MMA

[Martin]

(03-12-2016 11:26 PM)Wilczekstepowy napisał(a):  Jak już gdzieś będzie ta walka to podrzucie linka.

KSW to już jest cyrk obwoźny, nic więcej...

[Wietnam]

http://www.polsatsport.pl/film/popek-wro...m_6436715/

[fext]

(04-12-2016 12:48 AM)Martin napisał(a):  KSW to już jest cyrk obwoźny, nic więcej...

Nie znasz się na sporcie A walka pana... tego tam, no... Czopka, to już w ogóle wał stulecia, z udziałem przekupionego sędziego. I kto jak kto, ale bywalec forum bokserskiego nie mógł tego nie dostrzec. Pamiętasz "rumble in the jungle"? Ali pozwalał tłuc się przy linach, aż Foreman się zmęczył i padł. I tu miało być tak samo. No bo jak długo taki Pudzian mógłby tak napieprzać? W końcu nawet ręki by nie podniósł i wtedy Czopek... Ale co ja wam będę, profanom, tłumaczył

[Wilczekstepowy]

Zdaje się, że ten Popek delikatnie zasegurował, że sędzia za wcześnie przerwał walkę. A Pudzian tyle lat już w MMA i nie nauczył się poprawnie zadawać ciosów. Ale ratuje go ta mega siła. Wracając do Popka. On chyba nie dożyje do następnej walki. Wygląda jak chodzący trup. Jeżeli przesadzi ze sterydami a tak będzie musiało być skoro chce coś w MMA jeszcze pokazać to sam samego siebie wykolei.

[fext]

Pudzian nie ma możliwości poprawnego zadawania ciosów, bo wypacza je ta karykaturalna muskulatura. Przy takich proporcjach uderzenia zawsze będą wyglądały pokracznie, ponieważ człowiek nie jest przystosowany do posiadania takiego umięśnienia. W naturalnych warunkach wygląd na miarę Pudziana jest po prostu nie do osiągnięcia choćby ze względu na naturalne bariery organizmu, który nie dopuściłby do takiego przerostu masy mięśniowej. Innymi słowy, w realnym i pozbawionym sztucznego wspomagania świecie taki organizm nie mógłby zaistnieć.

Co do Popka, następnej walki albo nie będzie wcale albo przeciwnikiem będzie podobny wrak, w ostateczności ktoś o wiele mniejszy albo człowiek pokroju Marcina Najmana. Sterydy ani żadne inne środki dopingujące nic mu nie dadzą, gdyż jest podstarzałym, zniszczonym przez używki facetem o zalanych tłuszczem mięśniach zdobytych też wyłącznie dzięki sterydom, więc stosunkowo łatwo. Ani on sam ani jego mięśnie nie są przystosowane do zmiennego tempa pracy ani wysiłku generowanego podczas walki. Ponadto karykaturalny wygląd przekłada się też na mizerne możliwości treningowe. Ten człowiek po prostu nie zdoła ciężko trenować, bo jego idiotycznie przerośnięte ciało potrzebuje zbyt dużo tlenu i zbyt szybko męczy się pod obciążeniem a on sam nie jest żadnym sportowcem, tylko miernym celebrytą, który epizod w MMA traktuje jako formę reklamy, za którą dodatkowo mu płacą.

[Wilczekstepowy]

Cytat usera z wp.pl:

Cytat:Tak jak żaden Adamek nie zastąpi nam Gołoty, tak żaden Popek nie zastąpi nam Najmana

[Wietnam]

Patrzcie lata mijają a Najman cały czas w obiegu.

Jest zapotrzebowanie na niego

[fext]

Najman to lokalny fenomen. Cała rzesza sportowców stara się szlifować swoje umiejętności do jak najwyższego poziomu i potem ewentualnie zarabiać, zaś Najman świetnie sobie żyje wyłącznie z ich braku. W ten sposób będąc słabym bokserem, żałosnym wojownikiem MMA i intelektualnym średniakiem zarabia znacznie więcej od masy ludzi, którzy znacznie przewyższają go w każdym z wymienionych aspektów. Do tego nie musi przejmować się dietą albo kondycją a jakby tego było mało, jeśli tylko zechce, natychmiast staje się "mistrzem świata" przy wykorzystaniu specjalnie w tym celu stworzonej federacji sztuk walki, boksu, czy też czegokolwiek, co sobie Marcin akurat wyduma. Podejrzewam, że balet też dałby radę

Do tego jest niezastąpiony. Stacje telewizyjne co i rusz usiłują podstawiać publiczności rozmaitych dziwolągów ale zawsze kończy się na tym, że lud i tak domaga się Najmana. Będącego jakąś ostateczną granicą i definitywnym probierzem żałosności. I myślę, że zdetronizować może go jedynie śmiałek, który po uprzednich wielotygodniowych przechwałkach i puszeniu się po wejściu do ringu czy oktagonu będzie przed Najmanem w popłochu uciekał a zapędzony w kozi róg uroczyście i trwożliwie "odklepie". Chyba tylko taki numer może złamać magię "Gównianego Marcina"

[Wilczekstepowy]

Taki bokserski Eddie Edwards. Może i o Najmanie kiedyś film powstanie?

[Wietnam]

Zobaczycie że o Najmanie powstanie film szybciej niż o Tysonie