Forum - BOKSER.ORG
Nasze rankingi - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Historia boksu (/forum-16.html)
+--- Wątek: Nasze rankingi (/thread-1139.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14


RE: Nasze rankingi - Sander - 12-05-2013 08:25 PM

Tworząc swój ranking opierałem się oczywiście na dokonaniach ale i stylu walki i osobistych preferencjach.
Jednych ceni się bardziej innych mniej. Tak jak niejeden ocenia walkę Rigo vs Donaire jako słabą i bezzębną a dla innego ta walka to uczta bokserska. Walk wielu z tych których nie wymieniłem nie widziałem zbyt wiele i myślę , że na stworzenie rankingu pod którym można się w pełni świadomie i odpowiedzialnie podpisać to potrzeba ze dwa miesiące by pooglądać wszystkich wielkich w akcji zastanowić się. Same miejsca oczywiście też bym w tej chwili pewnie inaczej poustawiał bo nie wiedziałem jak Adamka i Cunninghama zestawić a miejsce Mormecka to jednak pomyłka... Po prostu pozycje Francuza, Adamka i Haye'a podczas tworzenia tego rankingu zmieniałem chyba z dziesięc razy i nadal ciężko mi powiedzieć kto i gdzie powinien być.
Huck zaimponował mi w walce z Powietkinem do tego podoba mi się jego styl. Agresywny, aktywny w ataku i jego walki zawsze wzbudzają emocje. Dla mnie jest jedną z większych postaci cruiser. Proponuję spojrzeć na ten ranking poza ciężką gdzie wiedzę co do wymienionych miałem najbardziej kompletną pod kątem tych którzy tam są a na miejsca w drugiej kolejności bo po prostu klasyfikowanie bokserów z różnych epok o różnych stylach i poziomie przeciwników jest dla mnie bardzo trudnym zadaniem.
W kategorii cruiser i półciężkiej kolejność losowa a miejsca uzupełnię gdy szerzej zapoznam się z karierami wszystkich wymienionych. Bo jednak nie ma co tak na dziko rzucać pozycjami bo można niektórych urazić Wink W ciągu dwóch tygodni bliżej zapoznam się z walkami wiekszości wymienionych i przedstawię pełny autorski ranking z argumentami.


RE: Nasze rankingi - BMH - 13-05-2013 07:57 AM

Kilka nazwisk/miejsc mnie zaskoczylo, dlatego zapytalem. Niestety nie przeczytalem nawet na maxa subiektywnej argumentacji.. szkoda. Piszac o kolejnosci losowej, to nie wiem, czy zarty sobie stroisz,, czy na powaznie.Wink

Z kolei argumentujac, ze Huck dla dobra walke z Povetkinem, powinienes pamietac, ze byla to walka w ciezkiej, a nie jr.ciezkiej. Wniosek:nie powinno miec to przelozenia na ocene pozycji na kategorie w ktorej jest mistrzem, i ktora oceniales, bo w innym wypadku moge umiescic Hopkinsa w czubie polciezkiej, bo przeciez w sredniej pobil rekordy takich legend jak Monzon, czy Hagler.... Sumowac sukcesy z roznych dywizji, to powinnismy przy zestawianiu P4P, a nie konkretej kategorii.

Szkal, licze ze sie dopiszesz z rankingami, i troche podsykutujemy.Wink


RE: Nasze rankingi - BMH - 13-05-2013 02:18 PM

Ostatecznie... choc przyznam, ze mial duzy dylemat przy niektorych miejscach, stad po dwa nazwiska obok siebie.
Cruiser:
1. Evander Holyfield
2. J.C. Gomez
3. Mormeck/Haye
4. Carlos De Leon
5. Toney
6. Jirow
7. Cunningham
8. Wamba
9. Bell/Adamek
10. Nelson

Zdaje sobie, ze ktos moze uznac za mocno krzywdzace stawiac Nelosna na dzisietej pozycji(za Adamkiem, ktory zajrzal tu na chwilke i sie zmyl), ale do dzis traktuje WBO jako ten "najslabszy"/najmniej prestizowy z pasow, stad takie, a nie inne miejsce. Patrzac na takich mistrzow jak Wlodarczyk, to jestem przekonany o slusznosci swoich obseracji wzgledem Adamka, mianowice... to zmaronawny potencjal, bo w jr.ceizkiej mogl byc przez jakis czas dominatorem, i jednym z barwniejszych mistrzow.


RE: Nasze rankingi - redd - 13-05-2013 03:23 PM

Mój ranking HW:

1. Joe Louis – Bardzo długie panowanie, pokonał wielu wartościowych zawodników (często w dewastującym stylu). Moim zdaniem wyprzedzał swoją epokę. Ciągle było wielu cepujących bokserów, takich którzy atakowali na hurra, a Louis był wyrachowanym puncherem z kapitalnym przeglądem sytuacji.
2. Muhhamad Ali – Przeciwnicy klasą podobni do przeciwników Louisa. Stawiam jednak wyżej Joe za styl zwycięstw i długość panowania.
3. Lennox Lewis – Panował dosyć długo, w rekordzie ma wiele wartościowych zwycięstw, także takich dosyć efektownych. Nawet past prime był w stanie rozbić Witalija Kliczkę.
4. Larry Holmes – Wybitny technik, któremu w swoim prime brakowało równorzędnego rywala. Panował bardzo długo, pokonał kilku wartościowych zawodników. Dosyć długowieczny bokser, na stare lata przeszkolił prime Raya Mercera.
5. Mike Tyson – Jeden z najbardziej spektakularnych bokserów w historii. W swoim prime nie trafił na równorzędnego rywala. Mimo to na rozkładzie ma kilku bardzo dobrych pięściarzy.
6. Jack Johnson – W swojej epoce wyróżniał się znakomitą defensywą i warunkami fizycznymi. W sumie nie rozwinął do końca swojego potencjału poprzez uprzedzenia rasowe. Na rozkładzie ma wielu wysokiej klasy bokserów. Do końca nie wiadomo, czy swój tytuł stracił w uczciwych okolicznościach.
7. George Foreman – W swoim prime był potworem, odprawił cały szereg bardzo dobrych pięściarzy. Na stare lata powrócił na ring i ponownie odniósł sukces.
8. Joe Frazier – Jeden z najlepszych swarmerów w historii. Dosyć długo piastował tytuł.
9. Evander Holyfield – Bardzo wszechstronny pięściarz. Był kilka razy mistrzem świata, na rozkładzie ma kilku bardzo dobrych pięściarzy
10. Riddick Bowe – Znany z tego, że pewnie pokonał prime Evandera Holyfielda. Olbrzymi potencjał, niestety niewykorzystany przez złe prowadzenie się Riddicka między walkami.


RE: Nasze rankingi - BESTIA - 13-05-2013 04:45 PM

Dlaczego nie dałem Holmesa pytasz, dlatego że nie lubię jego stylu ani jego.Wiem że prawie pobił rekord Marciano stoczył chyba 20 udanych obron pasa pewnie mógłbym dac go na równi z Tysonem ale przez jego styl niestety tam go nie ma.Big Grin


RE: Nasze rankingi - BMH - 13-05-2013 07:58 PM

O taka odpowiedz mi chodzilo... szczerze, to tak wlasnie podejrzewalem, i innej argumentacji sie raczej nie spodziewalem(no moze, ze przypadkowo zapomniales o Larrym). U mnie w rankingach rowniez o pewnych miejscach zadecydowalo lubie/nie lubie(stad Tyson na 2pozycji), wiec po czesci rozumiem, choc moim zdaniem otro zostal potraktowany.Wink
Co do jego stylu, to juz kwestia gustu... dla mnie np. Palacios w pierwszej walce z Wlodarczykiem zawalczyl swietny taktycznie pojedynek, dobrze pracowal na nogach, unikal ciosow, podczas gdy sam-rzadko, bo rzadko-trafial, a wielu moich znajomych uwaza, ze to byla lipa.
Tu mamy calkiem inny odbior zawodnika... Holmes dla mnie to wyborny technik, najlepszy jab jaki widzialem w w HW, dobra szczeka, szybkosc, praca nog... w sumie moglbym pisac w samych superlatywach. Widac kazdy ceni sobie w boksie inne elementy... bywa.
Redd
Dobra dyszka, fajnie ze przy kazdym z wymienionych napisales po kilka slow.Wink


RE: Nasze rankingi - redd - 13-05-2013 10:07 PM

I czas na Cw

1. Evander Holyfield
Świetna pierwsza walka z twardym jak skała swarmerem Quawim, w drugiej ich potyczce Holy wygrał bez żadnych problemów przez efektowne ko. Do tego należy dorzucić zwycięstwo przed czasem z bardzo dobrym jak na tamte czasy w CW Carlosem De Leonem. Na pewno warto zwrócić uwagę także na zwycięstwa nad bardzo solidnymi Tillmanem i Ocassio. Długo w CW nie zagościł, ale walczył z naprawdę dobrymi zawodnikami.
2. Johnny Nelson
Fatalnie rozpoczął karierę, ale jak rozkręcił się to nie było na niego mocnych. Bardzo śliski, walczący z opuszczonymi rękami bokser. Jego najcenniejsze skalpy to Thompson (świetna walka), szklany puncher Sellers, solidni rzemieślnicy tacy jak May, czy Petkovic. Do tego multum obron, ponad 6 lat panowania. Może wielkich nazwisk nie ma w rekordzie, ale w moim odczuciu zasługuje na top 5.
3. Steve Cunningham
Dwukrotny mistrz świata, świetny technik, wojownik o wielkim sercu i szklanej szczęce. W swoim prime ograł takiego potwora jak G. Jones, 2 razy ograł Włodarczyka, zdeklasował Marco Hucka, dał bardzo równą wojnę z Tomaszem Adamkiem. Poza tym szereg zwycięstw nad dobrymi rywalami w stylu Rossa, Braithwaita i solidnymi jak Licina, czy Rothmann.
4. David Haye
Znakomite resume jak na CW. Zdominował CW na poziomie kontynentalnym, pobił takich rywali jak Rosisto, czy Gurov, w ostatniej obronie EBU znokautował Fragomeniego po ciekawej walce. Na wyższym poziomie również się sprawdził. Najpierw odprawił z kwitkiem bardzo dobrego Mormecka, a później znokautował prime Maccarinelliego.
5. Jean Marck Mormeck
Francuz w swoim prime pobił naprawdę mocnych zawodników. Hill, Gurov, Braithwaite, dwa świetne boje z Bellem. Podobne osiągnięcia do Haye, ale stawiam Francuza niżej ponieważ okazał się gorszy w bezpośrednim starciu.
6. Tomasz Adamek
Solidne resume – pobicie solidnego Pinedy, ciągle groźnego Bella (chociaż past prime), niebezpiecznego Banksa, czy wisienka na torcie – zwycięska wojna z Cunninghamem. Nie stoczył wielu walk w CW, ale bardzo mocno zaakcentował swoją obecność.
8. Wasilij Żirow
Dosyć długo piastował pas, wprawdzie wielkich nazwisk nie ma na rozkładzie, ale nie zaliczył także żadnej wpadki. Do tego stawił twardy opór Toneyowi. Jeden z najlepiej uderzających bokserów na korpus w historii CW.
9. Carl Thompson
Wielki wojownik o dynamicie w pięściach i szklanej szczęsce. Bardzo spektakularny i ofensywny pięściarz. Ma na swoim koncie pobicie pięściarzy z czołówki europejskiej i światowej, takich jak Duran, Tafer (polecam tę walkę – wojna), Dunstan (też świetna walka), Rochigianni. Dał fantastyczną wojnę z Sellersem (w moim odczuciu najlepsza walka w historii CW). Na stare lata, będąc past prime potrafił odwrócić losy pojedynków z solidnym Rothmannem, czy znokautować młodego Haye. Nie był wybitnym bokserem, ale imho największym wojownikiem w CW.
10. Carlos De Leon
Podobnie jak Żirow, dosyć długo piastował pas, ale zdarzały mu się wpadki. Z tego powodu stawiam go niżej niż Kazacha. Miałem problem, z nim i Thompsonem, ale stwierdziłem, że „The Cat” mierzył się z lepszymi rywalami.
11. Anclet Wamba
Podobnie jak Żirow i DeLeon, ale miał chyba najsłabszych rywali z ww bokserów.
---
Widzę, że zapomniałem o J.C Gomezie - umieściłbym go na 7 miejscu.


RE: Nasze rankingi - BMH - 14-05-2013 06:59 AM

Co najbardziej rzuca sie w oczy(jestem fanem JamesaTongue), to wlasnie brak Tonika, ktory w jr.ciezkiej dawal genialne walki, no i skonczyl czasowka samego Jirova. Nad Thompsonem tez sie zastanawialem, ale jednak wybralem inna opcje.


RE: Nasze rankingi - redd - 14-05-2013 02:18 PM

Myślałem nad Toneyem, zapewne miał potencjał żeby wygrać z każdym z mojego top10. W sumie walczył on tylko z jednym bardzo dobrym zawodnikiem (Żirow, rewelacyjna walka) o pas mistrzowski. Poza tym kojarzę tylko dwóch bokserów z jego wcześniejszej CW rozpiski (solidny Robinson (ładnie Toney go poskładał) i ograniczony Montana). W sumie mógłbym go dać na 7 miejsce, ale ostatecznie postawiłem na pięściarzy o dłuższym "stażu" w CW i zasiadających na tronie dłużej niż James.

Thompson jest moim ulubionym Cruiserem więc nie mógłbym go nie umieścić Smile

W sumie jestem trochę zaskoczony tym, że dałeś tak wysoko De Leona. Myślę, że Nelson mierzył się z podobnej klasy zawodnikami (pomijając Holiego) i nie zanotował na poziomie mistrzowskim żadnej wpadki. Zresztą Nelson przed swoim prime zremisował z De Leonem. Myślę, że Cunningham ma także bardziej wartościowe zwycięstwa, a porażek doznał tylko z lepszymi zawodnikami niż ST Gordon, czy Rattliff. Poza tym na rozkładzie nie widzę nikogo specjalnego u De Leona. Też spierałbym się z wysokim miejsce Gomeza. Nie sądzę, aby miał na rozkładzie lepszych rywali niż wspomniany Nelson, a panował przecież krócej od Brytyjczyka.


RE: Nasze rankingi - BMH - 14-05-2013 03:42 PM

(14-05-2013 02:18 PM)redd napisał(a):  Thompson jest moim ulubionym Cruiserem więc nie mógłbym go nie umieścić Smile

W sumie jestem trochę zaskoczony tym, że dałeś tak wysoko De Leona. Myślę, że Nelson mierzył się z podobnej klasy zawodnikami (pomijając Holiego) i nie zanotował na poziomie mistrzowskim żadnej wpadki. Zresztą Nelson przed swoim prime zremisował z De Leonem. Myślę, że Cunningham ma także bardziej wartościowe zwycięstwa, a porażek doznał tylko z lepszymi zawodnikami niż ST Gordon, czy Rattliff. Poza tym na rozkładzie nie widzę nikogo specjalnego u De Leona. Też spierałbym się z wysokim miejsce Gomeza. Nie sądzę, aby miał na rozkładzie lepszych rywali niż wspomniany Nelson, a panował przecież krócej od Brytyjczyka.

Co do Thompsona, to duzo wyjasnia. Ja tez go lubie, a to glownie za sprawa pobicia Haye. Z Davidem to byl juz konczacy sie Carl, byl w kryzysie w tej walce, ale pokazal ambicje, wole walki... i w koncu zrobil to.Big Grin Po tej walce David byl traktowany przez fanow boksu, jako zawodnik bez kondycji... z podejrzana szczeka.

Portorykanczyka dalem wyzej, bo bardziej go cenilem. Napisales, ze Nelson byl przed prime kiedy mial remis Leonem, ale z drugiej strony, mozna smialo napisac, ze Portorykaniec byl juz zdecydowanie past prime. Walke widzialem wiele lat temu... punktacji nie pamietam(o ile w ogole ja punktowalem), to nie bede wypowiadal sie co do slusznosci wyniku. Moglibysmy w wolnym czasie w odpowiednim temacie wypunktowac, sam jestem ciekawy jak to wszystko wyjdzie. Trudno mi porowanac jakosc rywali, bo nie przygladaem sie im zbyt dokladnie, i kazdego z osobna nie znam zbyt dobrze... jednak walki Portorykanczyka kiedys bardzo wnikliwie studiowalem, i bylem pod duzym wrazeniem jego boksu.
W kazdym razie Nelsona zawsze traktowalem bardziej jako taka Angielska gwiazde, i szczerze, to nigdy jakiegos wielkiego wrazenia na mnie nie robil. Co istotne, to kariere Leona kojarze lepiej, bardziej cenie jego umiejtnosci, stad taka, a nie inna ocena.

J.C Gomez, byl moim idolem w jr.ciezkiej... niepokonany mistrz w tej wadze, nawet nie przypominam sobie, by ktos dal mu wyrowana walke. Kiedys marzyla mi sie jego walka z Royem Jonesem, ewentualnie z Jirovem... szkoda, ze nic z tego nie wyszlo, takie walki duzo by powiedzialy o mozliwosciach Gomeza. Szanuje tez tego zawodnika za to, ze kiedy uciakl z Kuby do Niemiec, to zawsze pokazywal przywiazanie do swojej ojczyzny. Tak Gomez, obok Cunninghama, Leona, i zaraz za Toneyem, to zdecydowanie moj ulubiony jr.ciezki.

Ogolnie caly ranking masz oka, wiadomo, ze wielu przypadkach kryteria sa bardzo subietywne, jednak brak Tonika... to dla mnie gorzka pigulka do przelkniecia.Smile