Ankieta: Kto wygra walkę wieczoru? Ankieta jest zamknięta. |
|||
Fury przed czasem | 0 | 0% | |
Fury na punkty | 1 | 11.11% | |
Wilder przed czasem | 7 | 77.78% | |
Wilder na punkty | 0 | 0% | |
Będzie remis | 1 | 11.11% | |
Razem | 9 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Deontay Wilder vs Tyson Fury (1.12.2018)
|
02-12-2018, 07:12 AM
Post: #41
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder vs Tyson Fury (1.12.2018)
Świetna walka, Fury zaskoczył mnie pozytywnie, to jest coś niesamowitego jak szybko wskoczył znów na ten najwyższy poziom to zupełnie inny zawodnik niż z pojedynku z Pianetą. Wytrwał pomimo dwóch nokdaunów a wiadomo jaki power ma Wilder. W rundach mam 6-6 jednak dwa starcia zakończone 10-8 daje końcowy rezultat 114-112 na korzyść Amerykanina. Remis jak najbardziej ok. Tu nawet bez większego problemu można to wypunktować dla Fury'ego dlatego oficjalny werdykt jak dla mnie spoko.
Co dalej? Który z nich zawalczy z Joshuą a może najpierw rewanż, tym razem w UK? Ciekawe czasy nastały w królewskiej kategorii. |
|||
02-12-2018, 07:15 AM
Post: #42
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder vs Tyson Fury (1.12.2018)
Pomyliłem się.
Zbyt późno go trafił. |
|||
02-12-2018, 07:22 AM
Post: #43
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder vs Tyson Fury (1.12.2018)
Nie wiem co powiedzieć Fury to jednak fenomen, nie wiem, jak to zrobił, ale dzisiaj był wspaniały. Szkoda głupiego KD w ostatniej rundzie. Wilder jak to Wilder, pokazał tylko to, z czego i tak jest znany, czyli piorunujący cios, w połączeniu z brakiem jakiegokolwiek pomysłu na dokończenie przeciwnika. Tutaj "wiatraki" po prostu nie mogły zadziałać, przeciwnik był zbyt sprytny. Naprawdę szkoda tych desek na koniec, bo moim zdaniem Fury zasłużył na zwycięstwo, które właśnie przez to stracił.
|
|||
02-12-2018, 08:00 AM
Post: #44
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder vs Tyson Fury (1.12.2018)
Po nokdaunie w 12 rundzie Fury wyglądał na skończonego, miał to charakterystyczne dla nokautów puste spojrzenie, ale jakimś cudem się obudził i wstał. Walczył bardzo dobrze i myślę że wygrał walkę. Dwa nokdauny to zaledwie 4 punkty do przodu, jak się nie mylę to trzeba Wilderowi dać jeszcze 3 rundy 10-9 żeby wyszło 113-113, nie mówiąc już o wygranej. Pytanie skąd te rundy wziąć.
Wilder walczył fatalnie, był powolny, przewidywalny, jednowymiarowy. Czas na radykalne zmiany w teamie, bo Wilder zupełnie się nie rozwija, walczy dokładnie tak samo jak na początku kariery, a wszystko co osiągnął jest tylko i wyłącznie na talencie i predyspozycjach fizycznych. Przy swojej sile ciosu gdyby miał trenera który choć trochę nauczyłby go boksować to byłby niszczycielem. A tak to z każdym zawodnikiem o wysokich umiejętnościach i dobrych warunkach fizycznych będzie musiał gonić wynik i szukać na siłę nokautu, bo jedyne co potrafi to mierzyć lewym prostym i z rozbiegu strzelać prawym cepem. Choć pomimo fatalnego boksu siła Wildera została potwierdzona, Wilder przez całą walkę trafił może trzema czy czterema mocnymi ciosami, a i tak spowodował dwa nokdauny. Celność w statystykach może być słaba, ale skuteczność mocne ciosy celne do ilości nokdaunów jest zabójcza. Byle obcierka wystarcza. W zasadzie to gdyby nie głupi błąd po drugim nokdaunie kiedy Fury przy linach bronił się gardą i pierwszy raz w tej walce Wilder mógł go skutecznie zaatakować (dodatkowo mocno zranionego) to zaczął pływać kraulem i stracił szansę na nokaut. Fury klasa, przy takich warunkach fizycznych takie rzeczy odstawiać to jest na prawdę imponujące. Świetna obrona, szybkość, dobre kombinacje, przegląd sytuacji. Choć trzeba pamiętać że dwie jego bardzo skuteczne walki, czyli z Kliczko i Wilderem, to są walki z przeciwnikami którzy nawet nie byli w stanie dobrze zadać ciosu, Kliczko chyba z powodów psychicznych, a Wilder ze względu na zupełny brak umiejętności technicznych. Wątpię aby Fury uchronił się od nokautu w walce z Joshuą, który jest o wiele sprawniejszy od Kliczki i Wildera w ofensywie, gdzie jest bardzo dynamiczny i zadaje ciosy w różnych płaszczyznach. Z tego całego trójkąta myślę że Fury wygrywa z Wilderem na punkty (przynajmniej dopóki Wilder znacznie nie polepszy warsztatu, bo na dzisiaj poziom barowo-podwórkowy), Joshua wygrywa z Furym przez nokaut (Fury nie da rady uniknąć 100% ciosów przy takim wachlarzu ofensywnych umiejętności jaki ma Joshua, a pada stosunkowo łatwo), a Wilder wygrywa z Joshuą przez nokaut (Joshua jest o wiele słabszy i dużo bardziej statyczny w obronie niż Fury, nie ma też przewagi zasięgu i wzrostu jak Fury, Wilder nie miałby takich problemów z trafieniem a Joshua nie ma dużej odporności na ciosy) Siła ciosu Wildera to jest na prawdę ogromny argument i gdyby tylko potrafił trochę boksować to na prawdę szanse "przeżycia" jakiegokolwiek przeciwnika byłyby bardzo marne, a tak to można go bardzo skutecznie neutralizować. Choć to też może być trochę na wyrost, bo jednak nikt inny w wadze ciężkiej nie potrafi się bronić tak skutecznie jak Fury. Ciekawa sytuacja, liczę na wiele walk i rewanżów pomiędzy tą trójką. |
|||
02-12-2018, 11:58 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-12-2018 12:05 PM przez Gogolius.)
Post: #45
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder vs Tyson Fury (1.12.2018)
Świat widział wygraną Anglika, kilka komentarzy z Twittera.
"Ta walka przypomniała mi od razu moje starcie z Evanderem Holyfieldem i to, jak ciężko jest Brytyjczykowi przyjechać do Ameryki i odebrać amerykańskiemu mistrzowi pas.Wielkie brawa dla Tysona Fury'ego" - napisał Lennox Lewis, wielki mistrz sprzed kilkunastu lat. "Kontrowersyjny remis. Na naszych kartach Fury wygrał115:111" - relacjonuje dziennikarz Brian Campbell reprezentujący CBS Sports. "Wilder dwukrotnie posłał na deski rywala, ale Fury wygrywał wcześniejsze rundy i zdaniem większości ludzi przy ringu zrobił wystarczająco dużo, by zwyciężyć" - stwierdził Steven Bateson z SecondsOut. "Mieliśmy 115:111 dla Tysona Fury'ego, tak samo jak dziennikarze Showtime" - brzmi oświadczenie BoxingScene, najpopularniejszej strony na świecie zajmującej się boksem. "U mnie wyszedł remis 113:113" - wtrącił ceniony w środowisku dziennikarskim Kevin Iole. "Miałem przewagę Fury'ego czterema punktami 115:111" - Steve Kim z ESPN. "U mnie wygrał Wilder 114:112" - Dan Rafael z ESPN. "Wyrazy szacunku dla Tysona za to, że podniósł się po tym nokdaunie. U mnie wygrał ten pojedynek na punkty" - stwierdził nawet Eddie Hearn, który raczej wielkim fanem Fury'ego nie jest... "Na mojej karcie wygrał Fury i to nadal on jest w mojej opinii mistrzem linealnym" - napisał promotor Tom Loeffler. "Mogę zrozumieć jeszcze remis przy tych dwóch nokdaunach, choć u mnie Fury wygrał trzema rundami. Ale 115:111 dla Wildera to coś koszmarnego" - mówi wprost wielki mistrz boksu Andre Ward. "Przecież Fury zabrał Wildera do szkoły" - krótko i na temat wyraził swoją opinię czołowy niegdyś "ciężki" Eddie Chambers Jak już Hearn punktuje pod Tysona to wiedz że coś się dzieje https://pbs.twimg.com/media/DtY-l6JUUAM8B_a.jpg Karty od lewej Amerykanina, Kanadyjczyka i Brytyjczyka. |
|||
02-12-2018, 01:17 PM
Post: #46
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder vs Tyson Fury (1.12.2018)
Nie lubię patrzeć na karty punktowe sędziów, bo mnie zawsze w dołku ściska. Cztery pierwsze rundy dla Wildera to już mocne nieporozumienie. Natomiast u tego sędziego, który dał remis, 6. i 7. runda poszły na konto Amerykanina. A to chyba w tych rundach trwała najlepsza zabawa Tysona. Oni żyją trochę we własnym świecie.
.. |
|||
02-12-2018, 01:34 PM
Post: #47
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder vs Tyson Fury (1.12.2018)
Tyle razy sobie mówiłem: czujesz, że będzie remis? leć postaw te głupie 2 dychy.
Walka mnie wynudziła. Obaj nasrali sobie w rekord. Ten remis to porażka ich obu. Żaden z nich nie ma większych szans z Antkiem. Rewanż? Chyba wolałbym zobaczyć ich w pojedynkach z Szaszą, Whitem, Millerem czy Ortizem, który wczoraj zrobił na mnie lepsze wrażenie niż Ci dwaj pajace. |
|||
02-12-2018, 03:23 PM
Post: #48
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder vs Tyson Fury (1.12.2018)
Jak czytam te punktacje.......
Wieczorem spokojnie jeszcze raz lub dwa obejrzę tą walkę. Wtedy napiszę kto wygrał. |
|||
02-12-2018, 07:41 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-12-2018 07:45 PM przez RSC-2.)
Post: #49
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder vs Tyson Fury (1.12.2018)
Jeżeli ktoś twierdzi że Fury wygrał tą walkę to jest chyba ślepy.
Fury wygrał dwie rundy najwyżej trzy jednym punktem. Ale dwie rundy przegrał dwoma punktami. Reszta rund to rundy remisowe i wskazanie w nich zwycięzcy jest zwykłym przekrętem. W związku z tym walka zakończyła się jednopunktowym zwycięstwem Wildera. Ponadto była to bardzo słaba walka. Nudna i bez emocji. Jeżeli ktoś na temat tej walki ma inne zdanie to niech zajmie się oglądaniem jazdy figurowej. Z boksem niech sobie da spokój. 1 remis 2 remis 3 remis 4 remis 5 remis 6 remis 7 Fury 1 punktem 8 Fury 1 punktem 9 Wilder 2 punktami 10 remis 11 remis 12 Wilder 2 punktami |
|||
02-12-2018, 07:45 PM
Post: #50
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder vs Tyson Fury (1.12.2018)
Spodziewałem się wygranej Furego na punkty, i dla
mnie tą walkę wygrał, oprócz rund z knockdownami dałem Wilderowi dwie inne rundy i to było na tyle. Fury bardzo dobrze szkolił Wildera z dziedziny techniki podobało mi się jego nieustanne balansowanie tułowiem cały czas ta głowa chodziła w lewo i prawo, Wilder nie trafiał z ciosami, nie mógł nawet bliżej podejść do Furego aby te ciosy dochodziły, Fury łatwo schodził z linii ciosu w środkowej części walki która należała do niego płynnie operował podwójnym jabem czy też prostym te ciosy dochodziły do Wildera, prawy prosty zrobił mu ładną śliwę na koniec walki pod lewym okiem, i tymi ciosami Fury punktował. Pierwszy knockdown, dość nieszczęśliwy w tył głowy w newralgiczne miejsce, drugi w 12 rundzie, błąd Furego był odkryty za bardzo, to że nie mógł się przez chwile podnieść to już była sprawa tego ciosu gdy już leciał na matę. Gdyby nie ten cios by szybciej się podniósł ale i tak wielka determinacja Cygana. Remis ogłoszony tylko po to aby ostatni pas nie poleciał do Wielkiej Brytanii oraz po to aby zrobić rewanż i na nim ponownie zarobić. 115:111 dla Wildera, to jakiś ślepiec. Miałem nadzieję przed werdyktem że wygrał Fury i to on w kwietniu zmierzy się z AJ'm. Zapewne będzie rewanż Wildera z Furym tym razem w w Wielkiej Brytanii, a jego wygrany będzie na jesień 2019 roku rywalem Joshuy. Z punktu swojego widzi mi się, to zobaczył bym z miłą chęcią walkę Furego ze świetnym wczoraj Ortizem. Fury świetny gość, i jak kiedyś go niedoceniałem to teraz jestem jego Fanem. Pozdrawiam. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: