Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
26-10-2019, 10:46 PM
Post: #841
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Szpilka znokautował buma. Koniec szopki.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
10-11-2019, 11:39 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-11-2019 11:39 PM przez Hugo.)
Post: #842
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Czarne chmury zbierają się nad MB Boxing Night 6, którą przeniesiono z Dąbrowy Górniczej do Radomia. Impreza zaplanowana na 23 listopada będzie dużo gorsza od tych, do jakich Mateusz Borek zdążył nas już przyzwyczaić. Już brak Jonaka źle wróżył, a teraz wypada z gali główna walka i koń pociągowy całego przedsięwzięcia, czyli Robert Parzęczewski. W dodatku z dziwnych przyczyn, bo nie z powodu kontuzji lecz dość tajemniczych "ogólnych problemów ze zdrowiem", których jednym z objawów jest bezsenność. Diabli wiedzą, co może się za tym kryć, ale osobiście postawiłbym na ujemne efekty nadmiernego zbijania wagi do limitu kategorii super średniej.

Bez Parzęczewskiego gala jest po prostu biedna. Na walkę główną awansowało starcie Werwejki z Wintersem, tylko że Werwejko to pół-amator i jeszcze nie Polak (dopiero w 2020 ma składać wniosek o obywatelstwo), a ma już chłop 31 lat. Szymański i Łaszczyk nie wzbudzają emocji, podobnie jak dokooptowany w ostatniej chwili Zimnoch debiutujący w wadze cruiser. Bohaterem gali może zostać młody Ślusarczyk, jeśli pokona Sęka, co dla tak niedoświadczonego boksera jest bardzo ciężkim zadaniem.

Generalnie widać, że Borkowi zaczyna brakować bokserów. Ni licząc tych co są w KP, to wypadł z obiegu Masternak, a nie udało się Borkowi pozyskać Cieślaka (a szkoda), ani Balskiego, ani nawet Jeżewskiego. Wach i Dąbrowski są na tyle porozbijani, że nie ma co na nich liczyć w dalszej perspektywie, podobnie jak i na zaawansowanego wiekowo Talarka.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
24-11-2019, 04:03 PM
Post: #843
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Po ostatnich galach zauważyłem, że jest bardzo mało perspektywistycznych bokserów. Jedni zostają zmarnowani, drudzy są sztucznie lansowani, a w rzeczywistości nie wybijają się ponad przeciętność i tylko kilku dostaje większe walki. Z pięściarzy poniżej 30 roku życie perspektywy na większą karierę mają:

Kamil Łaszczyk - talent, po różnych perypetiach wraca i wygrywa w dobrym stylu z solidnym rywalem bez żadnych problemów. Jest jednym z niewielu Polskich bokserów, którzy mieliby realne szanse w walce o pas MŚ. Pas EBU jest zdecydowanie w jego zasięgu.

Kamil Gardzielik - tutaj dodaję Kamila trochę na wyrost, bo wg. mnie na niskie szanse nawet na pas EBU, ale cenię go bardziej niż Zyśka. Wata go dyskwalifikuje, ale ogólnie jeszcze jest szansa, że w przyszłości będzie pozytywnie zaskakiwać.

Kevin Gruchała - niesamowity 19-letni talent, który się wyróżna na tle miernoty polskiego boksu, ma umiejętności, jeszcze w pełni się nie rozwinął, ale wiąże z nim dosyć duże nadzieje i mam nadzieję, że słuszne.

Fiodor Czerkaszyn - Ukrainiec z Polskim paszportem jest jednym z najlepszych bokserów P4P na polskiej scenie bokserskiej. Wygrywa bez żadnych problemów z coraz to lepszymi rywalami. Pas EBU w jego zasięgu, dalej wolę nie wybiegać z jego oceną, ale warto go śledzić, bo nie jest sztucznie nansowaną gwiazdeczką.

Robert Porzęczewski - trochę sztucznie lansowany, lecz od pierwszej porażki poczynił duże postępy, ma na swoim koncie kilka cennych skalpów (Mendy, Czudinow, Sęk). Miał walczył z Ryan'em Fordem i ta walka wg. wielu miała by być poważnym sprawdzianek, ale zakończyła by się pewną punktową wygraną, albo nawet czasów pod koniec. Pas EBU z jego zasięgu, na pasy mistrza świata trochę za mało prezentuje, lecz są szansę, że może być z niego niezła pociecha.

Sebastian Ślusarczyk - jeszcze kilka miesięcy temu mało kto o nim słuszał, lecz czasówkami nad Gromadzkim i Sękiem dał o sobie znać. Duży potencjał, bardzo dobre warunki fizyczne, trochę rzeczy do poprawy, ale wg. mnie jest szansa, że będziemy z niego dumni.

Innych zawodników poniżej 30 roku życia nie wpisywałem, bo albo nie wiąże z nimi wielkich perspektyw, albo po prostu są już skończeni.
Uznawanie za nadzieje polskiego boksu Pawła Stępnia jest trochę na wyrost, tak samo Jerzewski czy Balski byli sztucznie lansowani, szczególnie ten drugi.

Polski boks na ten moment ma zaledwie kilku bokserów z lepszymi perspektywami, a przykładowo USA czy Wielka Brytania na ich kilkudziecięciu.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
02-01-2020, 12:47 PM
Post: #844
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Kownacki wraca 7 marca w Nowym Jorku. Polak wystąpi w walce wieczoru. Wśród potencjalnych rywali znajduje się Dominic Breazeale. Rywal w zasięgu Polaka, który z jednej strony jest blisko title shota, a z drugiej jednak bardzo daleko. Jakby doszło do tej walki to faworytem na Kownacki 65/35. Breazeale poza mocnym ciosem nie ma niczego, czym może zagrozić Polakowi. Adam powinien pokonać Amerykanina na punkty, albo i nawet przed czasem pod koniec walki. Jakieś tam szansę Amerykanin by miał, ale faworytem byłby Polak.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
07-01-2020, 11:37 AM
Post: #845
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Talarek dostał ofertę walki z Lemieux na 21 lutego w Montrealu. Byłoby fajnie gdyby udało się zorganizować taki pojedynek. Zawsze to fajnie widzieć ciężko pracującego zawodnika, który wprawdzie talent ma ograniczony, ale nadrabia to walecznością. Taki pojedynek powinien zaowocować fajnymi pieniędzmi i chwilowym rozgłosem, na który tacy bokserzy z zaplecza po prostu zasługują. Trzymam kciuki za doprowadzenie tematu do końca.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
07-01-2020, 03:07 PM
Post: #846
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Oby pieniądze były naprawdę godziwe, bo stylowo Lemieux to bardzo niefortunny rywal dla Talarka. Wprawdzie ograniczony i miewający duże wahania formy, ale po prostu więcej potrafiący, mniej rozbity i mocniej bijący. Jeśli dać mu pasującego (czyli ofensywnego) rywala, tak będzie wyglądał jak milion dolarów. A takim jest właśnie Talarek.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
25-01-2020, 03:32 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-01-2020 03:33 AM przez szalonyAli.)
Post: #847
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Sam Soliman został anonsowany jako kolejny rywal Fiodora Czerkaszyna. Rywal niby na papierze zacny . Niestety tylko tam.Niedawno zrenisował z ostatnim rywalem Czerkaszyna. Ukrainiec z polskim paszportem dla porownania wypykał tamtego typa do zera. Analogia nasuwa się wiec sama. Soliman ma 46 lat i zdecydowany schyłek formy. Zobaczymy jak szybko Fiodor się z nim uwinie. Mam nadzieje , że Australijczyk pokaże kilka myków przed tym jak zostanie znokoutowany.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
25-01-2020, 11:07 AM
Post: #848
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
A Włodarczyk w reżimowej wczoraj powiedział że interesuje go walka o mistrzostwo świata z Cieślakiem.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-01-2020, 12:01 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-01-2020 12:11 AM przez szalonyAli.)
Post: #849
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Warto jest mieć marzenia. Diablo po prostu z zaparciem maniaka szuka kolejnego title shota. Z swoją formą zaprezentowaną w ostatnich starciach z pewnością obawia się zakontraktowania każdego rywala, gdyż może istnieć spore prawdopodobieństwo wpadki. Wasilewski też nie zamierza mu zapewne płacić za obijanie kompletnych leszczy. Zresztą w znikomym stopniu przybliżyło by go do jakiegolwiek walki mistrzowskiej. Walka Diablo- Cieślak z punktu marketingowego wydaje się być pojedynkiem z jakimś tak potencjałem, aczkolwiek kasy na miarę innych starć o pas niestety tutaj nie dostąpimy. Jednak najpierw Michał musi wygrać w Kinszasie , a to moim skromnym zdaniem będzie bardzo trudna misja, może nawet pokroju mission imposible . Makabu to naprawdę solidny rzemieślnik, grożny zarówno pod względem siły, jak i dobrze wyszkolony technicznie oraz posiadający niezłą wytrzymałość. Mimo tylko dwóch walk stoczonym na pewnym dystansie raczej napewno nie grozi mu nagłe odcięcie tlenu. Twierdził bym nawet , że prędzej te problemy dopadną Michała. Wprawdzie Afrykański demon ma na swoim koncie dwie wpadki, jednak w tym przypadku mogą mieć one marginalne znaczenie. Pierwsza miała miejsce na początku kariery, a jego nagrania nigdy nie widziałem na oczy, więc totlanie nie będę poruszał tego wątku. Druga z Bellew, która zszokowała świat, byłą związania z psychiką Makabu, który nie udźwignął totalnie tego pojedynku pod względem psychiki. Nie wiem jakie ziółka zaparzyli mu jego prywatni szamani, ale te rzeczy, które wykazywał i wyczyniał przez walką w pale się nie mieszczą. Totalnie nie poradził sobie chłopak z presją. Kreował się na jakiegoś herosa, który rozjedzie Bellew jak walec na zawołanie. Pierwsza runda faktycznie potwierdzała jego założenia. Powalił niczym artysta rywala jednym soczystym ciosem. Tylko następnie będąc w totalnej ekstazie oddał pole rywalowi, żeby po prsotu przygotować sobie grunt pod ten swój boski cios. Bellew, który mimo dysporporcji pojedyńczego ciosu posiadał zacną przewagę warunków fizycznych i szybkości, obskoczył Makabu zasypując go kuliminacją może przeciętnej mocy ciosów, ale za to trafianimi raczej w punkt ( w dużą pomocą Makabu zresztą ). Jak dla mnie to była anatomia głupoty i pychy. Niestety w starciu z Cieślakiem na to bym nie liczył. Z pozostałych starciach Ilunga pokazywał się zupełnie innej strony. To znaczy jawił się jako zawodnik wytrzymujący napięcia i potrafiący sobie radzić podczas dłuższych wymian. Wierzę w Cieślaka, ale jego szansę. oceniam na 40 do 60.

Pod wzgłedem finansowym napewno Diablo więcej zarobi na pojedynku z Szpilką . A zaczepianie Cieślaka to typowa gadka na przypomnienie o sobie i o swoich ambicjach. Być może upatrzone na jakąś zaczepkę w stronę Szpilki.

Czekam normalnie na moment w którym Artur zaproponuje Włodarczykowi walkę mającą być swoistym eliminatorem do ewentualnego pasa Cieślaka;')
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-02-2020, 02:53 PM
Post: #850
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Kolejna gala Mateusza Borka ma się odbyć 4 kwietnia, prawdopodobnie na Torwarze w Warszawie.
W walce wieczoru Robert Parzęczewski zaboksuje z Ryanem Fordem. Prawdopodobny jest takze występ Łaszczyka co w sumie jest najlepszą informacją dotyczącą polskiego boksu w tym miesiącu.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości