Forum - BOKSER.ORG
Nasze rankingi - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Historia boksu (/forum-16.html)
+--- Wątek: Nasze rankingi (/thread-1139.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14


RE: Nasze rankingi - TomaszX - 07-04-2014 11:24 AM

Kell Brook 4 mnie razi.Poza tym dziwi mnie Paulie Malignaggi na 8,co tam robi skoro Broner który go pokonał jest 10 a z kolei Maidana który pokonał Bronera jest 9?


RE: Nasze rankingi - Krzych - 08-04-2014 12:24 PM

Fakt, Brook tak wysoko to duża przesada. Prawie wszyscy z tego rankingu go bez problemu nokautują. Jest ciekawym i utalentowanym zawodnikiem ale waga półśrednia jest za mocna na to żeby go wstawiać aż na 4 miejsce. Pod koniec 10 tak, ale gdzie tu 4 miejsce. Broner, Maidana, Thurman, Porter, Pacman, JMM, oni wszyscy go nokautują pewnie jeszcze w pierwszej połowie walki. Guerrero i Bradley zajeżdżają go na śmierć, a Floyd ogrywa do zera. Jedynie Malignaggi nie byłby murowanym faworytem w ich walce, ale na pewno faworytem.


RE: Nasze rankingi - Wilczekstepowy - 14-12-2014 01:19 PM

Mam pytanie. Czy Archie Moore można zaliczyć do legend HW? To, że jest legendą boksu to już wiem, ale czy tak można o nim powiedzieć w stosunku do HW? Ile walk stoczył w tej kategorii? Tak się pytam, bo będę układał swój własny ranking HW i uczę się historii legend boksu i nie wiem, czy w ogóle Archiego Moore'a brać pod uwagę.


RE: Nasze rankingi - CCConeser2 - 14-12-2014 01:22 PM

@Wilczek
http://www.legendyboksu.pl/Archie-Moore.php

Moore przegrał ważne walki w wadze ciężkiej. To był wielki mistrz wagi półciężkiej. Nie klasyfikowałbym w rankingu wagi cięzkiej Amerykanina, bo moim zdaniem to jest lider półciężkiej. 219 walk stoczonych, tytuł w wadze półcięzkiej mial jesczcze w wieku 45. lat. Ciekawa była walka z Pattersonem, w której "lżejszy" był obrońca tytułu. Patterson to był gość Big Grin. Obejrzyj sobie jego pierwszą walkę z Durelleem, jak on to wytrzymał Big Grin?


RE: Nasze rankingi - Wilczekstepowy - 14-12-2014 01:47 PM

Właśnie przeglądam sobie tę stronkę "legendy boksu" i też miałem spore wątpliwości, co do umieszczania go w gronie "ciężkich". Walki z pewnością nadrobię. Obejrzałem ich dzisiaj całkiem sporo. Wink

A dlaczego Patterson "to był gość"? Wiele ważnych walk przegrał z czołowymi bokserami.

A w walce z Moorem to Moore wygląda na cięższego, ale wyłapał naprawdę soczysty cios na twarz i już nie było sensu kontynuować tego pojedynku. Ale sędzia chyba tego nie rozumiał.


RE: Nasze rankingi - CCConeser2 - 14-12-2014 02:05 PM

Patterson to był naturalnie średni. Wnosił do walk jakieś 176-199 funtów. Patterson bazował na szybkości, większość walk kończył przed czasem.
Co do pytania, to Moore był cięższy od Pattersona o jakieś 3kg., kiedy walczyli w wadze cięzkiej o mistrzostwo.

https://www.youtube.com/watch?v=UxJrp9SZIVM - tutaj Patterson był siedmiokrotnie liczony w jednej rundzie. Według mnie, sędzia był z innej planety. Zobacz drugi nokdaun, przecież Szwed mógł zadać bombę o masakrycznej sile, bo widział, że Patterson nawet się nie bronił.

Kupiłem dwa tygodnie temu w Waterstone's ksiązkę o Pattersonie autorstwa W.K. Strattona

Jestem w trakcie czytania, chociaż oczywiscie zajmuje mi to troszkę dłużej, ze względu na angielską wersję Big Grin


RE: Nasze rankingi - Wilczekstepowy - 14-12-2014 02:37 PM

Ten drugi nokdaun to w ogóle nieporozumienie. Przecież Patterson jeszcze po pierwszym nie wiedział co się dzieje. W dodatku uderzenie w tył głowy. Nie było to pewnie jeszcze wtedy zabronione. Co do walki Moore i Durelle to w dzisiejszych czasach sędzia by przerwał już w pierwszej rundzie i Moore mógłby się obejść smakiem z wygranej. Wink Zresztą ta walka Pattersona również skończyłaby się na pierwszej rundzie. Wink EDIT: Ale z tego, co widzę to ten link był z trzeciej rundy. Ale i tak zakończyła się zbyt późno.

I wydaje się, jakby bokserzy w tamtych odleglejszych czasach byli jacyś ambitniejsi i odważniejsi od tych z naszych współczesnych czasów. Nie wiem, może to tylko moje wrażenie, a może dzisiaj są za bardzo rozpieszczani?