Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tevin Farmer vs Jono Caroll (15.03.2019)
16-03-2019, 09:27 AM
Post: #31
RE: Tevin Farmer vs Jono Caroll (15.03.2019)
Zwycięstwo Sulęckiego nad Rosado cieszy, ale ogólne wrażenie popsuły dramatyczne wydarzenia w końcówce 9 rundy. Wysoko wygrywając na punkty, Sulęcki o mały włos nie przegrał przed czasem. Sędzia ringowy miał wyraźną ochotę go poddać i dlatego uznał drugi nokdaun, który był wynikiem popchnięcia poprzedzonego kilkoma uderzeniami w tył głowy. Dobrze, że był gong, bo typ zapewne poddałby Maćka zaraz po wznowieniu. Jak się boksuje na wyjeździe, to niestety trzeba się liczyć, że nie tylko punktowi, ale i ringowy może wypaczyć przebieg i rezultat walki. Dodam jeszcze, że 10 runda wcale nie wyglądała tak źle, jak to przedstawiali nasi spanikowani komentatorzy Jagiełło i Szczęsny. Nic strasznego się w niej nie działo, Sulęcki trafiał chyba częściej od Rosado, któremu zaliczono tę rundę tylko za atak, a nie za czyste i mocne ciosy.
Kilka uwag na ciepło:
1. Sulęcki nie wykorzystał dwukrotnie szans na zakończenie walki przed czasem. W 1 rundzie w ogóle nie podjął ataku po nokdaunie (a miał półtorej minuty do gongu, przy czym ten nokdaun był najpoważniejszy ze wszystkich 4 w tej walce), a w 8 rundzie zabrał się do sprawy dość nieudolnie. Wydaje mi się, że to jest pięta achillesowa polskich bokserów. Poza nielicznymi (Głowacki) nie potrafią dobić naruszonego rywala. Niedawno dwukrotnie nie wykorzystał okazji Cieślak, wcześniej Diablo w 1 rundzie z Durodolą, a to zawsze może się zemścić. Jak rywal jest zamroczony, to trzeba łoić z całej siły, nie za bardzo przejmując się, czy cios jest zgodny z przepisami, bo sędziowie na to pozwalają. Jak się kiwa przy linach z opuszczoną głową i zakryty gardą, to trzeba tłuc z góry, tak jak czynił to Rosado, a nie silić się na jakieś precyzyjne uderzenie.
2. Wyraźnie widać, że nokauty i nokdauny Sulęckiego oparte są bardziej na timingu i precyzji, niż na sile fizycznej. Maciek niestety do silnych fizycznie bokserów czołówki wagi średniej nie należy. Ustępował pod tym względem Rosado, Jacobsowi, a chyba nawet Culcayowi. Dobrze, że Rosado tego swojego atutu nie potrafił wykorzystać. Ale kiedy przyjdzie się zmierzyć z takimi dzikami, jak np. Lemieux lub Derewianczenko, to może być problem.
3. Granitowej szczęki Sulęcki też nie ma. Musi więc być czujny, pilnować gardy, a nie pozwalać sobie na zagrywki pod publiczkę z opuszczonymi rękoma, co mu się czasami zdarza.
4. Wilczewski znowu zawiódł jako trener. Nie chodzi o przygotowanie do walki, ale o zachowanie w narożniku. Zamiast po 9 rundzie uspokoić Sulęckiego i doradzić mu coś sensownego i konkretnego, to on zaczął na niego wrzeszczeć i bluzgać. Trener powinien być psychologiem, a nie panikarzem. Opierdolić Maćka to powinien po 1 rundzie za nie podjęcie próby zakończenia walki nokautem.
5. Andrade to dla Sulęckiego najlepsza opcja walki o tytuł poza Robem Brantem. Obydwaj są bokserami o dość podobnej charakterystyce tzn. bazującymi bardziej na technice i motoryce, niż na sile. Na dziś dla mnie Andrade jest trochę lepszy, ale może uda się Sulęckiemu nadrobić tę różnicę bojowością, taktyką lub inteligencją ringową.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-03-2019, 08:06 PM
Post: #32
RE: Tevin Farmer vs Jono Caroll (15.03.2019)
Jestem rozczarowany. Miałem nadzieję, że nie powtórzy się akcja z Culcayem, ale znów jest to samo.
Nie wierzę, że ktoś taki jak Sulęcki może zostać mistrzem świata - po tym co pokazał wczoraj to nie ma różnicy czy do Golovkina wyszedłby on czy Szeremeta.
Jedyny pozytyw jest taki, że mistrzem którego Maciek ma atakować to Andrade.
Rundą z dwoma nokdaunami na końcówce dobrej walki gdzie miał wielką przewagę przekreślił właściwie cały ten pojedynek.
W sumie to nie dziwię się Wilczewskiemu, jakbym zobaczył co odwala mój podopieczny to bym chyba go tam dobił w tym narożniku bo wstyd walczyć z kimś takim jak Rosado.
Dla mnie to jest regres po walce z Jacobsem, gdzie Sulęcki całościowo zaboksował półkę wyżej.

Niech walczy z tym Andrade, może nawet przegrać ale niech to będze po podejściu i widowisku jak z Jacobsem. Paradoksalnie wolę takie porażki jak z Danielem niż takie wygrane jak z Rosado.

Ale jestem zły,a odczekałem prawie cały dzień po walce...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-03-2019, 08:30 PM
Post: #33
RE: Tevin Farmer vs Jono Caroll (15.03.2019)
Podoba mi się to że sam Striczu był ostro niezadowolony
po tej walce, jest krytyczny wobec siebie i to jest ważna
cecha na tym poziomie, dobrze że to walka z Andrade
będzie tą o pas, ale ja tu też w tym nie widzę jakiegoś
wielkiego handicapu dla Maćka, Andrade to Smart guy
jak to mówią, widział tą walkę, wie jak będzie trzeba
walczyć z Sulęckim, Andrade jest nudny ale precyzyjny
jak on tak złapie Maćka jak Rosado to go skończy.

Również uważam że z Jacobsem widzieliśmy lepszego
Stricza nawet lepszego niż te 8 bądź co bądź świetnych
rund z Rosado. Jest co poprawiać, wątpię w to że
Wilczewski to jest ten odpowiedni trener na tym poziomie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-03-2019, 12:46 AM
Post: #34
RE: Tevin Farmer vs Jono Caroll (15.03.2019)
@Gogolius, chyba jednak trochę przesadzasz Big Grin Ostatnie dwie rundy to była oczywista katastrofa, z której trzeba jak najszybciej wyciągnąć porządne wnioski i zrobić wszystko, żeby to się nie powtórzyło. Natomiast w pierwszych ośmiu rundach Sulęcki walczył tak dobrze, jak z Jacobsem. Wiele rzeczy funkcjonowało, szczególnie te świetne akcje znakomicie w timingu i tempie.

Ja nie jestem jakoś szczególnie zmartwiony. Jak dla mnie, Maciej udowodnił, że pod względem umiejętności znajduje się w ścisłej czołówce wagi średniej. Oczywiście, do najwyższego poziomu jeszcze sporo mu brakuje, jednak mam wrażenie, że są to rzeczy nie do wytrenowania/nie do nadrobienia. Ale i tak jest dobrze. Spokojnie jestem sobie w stanie wyobrazić Sulęckiego wygrywającego z Andrade.

Nie było aż tak źle Wink
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-03-2019, 08:44 AM
Post: #35
RE: Tevin Farmer vs Jono Caroll (15.03.2019)
W sumie pisząc tego posta miałem świadomość, że jest emocjonalny i skrajnie subiektywny, ale co poradzę.
Trochę ochładza mi głowę podejście Wasilewskiego, Sulęckiego i Wilczewskiego na temat tej walki bo wszyscy widzą, że to co działo się pod koniec było niedopuszczalne.
Podobnie jak z Szeremetą, także tutaj nie ma głupiego pitolenia "przecież wygraliśmy, hehe, jest dobrze".
Jest to nadzieja na przyszłość.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
26-03-2019, 08:30 PM
Post: #36
RE: Tevin Farmer vs Jono Caroll (15.03.2019)
(16-03-2019 09:27 AM)Hugo napisał(a):  Zwycięstwo Sulęckiego nad Rosado cieszy, ale ogólne wrażenie popsuły dramatyczne wydarzenia w końcówce 9 rundy. Wysoko wygrywając na punkty, Sulęcki o mały włos nie przegrał przed czasem. Sędzia ringowy miał wyraźną ochotę go poddać i dlatego uznał drugi nokdaun, który był wynikiem popchnięcia poprzedzonego kilkoma uderzeniami w tył głowy. Dobrze, że był gong, bo typ zapewne poddałby Maćka zaraz po wznowieniu. Jak się boksuje na wyjeździe, to niestety trzeba się liczyć, że nie tylko punktowi, ale i ringowy może wypaczyć przebieg i rezultat walki. Dodam jeszcze, że 10 runda wcale nie wyglądała tak źle, jak to przedstawiali nasi spanikowani komentatorzy Jagiełło i Szczęsny. Nic strasznego się w niej nie działo, Sulęcki trafiał chyba częściej od Rosado, któremu zaliczono tę rundę tylko za atak, a nie za czyste i mocne ciosy.
Kilka uwag na ciepło:
1. Sulęcki nie wykorzystał dwukrotnie szans na zakończenie walki przed czasem. W 1 rundzie w ogóle nie podjął ataku po nokdaunie (a miał półtorej minuty do gongu, przy czym ten nokdaun był najpoważniejszy ze wszystkich 4 w tej walce), a w 8 rundzie zabrał się do sprawy dość nieudolnie. Wydaje mi się, że to jest pięta achillesowa polskich bokserów. Poza nielicznymi (Głowacki) nie potrafią dobić naruszonego rywala. Niedawno dwukrotnie nie wykorzystał okazji Cieślak, wcześniej Diablo w 1 rundzie z Durodolą, a to zawsze może się zemścić. Jak rywal jest zamroczony, to trzeba łoić z całej siły, nie za bardzo przejmując się, czy cios jest zgodny z przepisami, bo sędziowie na to pozwalają. Jak się kiwa przy linach z opuszczoną głową i zakryty gardą, to trzeba tłuc z góry, tak jak czynił to Rosado, a nie silić się na jakieś precyzyjne uderzenie.
2. Wyraźnie widać, że nokauty i nokdauny Sulęckiego oparte są bardziej na timingu i precyzji, niż na sile fizycznej. Maciek niestety do silnych fizycznie bokserów czołówki wagi średniej nie należy. Ustępował pod tym względem Rosado, Jacobsowi, a chyba nawet Culcayowi. Dobrze, że Rosado tego swojego atutu nie potrafił wykorzystać. Ale kiedy przyjdzie się zmierzyć z takimi dzikami, jak np. Lemieux lub Derewianczenko, to może być problem.
3. Granitowej szczęki Sulęcki też nie ma. Musi więc być czujny, pilnować gardy, a nie pozwalać sobie na zagrywki pod publiczkę z opuszczonymi rękoma, co mu się czasami zdarza.
4. Wilczewski znowu zawiódł jako trener. Nie chodzi o przygotowanie do walki, ale o zachowanie w narożniku. Zamiast po 9 rundzie uspokoić Sulęckiego i doradzić mu coś sensownego i konkretnego, to on zaczął na niego wrzeszczeć i bluzgać. Trener powinien być psychologiem, a nie panikarzem. Opierdolić Maćka to powinien po 1 rundzie za nie podjęcie próby zakończenia walki nokautem.
5. Andrade to dla Sulęckiego najlepsza opcja walki o tytuł poza Robem Brantem. Obydwaj są bokserami o dość podobnej charakterystyce tzn. bazującymi bardziej na technice i motoryce, niż na sile. Na dziś dla mnie Andrade jest trochę lepszy, ale może uda się Sulęckiemu nadrobić tę różnicę bojowością, taktyką lub inteligencją ringową.

1. Tez to zauważyłem. Striczu powinien iść po swoje.
2. Striczu ma słaby współczynnik nokdownów, ale w ostatnich starciach prawie zawsze wygrywał przed czasem. Maciek jest bokser silnych fizyczych lecz pozbawionych jednego silnego ciosu. Bazuje na technicze i biciu seriami. To jego moc.
3. No leżał z Jacobsem, z Rosado. Technicznie takeigo Lemieux pyka ale jeśli ten dobrze trafi to będą problemy. Z Drewiaczenką tez widze cięzką przeprawę
4. Wilczewski przygotował Striczu w ten sam sposób to trener Gmitruk. Pod względem przygotowania poziom był zbliżony , chociaż napewno zabrakłą ręki Pana Andrzeja tych smaczków i przygotowania mentalnego. W ringu przede wszystkim mentalnie Wilczewski to nie Gmitruk.
5.Dla mnie trochę lepszy jest Sulęcki , Andrade bije mocniej. Dla mnie bardzo równa walka. Brakuje tutaj ręki trenera Gmitruka niestety
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości