| 
					Waga ciężka - USA
				 | 
| 
					28-09-2013, 12:18 AM 
				 Post: #47 | |||
| 
 | |||
| RE: Waga ciężka - USA 
					To jest cała beznadzieja prowadzenia Wildera. Do tej pory, albo walczył z grubasami rodem z półciężkiej, albo wyboksowanymi dziadkami.  Ona stoczył ze 20 kompletnie niepotrzebnych pojedynków z rywalami, którzy niczego go nie nauczyli. Co najgorsze, to Nicolai zdaje się być najlepszym przeciwnikiem Wildera. Ma czas na przygotowanie, jest poprawny technicznie, dosyć twardy, duży i doświadczony. Być może nie wytrzyma z Wilderem więcej niż trzy rundy, ale z drugiej strony Nicolai napędził stracha Furyemu, więc kto wie… Wilder z takimi rywalami jak Firtha, czyli solidnymi i twardymi journeymanami powinien walczyć w 15 walce, a tak pozostaje wrażenie niedosytu. Zdecydowanie stawiam na Wildera, ale mam nadzieje że Firtha wytrzyma trochę rund (chociaż być może duży i niezbyt szybki rywal będzie pasował Bronze Bomberowi). | |||
| 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 | 
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości

 
 


 


