Forum - BOKSER.ORG
Manny Pacquiao - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Bokserzy (/forum-14.html)
+--- Wątek: Manny Pacquiao (/thread-542.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39


RE: Manny Pacquiao - Wietnam - 23-02-2017 05:02 PM

Widziałem ale co poza tym, Rios też miał czym przyłożyć, był większy od Pacquiao,
Pac zrobił go bez mydła, czym może zaskoczyć Horn Pacmana? Nie przekonuje mnie
jego boks, nie jest demonem szybkości, nie imponuje skillem a Khan odwrotnie,
poza tym walka z nim nie wygenerowała by nawet 200 tyś sprzedanych pakietów
ppv.I ze sportowego punktu walka nie atrakcyjna i z biznesowego nie opłacalna.

Allah akbar dlaczego, announcerem walki byłby Lupe Contreras lub Michael Buffer
a nie żaden arab, czy w wykonaniu Pacquiao widziałeś kiedyś kicanie
po ringu? Gdyby Khan walczył z Floydem zapewne tak by było.


RE: Manny Pacquiao - Hugo - 23-02-2017 06:04 PM

A co mnie obchodzą sprzedane pakiety ppv? Jak frajerzy chcą oglądać badziewie, niech płacą. Ja nie muszę, bo z góry wiem, jak to będzie wyglądało. Tak, jak w piosence: "A ta przepióreczka latała, skakała aż się zesrała". Manny ostatni raz znokautował przeciwnika w ringu w 2009, Khan w 2011. Nie twierdzę, że w każdej walce musi być nokaut, ale powinna istnieć chociaż jego teoretyczna możliwość. A w pojedynku Pacquiao - Khan takiej opcji nie ma. Z góry mogę też przewidzieć wynik. Będzie kontrowersyjny, a wygra ten, co trzeba. W Dubaju tym co trzeba będzie Amir Khan.

Naprawdę obawiam się też, że z tego powodu wielu ludzi może stracić zdrowie lub nawet życie. W Emiratach są setki tysięcy gastarbeiterów zarówno z Pakistanu, jak i z Filipin. Ciężko zapierdalają za grosze, za które miejscowemu Arabowi nie chciałoby się palcem kiwnąć. Są sfrustrowani, bo miesiącami lub latami nie widzą kobiety, ani nawet wódki się nie napiją. Takim ludziom niewiele trzeba, by chwycić za noże i rzucić się na "wroga".


RE: Manny Pacquiao - Hugo - 24-02-2017 08:28 AM

Im dłużej się nad tym zastanawiam, tym bardziej ta oferta z Dubaju wygląda mi na perfidną próbę wykreowania Amira Khana na "najlepszego boksera świata" na plecach Manny'ego Pacquiao. W dodatku motywowaną nie biznesowo, a ideologicznie. Te 38 milionów, które ma dostać Manny to odstępne nie za mistrzowski pas WBO, ale za całokształt, czyli za mniej lub bardziej zasłużone miano "najlepszego".

A jeszcze nie tak dawno Manny zapowiadał zejście do 140 funtów i był przymierzany do Crawforda. Wersja walki z Hornem też nie była zła. Zamiast tego będzie ganianie "kicusia", który zawsze wpi..... się, gdzie nie trzeba i zawsze znajduje możnych protektorów. Mam nadzieję, że Manny nie będzie uzasadniał swojej decyzji wolą kibiców, tylko uczciwie przyzna, że połakomił się na petrodolary.


RE: Manny Pacquiao - Gogolius - 26-02-2017 10:45 PM

Khan twierdzi, że walka jest dograna. Arum jeszcze nie potwierdza.


RE: Manny Pacquiao - Hugo - 08-03-2017 10:58 AM

Allah wysłuchał moich modlitw i do walki w Dubaju Pacquiao z Khanem nie dojdzie. Wraca koncepcja walki z Hornem w Australii. Od strony biznesowej to wcale nie musi być kiepska alternatywa dla Manny'ego. Filipiny (gdzie Manny jest bożyszczem) i Australia to kraje o zbliżonych długościach geograficznych, a zatem walka z Hornem odbyłaby się w sobotę wieczorem czasu filipińskiego. Filipiny to kraj biedny, ale duży (100 mln mieszkańców). Przeciętnego Filipińczyka na pewno nie będzie stać na wykupienie PPV, ale knajpiarzom może się to opłacić. Filipińczycy to naród w większości katolicki, który za kołnierz nie wylewa. Mają tam nawet gatunki wódy po 60-80% alkoholu. Przy takiej okazji, jak walka Manny'ego sądzę, że w knajpach, które kupią PPV, konsumpcja alkoholu będzie wysoka i przyniesie ich właścicielom spory zysk. Pojedynek odbędzie się także w najlepszej porze oglądalności dla całego Dalekiego Wschodu (Chiny, Japonia itd.), gdzie Manny Pacquiao jest bardzo popularny.

Walka w USA oznaczałaby dla całej wschodniej Azji transmisję w godzinach okołopołudniowych lub wczesnych popołudniowych i oglądalność byłaby dużo mniejsza.


RE: Manny Pacquiao - Wietnam - 07-07-2017 05:17 PM

Oto powód dlaczego Manny nadal boksuje, Wielkie Wielkie Serce.

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1721494144821271&id=1414171045553584&refid=17&_ft_=top_level_post_id.1721494144821271%3Atl_objid.1721494144821271%3Apage_id.14​14171045553584%3Athid.1414171045553584%3A306061129499414%3A54%3A0%3A1501570799%3​A7267854426776067485


RE: Manny Pacquiao - Hugo - 07-07-2017 05:41 PM

Na pewno lepiej jest pieniądze rozdawać biednym, niż je podpalać, rozrzucać po podłodze supermarketu lub wsadzać dziwkom za biustonosz. Jednak to i tak bardziej propaganda, niż realna pomoc dla ogółu. Na Filipinach jest tylu ubogich ludzi (chociaż nie można mówić o jakiejś nędzy), że Manny musiałby walczyć codziennie aż do dnia sądu ostatecznego, żeby zaspokoić potrzeby wszystkich.


RE: Manny Pacquiao - Gogolius - 11-07-2017 12:46 PM

Problemy na linii Manny-Freddy
Trener "Pac Mana" miał nadzieję na rozmowę ze swoim zawodnikiem zaraz po walce, ale ten go unikał.

- Nie mogłem z niego wyciągnąć nawet zwykłego "cześć". Nie wiem, czy jest na mnie zły, czy o co tu chodzi. Powiem natomiast tyle - ciągle nie dostałem swoich pieniędzy - powiedział.

Szkoleniowiec podejrzewa, że Pacquiao być może po prostu obawiał się rozmowy z nim, bo wie, że Roach będzie go namawiać na bokserską emeryturę.

- Nie wybrałbym na tego typu pogadankę takiego momentu. Było wtedy przy nim mnóstwo ludzi, nie naraziłbym go na takie zakłopotanie - oznajmił.

Przy okazji potwórzył też, że jego 38-letni podopieczny był w walce z Hornem daleki od formy, jaką prezentował jeszcze kilka lat temu.

- Manny nie był sobą. Nie wyglądał jak Pacquiao, którego znam. W dziewiątej rundzie było już prawie po wszystkim. Wystarczyło, żeby zaboksował tak jeszcze jedną rundę, ale po prostu nie był w stanie - stwierdził.


RE: Manny Pacquiao - Gogolius - 12-07-2017 11:05 AM

Manny zamierza walczyć dalej "- Kocham ten sport i dopóki ta pasja nie przeminie, nadal będę walczyć dla Boga, dla mojej rodziny, moich kibiców i mojego kraju - oświadczył 38-latek na Twitterze."

I jeszcze zdanie na temat porażki z Hornem, a dokładniej punktacji: "- Niech ludzie sami to ocenią. Widzieliśmy już w przeszłości gorsze decyzje, sytuacje, w których sędziowie manipulowali wynikiem. Nic już mnie nie zdziwi - skomentował Pacquiao."


RE: Manny Pacquiao - Wietnam - 12-07-2017 04:01 PM

Przyjął porażkę wie że są rzeczy w życiu ważniejsze. Widać że chcę jeszcze dalej walczyć . Mam nadzieję jednak że żona
zgodzi się tylko na rewanż z Hornem. Wink . Manny props.