| 
					Timothy Bradley
				 | 
| 
					28-07-2017, 09:02 AM 
				 Post: #41 | |||
| 
 | |||
| RE: Timothy Bradley 
					Nie za bardzo wierzę w to bełkotanie Bradleya, bo widziałem go niedawno na jakiejś gali (chyba Pacquiao - Horn), gdzie jako ekspert wypowiadał się wyraźnie i do rzeczy. Myślę, że po prostu uznał słusznie, że jego najlepszy czas minął. Z obecną czołówką półśredniej (Thurman, Spence, Porter, Garcia) raczej byłby bez szans, a do oglądania jego czwartego pojedynku z Mannym chyba nie udałoby się namówić kibiców nawet Teddy'emu Atlasowi i Danowi Rafaelowi.
				 http://www.the-best-boxers.com   | |||
| 
					28-07-2017, 09:22 AM 
				 Post: #42 | |||
| 
 | |||
| RE: Timothy Bradley 
					Te problemy miałby mieć przez dwa miesiące od ostatniej walki, czyli rok temu    | |||
| 
					28-07-2017, 10:16 AM 
				 Post: #43 | |||
| 
 | |||
| RE: Timothy Bradley 
					W innym miejscu wyczytałem, że problemy z mową miał po walce z Prowodnikowem. Tak czy owak, zrozumiałe byłoby wycofanie się wtedy, kiedy miał problemy, a nie rok lub 4 lata po ich ustąpieniu. Ja myślę, że Bradleyowi po prostu brak motywacji. Zarobił w ringu bardzo dużo, w mojej ocenie o wiele za dużo w stosunku do poziomu, jaki prezentował. Chyba teraz taka kasa byłaby już dla niego niedostępna, a za "drobne" nie opłaca mu się walczyć.
				 http://www.the-best-boxers.com   | |||
| 
					28-07-2017, 01:38 PM 
				 Post: #44 | |||
| 
 | |||
| RE: Timothy Bradley 
					Dziwna decyzja, jeśli nie kryje się za tym coś więcej to pewnie wróci za kilka lat w gorszej formie.
				 | |||
| 
					28-07-2017, 01:45 PM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-07-2017 02:03 PM przez Wietnam.)
				 Post: #45 | |||
| 
 | |||
| RE: Timothy Bradley 
					Musi naprawdę czuć te problemy, dobra decyzja jak coś się złego dzieje już z mową czy tp to nie warto ryzykować, niestety wielu zawodników w przeszłości i teraźniejszośći nie jest w stanie podjąć takich decyzji zawczasu. Fajnie się oglądało jego walki, zacząłem oglądać jego pojedynki po walce z Alexandrem i nie opuścilem żadnego. Trylogia z Pacmanem będę do niej wracał czasem, starcia na wysokim poziomie technicznym. | |||
| 
					28-07-2017, 01:49 PM 
				 Post: #46 | |||
| 
 | |||
| RE: Timothy Bradley 
					Bardzo dobry bokser, będę dobrze wspominał Bradleya, choć kiedyś uważałem go za potwornego, ringowego nudziarza (mimo, że bardzo klasowego, niewygodnego i utytułowanego) i kibicowałem jego rywalom. "Desert Storm" był kapitalnym bokserem w 140 lbs, dominującym kolejnych przeciwników. W 147 lbs dał kilka świetnych walk, przy tym niezwykle efektownych (rzeźnia z Prowodnikowem), choć moim zdaniem nie był już tak skuteczny, jak w niższym limicie. Myślę, że mógłby poboksować jeszcze dobrych kilka lat, ale decyzja o końcu kariery jest zrozumiała. Tim lepszy już nie będzie, Pacquiao wyznaczył górną granicę jego możliwości, a dodatkowo stoczył na przestrzeni ostatnich 10 lat wiele walk na wysokim poziomie, gdzie naprzyjmował sporo ciosów. Dziś w 147 lbs mamy nowe pokolenie pięściarzy, którzy są nierozbici i w swoim prime, a mierzenie się z nimi, to niekoniecznie marzenie Bradleya, który już swoje wygrał, swoje przyjął i swoje zarobił.
				 | |||
| 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 | 
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości

 
 

 






