Forum - BOKSER.ORG
Piłka nożna ogólnie - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: Offtop (/forum-33.html)
+--- Dział: Offtop (/forum-34.html)
+---- Dział: Sport (/forum-20.html)
+---- Wątek: Piłka nożna ogólnie (/thread-945.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705


RE: Piłka nożna ogólnie - Sander - 18-06-2014 10:54 AM

Nie macie wrażenia, że mundialowa piłka jest jakaś taka...lekka?
Masa strzałów z dystansu leci wysoko nad poprzeczką, piłka gdzieś kogoś trafi i odbija się na 50 metrów, mam wrażenie przed tv oglądając to, że grają jakimś bublem za 10 złotych, a nie markową piłką...


RE: Piłka nożna ogólnie - Gogolius - 18-06-2014 11:49 AM

No lekka ta pilka jest, chyba najlzejsza z tych wszystkich (i ponoc bardzo twarda). Jakis bramkarz sie wypowiadal ze taki juz ich marny los bo trend jest zeby pilka leciala jak najszybciej, ale jabulani byla trudniejsza do wylapania.
Moze tez ten brak wiekszej ilosci strzalow z dystansu z tego wynika?

Co do Korei - zgodze sie, pisalem troche ogolnie majac na mysli ze piach graja od paru miesiecy. Po prostu liczylem ze Rosjanie sobie poradza z Koreancami, a tu tylek zbity.
Obaj trenerzy sa jednak zadowoleni z wyniku: teoretycznie moga powalczyc Belgie i ograja Algierie.

Niemniej jest to chyba najslabsza grupa na mundialu.


RE: Piłka nożna ogólnie - burkete - 18-06-2014 11:49 AM

kwestia umiejętności i szczęścia piłkarzy a nie piłki raczej Wink generalnie podoba mi się ilość strzałów w meczach jak na razie jak o wiele atrakcyjniej niż w 2010


RE: Piłka nożna ogólnie - Gogolius - 18-06-2014 11:50 AM

Ew. ta Argentyny - ale mysle ze te zespoly sie jeszcze rozegraja (moze procz Iranu).

A dzis Hiszpania-Chile! Serce za Vidalem i spolka ale bede zaskoczony jak Hiszpania tego nie wygra.


RE: Piłka nożna ogólnie - kubala1122331 - 18-06-2014 06:49 PM

Jak @Gogolius mówił, że nie popatrzy na mecz Australia - Holandia, to ma czego żałować, bo póki co zgarnia miano najlepszego meczu na turnieju, a bramka Cahilla miano najładniejszej bramki.
Ekstra mecz, szykowałem się na nudny pogrom, a tu Australia się postawiła. Niespodzianka, ale nieraz te słabsze zmotywowane drużyny potrafią być groźne, szczególnie, jeśli zostaną zlekceważone.

Co do wczorajszych meczów, to trochę się zawiodłem. Belgia nie zachwyciła, ale to pierwszy mecz, więc nie oceniam. Swoje zrobili, nie krytykuję. Brazylia gra straszną padakę na tym mundialu. Nie wiem czy chłopaki nie wytrzymują presji, ale póki co nie poznaję zespołu, który w cuglach wygrał zeszłoroczny Puchar Konfederacji. Meczyk jednak przedni, Meksyk miał swoje okazje, a Ochoa zagrał chyba mecz życia, choć on odkąd pamiętam zawsze trzyma równy, wysoki poziom. Rosja - Korea się zawiodłem. Spodziewałem się dobrego szybkiego meczu o 2. miejsce. Wydawało mi się, że te drużyny szybkość mają w naturze, a tu się okazało, że próbowały rozgrywać piłkę w środku pola. Zawiodłem się strasznie, ale fajnie, że przynajmniej wyszedł remis, bo oznacza to, że emocje w tej grupie jeszcze się nie skończyły.


RE: Piłka nożna ogólnie - Pakman - 18-06-2014 07:21 PM

Bardzo mocno nastawiałem się wczoraj na znakomity występ Belgów i pierwsza połowa mnie mocno zawiodła. Pomijając już straconą bramkę nie potrafili sforsować bardzo silnych fizycznie algierskich obrońców. Wejście Fellainiego ożywiło belgijski zespół, który na szczęście wyszarpał to zwycięstwo. Czy wygrają grupę ? Pewnie tak. Rosja i Korea nie pokazały nic specjalnego i droga przed podopoiecznymi Marca Wilmotsa do 1/4 finału stoi otworem. Niemcy. W tej chwili to moim zdaniem faworyt nr 1 do złota na tym mundialu. Mimo tych licznych kontuzji drużyna jest niesamowicie zgrana, a zmiennicy naprawdę niewiele ustępują wielkim nieobecnym. Portugalia rozwalona zupełnie w fantastycznym stylu. Mueller po raz kolejny najlepszą formę przygotował na najważniejszą imprezę czterolecia Te plotki o rzekomym zwolnieniu Loewa można chyba między bajki włożyć na razie Wink Brazylia gra bardzo słabo na tym turnieju i gdyby turniej był rozgrywany w Europie czy jakimkolwiek innym miejscu na świecie to mieliby w tej chwili 2 pkt w najlepszym razie. Stawiam, że odpadną w 1/4 finału z Chile lub, co bardziej prawdopodobne - Hiszpanią. USA. Przeczucie mnie nie myliło, wyjdą z grupy Wink

@Kubala
Przecież Puchar Konfederacji to taki piłkarski pas WBC Baltic. Nikt nie traktuje poważnie tego turnieju poza gospodarzem i drużynami typu Haiti.


RE: Piłka nożna ogólnie - kubala1122331 - 18-06-2014 07:40 PM

Pakman
No tak, ale jednak można zobaczyć różnicę w sposobie gry. Obejrzyj sobie jakikolwiek mecz i porównaj każdy element gry. Poruszanie się po boisku, podania długie, krótkie, rozegranie, pewność gry. To wszystko pokazywała Brazylia w Pucharze Konfederacji, teraz tego nie ma. Gra nerwowo, po prostu słabo.


RE: Piłka nożna ogólnie - Pakman - 18-06-2014 09:29 PM

Po meczu z Holandią wiedziałem, że Hiszpania nie obroni tytułu, ale w życiu bym nie przypuszczał, że będą grać taką tragedię. Z taką formą mieliby problem z awansem na ten mundial.


RE: Piłka nożna ogólnie - kubala1122331 - 18-06-2014 10:03 PM

I jest sensacja! Od początku liczyłem na Chile, bo od zawsze lubię ten zespół, ale dziś przeszli samych siebie. Pyknęli Hiszpanów na takim luzie... A Hiszpanom chyba dobrze taki pstryczek zrobi. Zauważcie jak oni grali. 5 minut do końca, a miałem wrażenie, że Chilijczykom się bardzo spieszy. Najedzony zespól, przeżarty sukcesami, im się po prostu nawet nie chciało walczyć przy 0-2.


RE: Piłka nożna ogólnie - Gogolius - 19-06-2014 12:50 AM

Dzień 7.

No i mamy pierwsze rozstrzygnięcia.
Nie obejrzałem Australii z Holandią i nie myślałem, że będę tak żałował. Szczena mi opadała do samej ziemi podczas śledzenia wydarzeń na komórce w relacji tekstowej - to co się działo przed telewizorami Wink
Jak pisałem po pierwszych meczach: nie ma co szaleć za Holandią, bo różnie może być. No ale takich mąk to się nie spodziewałem. Fajnie się złożyło: trzy główne chwile w meczu i w każdej obie drużyny miały po szansie:
a) bramka dla Holendrów - Robben w swoim stylu na sępa, ale tym razem mu się to opłaciło więc zwracam honor. W odpowiedzi Cahill huknął jak z armaty - fenomenalny go. Obie drużyny w ciągu minuty wykorzystały swoje okazje, choć to Cahill miał trudniejszą sytuację.
b) ręka Holendra w polu karnym i rzut karny (co by prawidłowość była prawidłowa Tongue). Kolejny wykorzystany, to czekam do jutra... No ale los był sprawiedliwy i dał szansę Holandii na wyrównanie, z czego skorzystał Robin van Persie - tutaj obrona Australii się pogubiła
c) Australijczycy nie wykorzystali swojej szansy od losu/błędu w wyprowadzaniu akcji Holandii i zamiast strzelać szczupakiem na pustą, to widzieliśmy "uderzenie" klatką piersiową. Pozdro.Big Grin No a Holendrzy wbili tę bramkę - strzał z dystansu, piłka uciekała w prawo (gdyby była cięższa to by takiej sytuacji nie było Tongue) ale nie da się zaprzeczyć, że bramkarz powinien to obronić.
Ogółem Australia postawiła się Holandii i ta mimo zwycięstwa musi wyciągnąć wnioski z tego meczu, bo będzie krucho w przyszłości. Ze skrótów, które widziałem wynika, że Australia podeszła dość wysoko pod rywali i wywierała pressing -> prosta rzecz, a jaka skuteczna. Brawo dla jednych i dla drugich: z postawy jaką zaprezentowały zespoły w grupie A, chciałbym aby to Australia miała 3 punkty po 3 meczach.

Hiszpania - Chile był meczem o wszystko dla mistrzów świata. Mieliśmy rewanż za mecz sprzed 4 lat (2:1 dla Hiszpanii) i całkiem niezłe widowisko.... w pierwszej połowie.
Początek Hiszpania miała nawet całkiem niezły, ale po parunastu minutach Chile uspokoiło sytuację. Bardzo krótko trzymali się przeciwników, rozbijali ich ataki, a gdy nadarzyła się okazja do kontry to... strzelili gola. Akcja na 1:0 miała sporo szczęścia, bo tam każde z tych podań przechodziło centymetry od nóg Hiszpanów, ale liczy się efekt końcowy - bardzo ładna akcja zakończona fajnym zwodem i strzałem (chyba nawet z czuba). Hiszpanie ewidentnie siedli i już nie grali nawet namiastki tego co mieli wcześniej (a wcześniej to była taka namiastka namiastki tiki-taki). Gol na 2-0 też śmieszny, bo ten strzał ewidentnie "zszedł" z nogi - daj Boże, żeby każdemu tak schodziło Wink
Druga połowa to już była indolencja Hiszpanów i ostra (ale nie brutalna), widowiskowa, szybka gra Chile (które wyglądało jakby przegrywało ten mecz). Hiszpanie prócz paru promyczków (ładny strzał Iniesty pod koniec meczu czy pudło z bliskiej odległości tuż po rozpoczęciu drugiej części meczu) grali piach i słusznie przegrali. Chile zagrało z kolei odważnie, dobrze taktycznie, starczyło im sił, bramkarz był w formie, a oni mieli głód zwycięstwa (pierwsza wygrana nad Hiszpanią w ich historii).
Co do Hiszpanii - ja wiem, że są nasyceni sukcesami. Ale nie można tym ich tłumaczyć. Dla mnie pierwszym winowajcą ich porażki jest trener - kurczowo trzymający się nazwisk (gada, że nie widzi głodu zwycięstw w oczach swych piłkarzy i zamiast wymieszać kadrę i zgrać doświadczonych z głodnymi wilkami to wystawia ciągle te same nazwiska). Druga sprawa to typowy brak planu B, o którym pisałem już parokrotnie. Tylko tiki-taka i nic więcej. Szkoda, że dziś nawet tego nie było: zaskakująco często piłkarze Hiszpanii bardzo szybko wrzucali piłkę chcąc skorzystać z przewagi wzrostu. Nie było Xaviego, więc te zdolności pass-pass-pass mieli trochę mniejsze.
Costa w ogóle nie pasuje do zespołu, taki siepacz między baletnicami. No ale to w sumie nie jego wina, że jest jaki jest a trenera, który
a) powołał go
b) wystawił w podstawowym składzie
c) nie potrafił zgrać go z resztą drużyny
Z jednej strony spora niespodzianka - Hiszpanie odpadają już po dwóch meczach. Z drugiej - jest to sytuacja podobna choćby z euro2004 i zastanawiam się czy na przestrzeni tych kilkudziesięciu lat, ten okres 2008-2012 to nie był taki wybuch supernowej, a teraz czeka Hiszpanię kolejne 50 lat posuchy. Oby nie.
Chile będzie walczyło z Holandią o pierwsze miejsce i fajnie się złożyło, że będzie się to działo już PO meczach w grupie A - siłą rzeczy kibicuję Brazylii, żeby wyszła z pierwszego miejsca -> wtedy Chile z Holandią nie będą kalkulować, tylko walczyć o to, żeby wygrać i siłą rzeczy na Brazylię nie trafić. W drugim meczu życzę szczęścia Australii, bo zasłużyli na jakieś punkty w tym turnieju.
Hiszpanio... ograłaś mi Włochów w 2008, ograłaś w 2012, mam pełne prawo Cię nie lubić, ale... kopanie leżącego to się nie godzi. Bywaj zdrowa i wróć z nową kadrą (i pewnie nowym trenerem) na ojro we Francji. Adios!

Ostatnim meczem siódmego dnia było spotkanie Chorwacji z OjejuJakiTenKamerunJestSłaby (OJTKJS). Nie no, nawet mi się pisać nie chce. Żenująca postawa Kameruńczyków przed mundialem i beznadziejna na turnieju. Stracili gola w 11 minucie - okej, zdarza się. Ale kurde... jakość w ataku porównywalna z Iranem - jakieś wrzutki bez ładu i składu, zderzanie się własnych zawodników, jakieś strzały albo 5km/h albo niecelne. No dno. I ta frustracja Songa i czerwona kartka - nagroda im. Pepe czeka na wręczenie! Chorwaci po prostu już sobie pykali jak chcieli, ale szacun że nie czekali do końcowego gwizdka, ale jeszcze przeprowadzili parę akcji. No i strzelili sporo goli - ta bramka na 4:0 Mandżukica chyba najłatwiejsza w jego karierze. I o meczu tyle, wolę pisać o przyszłości czyli meczu Meksyk-Chorwacja (komentatorzy miejscami osiągneli poziom OJTKJS sugerując, że Chorwacja strzela gole, żeby mieć lepszy bilans bramkowy od Meksyku na wypadek remisu -> szkoda tylko, że na chwilę obecną Meksyk ma 4 pkt. a Chorwacja 3 i remis nic jej nie daje). Meczyk szykuje się zacny, a ja tak jak pisałem wcześniej: będę miał rozdarte serce między braćmi Chorwatami, a graczami Meksyku, którzy oparli się wielkiej Brazylii. Ale to za jakiś czas.
Ogółem dość klarowna sytuacja jak idzie o oglądanie meczów nadawanych o tej samej porze: Chorwacja-Meksyk oraz Chile-Holandia są zdecydowanie ciekawsze od swoich odpowiedników.

Podsumowując: dobry dzień (znowu z rzutem karnym), gdzie sporo się wyjaśniło. Hiszpania, Kamerun i Australia jadą do domu, Holandia i Chile są już w 1/8 - te drużyny zagrają o pierwsze miejsce w swojej grupie. Meksyk i Chorwacja zagrają o awans w bezpośrednim meczu (bo Brazylia raczej poradzi sobie z Kamerunem nawet mając Neymara w...szatni Wink) - fajnie to wyszło z tym terminarzem.

No a jutro (dzisiaj) hicior: Anglia-Urugwaj Big Grin (no i Squadra Azzura Smile)

I jeszcze link odnośnie CR7:
http://sport.tvp.pl/...nien-grac-na-ms