Forum - BOKSER.ORG
Parker vs H. Fury (23.09.2017) - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html)
+--- Wątek: Parker vs H. Fury (23.09.2017) (/thread-3211.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


RE: Parker vs H. Fury (23.09.2017) - Hugo - 23-09-2017 11:50 PM

Przeważyły zaklęcia szamanów.


RE: Parker vs H. Fury (23.09.2017) - Gogolius - 23-09-2017 11:53 PM

Wyszło tak Martin, że dajesz 5-tą, 7-mą, 9 i którąś z dwóch ostatnich Parkerowi, i masz 116-112 Wink

Pierwsze pięć rund to raczej klarowne 4-1 Fury.

Z drugiej strony potrafię zrozumieć, że ktoś może uważać że mistrza trzeba pokonać wyraźnie i wszystkie remisowe rundy (których było sporo) wrzucił Parkerowi.


RE: Parker vs H. Fury (23.09.2017) - Maynard - 23-09-2017 11:55 PM

Dobrze, że Parker wygrał, bo przynajmniej próbował walczyć, w przeciwieństwie do rywala. Ale przyznam się, że ze względu na poziom, nawet się nie wysilałem, żeby to punktować.


RE: Parker vs H. Fury (23.09.2017) - Martin - 23-09-2017 11:56 PM

Dobrze, że nie przekręcili Parkera na Wyspach, jest jakiś pozytyw z tego kiepskiego spektaklu.


RE: Parker vs H. Fury (23.09.2017) - redd - 23-09-2017 11:57 PM

Żaden z nich nie zasługuje na pas. Hughie ma świetną pracę nóg i dobrą defensywę, ale jego ofensywa praktycznie nie istnieje. Parker z kolei czyni regularny regres, a taktycznie boksuje fatalnie, na jedno kopyto. Jego skracanie ringu, szybkość i kondycja to żart, chyba Barry za niedługo totalnie go popsuje. Fury z kolei miał święty obowiązek wysoko i pewnie wypunktować tak dysponowanego przeciwnika, ale wolał zadowolić się minimalizmem ringowym i tanim kunktatorstwem.


RE: Parker vs H. Fury (23.09.2017) - Martin - 23-09-2017 11:58 PM

@Gogolius
Pięć rund dla Fury'ego to jest maks co mu można dać. Bo za co więcej za spierdalanie po ringu? To on tak chciał pobić mistrza? Jakieś żarty...to jest boks.


RE: Parker vs H. Fury (23.09.2017) - KrychuTMT - 24-09-2017 12:31 AM

Haha mordki cygańskiego gangu po ogłoszeniu werdyktu bezcenne.


RE: Parker vs H. Fury (23.09.2017) - Gogolius - 24-09-2017 11:29 AM

Martin, samym uciekaniem się walk nie wygrywa, ale Fury sporo swoich ciosów dołożył, ładnie kontrował i wyprzedzał podbródkowym, a Parker głównie człapał czasem obijając gardę. Nie zmienia to jednak faktu że walka była siermiężna, a punktacja sędziów mimo że za wysoka (118-110 oznacza że znaleźli trzy rundy dla Parkera z pierwszych pięciu z czym się nie potrafię zgodzić) to do przyjęcia.
Oby jak najmniej takich walk.

Najlepsze, że Parker to mistrz świata z Furym, Cojanu i Ruizem na rozkładzie, z czego w każdej walce zaprezentował się poniżej oczekiwań.


RE: Parker vs H. Fury (23.09.2017) - TomaszX - 24-09-2017 04:12 PM

Fury nic nie włożył jego ciosy znaczyły mniej niż zero,nie widziałem 1 rundy ale zakładając że wygrał ją Fury to miałem 116-112 Parker
Lewe proste na korpus Parkera znacznie częściej dochodziły celu niż proste Furego które były w powietrze zresztą chyba tam celował.Do tego Parker miał kilka niezłych ciosów przy linach.
Walka kiepska nie był to mistrzowski poziom.


RE: Parker vs H. Fury (23.09.2017) - Hugo - 24-09-2017 06:19 PM

Walka była tak dziwaczna, że rozbieżności w punktacji sięgające 10 punktów i więcej wcale mnie nie dziwią. Dziwi mnie natomiast punktacja 118:110 dla Parkera dwójki sędziów. To oznacza, że z pierwszych czterech rund Parker wygrał u nich co najmniej dwie. Ja w tych pierwszych czterech rundach nie dostrzegłem ani jednego ciosu Parkera, który doszedłby celu (Fury w każdej z tych rund miał przynajmniej 2-3 obcierki). To oznaczałoby, że można wygrywać rundy samymi nogami, biegając po ringu za przeciwnikiem i w ten sposób zaznaczając swoją przewagę. Ogólnie Hughie Fury to stylowe dziwadło w HW, któremu daleko do klasy swojego starszego kuzyna. Parker natomiast to przypadkowy mistrz świata, który dobrze się zapowiadał, ale potem dramatycznie cofnął w rozwoju. Powinien zmienić trenera w trybie natychmiastowym, bo w kolejnej walce nawet czarna magia szamanów z Samoa mu nie pomoże.