| 
				
				 
					Tomasz Adamek - Artur Szpilka (2014-11-08)
				 
			 | 
		
| 
				 
					09-11-2014, 02:58 AM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-11-2014 02:59 AM przez redd.)
				 
				
Post: #3 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Tomasz Adamek - Artur Szpilka (2014-11-08) 
				 
					Adamek-Szpilka 
				
				
				
			1. 9-10 2. 9-10 3. 9-10 4. 10-9 5. 10-9 6. 9-10 7. 9-10 8. 10-9 9. 10-9 10. 9-10 --- 94-96 Szpilka trafiał częściej. Nawet jab pracował u niego jako tako, co wcześniej się nie zdarzało. Poza tym zachowywał się bardzo przytomnie jak na siebie w defensywie - nie wisiał jak idiota na linach, tylko schodził z nich tak szybko jak się da. Lewa ręka nieźle wyglądała, szczególnie gdy zadawał nią mocne proste - trochę za dużo starał się bić sierpowych, ale ogólnie tragedii nie było. No i spory plus za zimną głowę i rozłożenie sił adekwatnie do wygrywania rund. Artur jak na swój potencjał zaprezentował się naprawdę dobrze w tej walce, choć daleki jestem od zachwytów nad jego rzemiosłem. Adamek był naprawdę słaby, jeszcze słabszy niż z Głazkowem. Boksował tylko prawym prostym i to z rzadka kiedy wyprowadzanym. Zero mobilności, zero szybkości, zero kombinacji, zero jabu. Nawet kondycyjnie Góral wyglądał słabo, zabrakło mu też zacięcia takiego jak chociażby w ostatniej rundzie pojedynku z Głazkowem. Do dupy taktyka, zero przygotowania pod mańkuta, brak planu B. Słabo. Narożnik i taktyka wyglądały u Szpilki 100x lepiej niż u Adamka. Podsumowując młody wilczek podgryzł wyliniałego tygrysa.  | 
		|||
| 
				
	 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 
			 | 
		
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości




