Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera? - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Bokserzy (/forum-14.html) +--- Wątek: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera? (/thread-568.html) |
RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera? - Tar-Ellendil - 26-08-2012 05:43 PM Śmiejcie się z Bradleya, ale co by nie powiedzieć jest świetnym śliskim zawodnikiem i na pewno stawi większy opór niż Alvarez. RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera? - Holy230 - 26-08-2012 07:28 PM Jak już pisałem alvarez to kpina, co to za przeciwnicy dla niego są wybierani, niech lopez go zleje RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera? - AdamekFightPL - 27-08-2012 02:26 PM @Holy230 Skoro Alvarez to kpina to czym przy nim jest Malignaggi? Canelo jest bardzo młody, ma jeszcze dużo czasu na wielkie walki a mimo to ma na swoim rozdziale szeroką czołówkę ''średniaków'' a także Shane Mosley'a. Teraz walczy z Lopezem, który pokonał samego Ortiza. Canlo to przyszła gwiazda pokroju De La Hoy'i, zobaczysz. RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera? - Holy230 - 27-08-2012 06:18 PM Malignaggi jest czołowym półśrednim na świecie, nie boi się nikogo jak alvarez i przestań go hejtować bo czym jest adamek w wadze ciężkiej? twarzoblokiem chyba RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera? - Mastrangelo - 27-08-2012 06:24 PM Holy, trzeba rozróżnić to, że kariera i rywale Canelo to jest żart, ale to co ten chłopak potrafi zrobić w ringu to już jak najbardziej poważny poziom. Moim zdaniem jest lepszy niż Malignaggi kiedykolwiek był a naprawdę jest jednym z bokserów których mniej lubię. Osiągnięcia poziomu De la Hoyi mu nie wróżę, ale moim zdaniem to więcej niż dobry mistrz. RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera? - Holy230 - 27-08-2012 07:09 PM Niech ktoś poważny go przetestuje, wtedy możemy mówić że jest mistrzem świata bo Shane z walk z de la hoyą by go rozbił. RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera? - AdamekFightPL - 27-08-2012 07:42 PM @Holy230 Hejtujesz Alvareza chociaż nie masz do tego podstaw więc i ja hejtuje Malignaggiego a Twój wjazd na Adamka jest tylko dowodem na brak pomysłu dalszej dyskusji. RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera? - Jerome - 27-08-2012 08:41 PM @Holy230 Wjazd na Adamka czysto żałosny. Tak jak powiedział kolega wyżej nie masz pomysłu na dyskusję i brniesz w nonsens. To, że AdamekFightPL wjechał na Paulliego to nie znaczy, że chcę Ci robić na złość tylko wygłasza swoje zdanie a że dotyczy ono Twojego ulubieńca to przypadek. Ja podpiszę się (chyba już setny raz) pod Mastrangelo. Umiejętności Canelo nie odbieram. Rywali i prowadzenie i krytykuję. Przyszłości a'la DeLaHoya mu nie wróżę. Do tego chciałeś być zabawny z Charrem a masz zajebistego byka... "unDIsputed" a nie unIDsputed". RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera? - Holy230 - 28-08-2012 10:46 AM Hehe Jerome thx za błąd nie chciałem być zabawny tylko, zilustrowałem możliwą przyszłość Adamek hejtujesz Pauliego, chociaż nie patrzysz na to z kim walczył to że przegrał z czołówką nie możesz go nazywać średniakiem, bo przecież średniak nie zostaje mistrzem świata,a Alvarez nie jest jeszcze poważnie sprawdzony Niech walczy z Chavezem, będzie wojna o meksyk RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera? - AdamekFightPL - 28-08-2012 05:28 PM @Holy230 Mój nick to AdamekFightPL , pisanie do mnie ''Adamek'' jest trochę nie stosowne Ja nie hejtuje Pauliego, nie mam nic do niego, ale nie uważam, że jest on lepszym bokserem od Saula (zauważ, że cynamonik też jest mistrzem WBC) |