Forum - BOKSER.ORG
David Haye - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Bokserzy (/forum-14.html)
+--- Wątek: David Haye (/thread-915.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45


RE: David Haye - Wilczekstepowy - 04-03-2016 09:28 PM

Wasilewski przegina. Zasugerował, że Haye nie chciał walki z Mollo ponieważ ten jest zbyt niebezpieczny w pierwszych rundach. Big Grin Jajcarz z tego Wasilewskiego. Wink


RE: David Haye - Wietnam - 04-03-2016 10:28 PM

Bajkopisarz ten Yale, .


RE: David Haye - Wietnam - 14-03-2016 01:55 PM

“Mam już wybranego rywala na ten pojedynek, jednak postanowiłem wstrzymać się z ogłoszeniem jego nazwiska, aby poczekać na decyzję Lucasa Browne. Wygląda na to, że po rozmowie z Teamem Hattona istnieje możliwość, aby to Lucas Browne był moim rywalem podczas majowej gali. Na szczycie warunków do organizacji tej walki są pieniądze. W przyszłym tygodniu będę rozmawiał z telewizyjną i mam nadzieję, że walka z Lucasem Brownem będzie na tyle atrakcyjna, aby móc sprowadzić go do Wielkiej Brytanii i zawalczyć o jego obecny, a mój dawny tytuł mistrza świata. Nic nie jest jeszcze ustalone. Moje doświadczenie w boksie sprawia, że taki pojedynek ma sens finansowy. Wiem, że on musi zmierzyć się z Fresem Oqundo, dlatego musimy doprowadzić do tego, aby także Fres Oquendo był szczęśliwy. Wszystko zależy jednak od tego, czy Browne będzie atrakcyjny dla telewizji. Mam nadzieję, że 2-3 tygodnie wystarczą mu, aby zaleczyć wszystkie kontuzje. Walka w tym momencie może być idealna dla niego i dla mnie. To wielki facet, który ma 24 wygrane i jest niepokonany, a do tego ma 90% współczynnik zwycięstw przez nokaut. Moja walka z Brownem o tytuł WBA, to coś wielkiego i jestem nią bardzo zainteresowany. Wiem, że także kibice w Wielkiej Brytanii i całego świata chcieliby zobaczyć ten pojedynek. Mamy już datę walkę, mamy energię, a bilety na tę galę zostały już praktycznie wyprzedane. Teraz potrzebujemy jeszcze aprobaty stacji telewizyjnej." - powiedział David Haye.


RE: David Haye - Krzych - 14-03-2016 05:01 PM

Czyli będzie walka z Browne. To dla każdego najlepsza opcja, dla Browne okazja sportowa i finansowa, dla Haye praktycznie pozycja obowiązkowego pretendenta WBA, a Oquendo też na pewno chętnie przytuli odpowiednią sumkę za leżenie i nic nierobienie Big Grin Może do tego wystąpi jeszcze na udercardzie, a potem będzie obowiązkowym dla Haye, więc zarobi podwójnie czy nawet potrójnie.


RE: David Haye - Gogolius - 14-03-2016 08:33 PM

Fajnie to brzmi: jest termin, sa sprzedane bilety, nie ma tylko rywala Big Grin

Nie wiem kogo tam ma Haye w zanadrzu ale jak to jest jakis Wallisch to nie ma o czym gadac: Browne zostanie zniszczony przez Davida ale na papierze to ciekawe zestawienie dawnego mistrza z obecnym "mistrzem" wiec na pewno dobrze sie sprzeda.

Poza tym Browne to moze byc najlepszy, i jedyny sensowny oprocz Chisory, skalp Davida w HW Big Grin


RE: David Haye - KrychuTMT - 16-03-2016 07:53 PM

https://www.youtube.com/watch?v=X-7tsJ8bE6k

Lets go champ !


RE: David Haye - Wietnam - 16-03-2016 08:28 PM




Big Grin każdy zna tą scenę, .
Briggs podobnie będzie szukał Hey'a po szafach.


RE: David Haye - Wilczekstepowy - 27-03-2016 02:20 PM

Haye ma ogłosić już w środę nazwisko najbliższego rywala. Wróble jednak ćwierkają, że ma to być Arnold Gjergrjaj. Czyli z gościem, który jeszcze nigdy nie pokonał kogoś znaczącego.


RE: David Haye - Hugo - 27-03-2016 03:18 PM

Gjergjaj to ciekawy rywal dla Haye'a. Z nikim znaczącym nie wygrał, ale z nikim nie przegrał. Generalnie Haye'owi chyba potrzebny jest przeciwnik o sporych gabarytach, bo takie ma dzisiaj prawie cała ścisła czołówka HW. Gjergjaj wydaje mi się bardziej ambitnym wyzwaniem np. od Wacha, Dimitrenki i Ustinowa, po których wiadomo, czego można się spodziewać.


RE: David Haye - Krzych - 30-03-2016 02:14 PM

Oficjalnie Gjergrjaj rywalem Haye. Słabo. Wystarczy obejrzeć jego walkę z Bakhtovem żeby zobaczyć że walka skończy się tak samo jak z de Morim, dokładnie tak samo. Już chyba na prawdę wolałbym Briggsa, który przynajmniej by nie padł w 1 rundzie i może nawet ruszył z jakimś szaleńczym atakiem na początku. Gjergrjaj to typowy taksówkarz.