Forum - BOKSER.ORG
Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06) - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Punktacja Walk (/forum-32.html)
+--- Wątek: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06) (/thread-852.html)

Strony: 1 2 3


RE: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06) - Gogolius - 30-11-2015 09:05 PM

Z czegp tylko Szakal w tym wątku widział ósmą dla Haglera.
BMH, sorry że tak późno odpisuję ale z tym past-prime Leonarda chodziło mi o to, że on miał burzliwe przygotowania do walki. Mam wrażenie, że o tym już tutaj pisałem. Wtedy było pełno plotek o problematycznym obozie, deskach na sparingach i odradzaniu walki przez jego team.

Choć może faktycznie przesadziłem z tym "mocno" biorąc pod uwagę, że wielu innych bokserów było bardziej past a dalej boksowało na wysokim poziomie.


RE: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06) - Wilczekstepowy - 01-12-2015 08:47 PM

Niesamowita walka. Fajnie, że ktoś podsyła na forum takie rodzynki. Cios pojedynku padł w czwartej rundzie zadany przez Leonarda (taki z zakręconej, rozbujanej ręki - nie wiem czy takie uderzenie ma jakąś swoją nazwę). Dwie moje najlepsze rundy to 5 i 9 - w 9 nie potrafiłem wskazać zwycięzcy.

Silniejszym i celniej bijącym bokserem był Hagler. Sporo niebezpiecznych ciosów Ray'a przyjmował na rękawice (Przypomniało mi to trochę niedawną walkę Cotto z Alvarezem, gdy w ten sposób Cotto skutecznie osłaniał twarz przed ciosami Canelo). Sugar z kolei to taki roztańczony technik-baletnica. Jak już bił to ręce same składały się do oklasków. Jednakże w końcówce wydawało mi się, że był już dosyć bliski nokautu, a może jedynie nokdaunu. Jedna z najlepszych walk jakie w życiu widziałem.

Hagler vs Leonard

1. 10-9
2. 9-10
3. 10-9
4. 10-9
5. 9-10
6. 9-10
7. 9-10
8. 10-9
9. 10-10
10. 9-10
11. 10-9
12. 10-9

115 - 114 Hagler


RE: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06) - Gogolius - 01-12-2015 09:31 PM

Wilczek, to trzeba się zagłębić w dział LPW Smile jest masa fajnych walk do wypunktowania jak De La Hoya - Mosley (obie), Hoya - Trinidad, Corrales - Castillo (Kubala widział tam bójkę z remizy, ale każdy może mieć słabszy dzień) itd. Tongue

Cytat:(taki z zakręconej, rozbujanej ręki - nie wiem czy takie uderzenie ma jakąś swoją nazwę)
To był...ten no... Sugar Ray Leonard Super Body Punch Big Grin


RE: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06) - Terminator - 01-12-2015 09:31 PM

Serio, pierwsza dla Haglera? On tam w ogóle wyprowadzał jakiś cios? Ok, były ze 2 bodyshoty i prosty w końcówce, ale blednie to przy tym co zebrał na twarz od SRL. W ogóle dziwna karta, zawsze myślałem, że punktowanie pierwszych 6 rund w tej walce to formalność a tu widzę coś takiego...


RE: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06) - Gogolius - 01-12-2015 09:59 PM

Nie wiem czy SRL tak wiele ciosów zadał w tej pierwszej rundzie, skoro cały czas biegł na wstecznym.
Z drugiej strony myśle, że bliżej jemu ta runda niż Haglerowi.


RE: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06) - Terminator - 01-12-2015 10:05 PM

Biegał owszem ale i zadawał kombinacje ciosów, które wchodziło dość czysto, mimo gardy Haglera.


RE: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06) - kubala1122331 - 01-12-2015 10:15 PM

Gogolius
Takie marne prowo z Castillo - Corrales, nikt się nie dał złapać Sad Poza tym świetna walka, od tamtego czasu cztery razy już ją oglądałem Wink


RE: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06) - Gogolius - 01-12-2015 10:16 PM

To było prowo? Big Grin Kurde, ja to za głupi jestem na takie internety, ja myślałem że serio Ci się to nie spodobało Wink