Forum - BOKSER.ORG
Sny o boksie - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: Offtop (/forum-33.html)
+--- Dział: Offtop (/forum-34.html)
+---- Dział: Inne (/forum-25.html)
+---- Wątek: Sny o boksie (/thread-3265.html)

Strony: 1 2


Sny o boksie - redd - 24-09-2017 08:55 PM

Długo nosiłem się z zamiarem napisania tego tematu, ale w końcu zdecydowałem się. Macie jakieś sny na temat boksu? Może nawet prorocze? Rzadko, bo rzadko, ale miewam takie, które ilością absurdów przebijają nawet karty punktowe Adelaide Byrd. Oto trzy przykłady:

1) Przed walką Gołota vs Adamek śniło mi się, że w pierwszej rundzie Andrew założył nelsona Góralowi, uderzył jego głową w narożnik, a potem podniósł jak worek mąki i wyrzucił w publiczność, przez co został zdyskwalifikowany. Stary, dobry Andrew Smile
2) Inny z Gołotą. Doprowadzono do III walki z Bowe, która miała się odbyć w Portoryko. Andrew strasznie lał Riddicka i kiedy wydawało się, że sędzia przerwie pojedynek, do ringu wskoczył Cotto i zaczął ich rozdzielać. Nie spodobało się to Gołocie, który potraktował chcącego rozmawiać Miguela lewym sierpowym, tak że ten wyleciał za liny; nieuczciwy sędzia wykorzystał to do ogłoszenia no contest. Jak pech to pech.
3) Martinez ogłosił, że wraca na ring w HW i wyzwał na pojedynek Tysona Fury. Sergio wyszedł do ringu gruby jak Maidana, miał tak fatalną pracę nóg (a raczej jej brak), że nie potrafił wyjść z narożnika, tylko stał w miejscu i łykał jaby od nabijającego się z niego Cygana. Ostatecznie walkę przerwano w 7 rundzie, po pięciu nokdaunach na Argentyńczyku, a po wszystkim Fury wyzwał na pojedynek Adamka.

Mam nadzieję, że innych srogich historii nie zabraknie w tym temacie Smile


RE: Sny o boksie - Wietnam - 24-09-2017 09:18 PM

@Redd, uśmiałem się ostro z drugiego snu, z tym
Cotto Tongue dobre.

Rzadko miewam sny o boksie, pewnie mi się coś kiedyś
przyśniło, ale nie pamiętam tego, jeśli coś mi się
przyśni w przyszłości, napisze napewno, w sumie
ciekawy temat, można się trochę pośmiać. Tongue


RE: Sny o boksie - Wit - 24-09-2017 09:56 PM

Bardzo ciekawy temat. Ja o boksie nie miałem. Miałem za to o grach. Swego czasu bardzo zakręciłem się na punkcie planszowek, które we Wrocławiu mają nawet "swoje puby". Jakieś pół roku temu przyśniła mi się gra Original War z 2000r. jako gra planszowa. Normalnie mam już na nią pomysł, no ale się na tym nie znam, więc póki co tylko pomysł. Big Grin

Też często mi się śni praca, a pracuję obecnie na kasie po 8h. Wyobraźcie sobie, że przez sen "czuję", że kasuję ludzi. Dziś do dziewczyny przez sen mówiłem "Coś jeszcze? ... Kupuje Pani coś jeszcze?", ale to i tak pikuś. Parę tygodni temu dziecko płakało i dziewczyna poszła spać z nim w pokoju obok. A ja obudziłem się z lekkim nerwem i powiedziałem, czy w końcu uspokoi to dziecko i zapłaci za zakupy. Big Grin

Sorki, że nie w temacie, ale pośmiać się można. Big Grin No a historię Redda przednie. Big Grin Też mi się teraz przypomina, że mój kuzyn miał jakieś 2 lata temu, że walczył ze Szpilką. Opowiadał dokładnie. Szpilka go parę razy mocno trafił, walka była równa, ale w końcu położył go kombinacją ciosów. Big GrinD


RE: Sny o boksie - Metzger - 24-09-2017 10:02 PM

W tej chwili przypominają mi się 2 "bokserskie" sny.

Pierwszy był krótki. W zasadzie był to statyczny obraz Witalija Kliczki stojącego przede mną (ja jako jego przeciwnik) w ringu. Ogarnął mnie paniczny strach, bo wiedziałem, że za chwilę zabrzmi gong, a Witek będzie walczył na poważnie, co na bank skończy się połamaniem wielu moich kości, a może nawet śmiercią.

W drugim śnie siedziałem na trybunach oglądając walkę Kowaliowa ze Stevensonem. Nagle w trakcie walki panowie zdecydowali, że wyjdą z hali i tam będą kontynuować walkę bez rękawic. Tłum rzucił się za nimi do wyjścia i zrobił się korek. Zanim zdążyłem się przecisnąć już było po walce. Niestety nie wiem kto zaliczył asfalt. Na końcu snu widziałem na ziemi kilka zębów. Nie wiem czyich.


RE: Sny o boksie - redd - 27-02-2018 02:23 PM

Dziś mi się śniło, że Najman ogłosił rywali dla naszych ciężkich na "galę narodową". Izu miał zmierzyć się z Kassim, a Wach z... Derrickiem Rossym. Oby to nie był sen proroczy Wink


RE: Sny o boksie - Wietnam - 27-02-2018 02:25 PM

Tongue oby nie redd ! To był raczej koszmar o boksie. he he.


RE: Sny o boksie - Wietnam - 22-04-2018 01:15 PM

Miałem sen, chyba za dużo myślę już o walce Stricza Tongue
przebywałem z nim i jego teamem w NY, ogólnie lancz
Sulęcki naładowany przed walką, jak to jest naprawdę
przyszedł dzień walki z Jacobsem, siedzimi w hotelu
i nic wybiła godzina o której miał przyjechać bus który
zawieźie nas do Barclays i się spóźniał ostro.

Była już godzina 22:00 czasu miejscowego i nic, 23:00
cisza, aż w końcu dzwoni świta Jacobsa że oni już są
na miejscu dawno i czekają, Sulęcki szybki się ubiera
nakłada kurtkę, i jedziemy taxi, dojeżdżamy do hali
ja jestem już w środku areny, i siedzę koło Drake'a Tongue
wiadomo kto to, upał jak nie wiem a on w kurtce źimowej.

Anonusje już Buffer, Sulęcki w ringu, i nagle okazuję się
że Jacobs dostał urazu, nie będzie walczył z Sulęckim
ale Striczu już w ringu, no to w zamian dali mu na szybkie
następstwo jakiegoś buma z Wielkiej Brytanii o rekordzie
20-34-5, pamiętam to. Striczu dwie rundy mocno się męczył
ale w trzeciej znokautował poniekąd znajomego Buma.
Znałem tą twarz.

Po walce oczywiście był niezadowolony bo chciał walczyć
z Jacobsem.


RE: Sny o boksie - Wit - 22-04-2018 07:06 PM

So realistic. xD
Też mam takie absurdy, które w snach wydają mi się normalną koleją rzeczy. Big Grin


RE: Sny o boksie - Wietnam - 22-04-2018 07:32 PM

Pytanie skąd w takich snach bierze się Drake Wink
w ogóle gościa nie słucham. To jest ta nie odkryta
część mózgu o którym mówią naukowcy.

Mam nadzieję że z walką będzie wszystko w porządku,
i obaj w formie będą za tydzień.


RE: Sny o boksie - Wit - 22-04-2018 08:03 PM

Może jakiś niuans, gdzieś usłyszałeś jego piosenkę, może nawet dzwonek na telefon. Mi się czasem śnią rzeczy, które absorbują moją uwagę na 5s i o nich zapominam, a potrafią wrócić po dniu czy dwu we śnie. Wink