Muhammad Ali (bokser, postać religijna, kulturalna i polityczna)
|
12-01-2015, 04:40 PM
Post: #33
|
|||
|
|||
RE: Muhammad Ali
Cytat:Równie dobrze mógłbyś zapytać czemu wstępowanie do NSDAP było błędem, bo czemu jedna partia jest błęnaBardzo dobra kwestia, ale to już raczej w innym temacie niż Muhammad Ali ![]() Cytat:Jeżeli dla Ciebie on jest hejterski to każda krytyka jest hejtowaniemJest hejterski bo (pierwszy) Twój post to były suche zdania: cham, pogardliwie traktuje innych, muzułmanin, jeździł do Iraku. Zero konstruktywnej krytyki bo w pierwszym poście nie było żadnych argumentów. Więc zapytałem po co to napisałeś: ja też mogę wejść w temat o bokserze X i napisać "był głupi, wegetariański i jeszcze niedostosowany do życia w społeczeństwie". Ale sensu w tym żadnego, czysty hejt bez argumentów. Dlatego napisałem, żebyś rozwinął swoje myśli. Cytat:Czy ty masz jakiś problem emocjonalny lub na tle nerwowym?Nie, ale dzięki za troskę ![]() Cytat:Ja napisałem tekst. Tekst którego prawdziwość można sprawdzić w wielu źródłach . łącznie z Internetem.Nie. Właśnie o to chodzi, że nie można. Powtórzę Twoje hasła: Cytat:Ale jego życie prywatne to seria błędnych decyzji, kompromitacji, chamstwo i pogarda dla innych sportowców i osób.Rzuciłeś powyższą tezą bez faktów/argumentów. To nie jest niepodważalna prawda czy dogmat w stylu "woda jest mokra" o czym wszyscy wiedzą i nie trzeba tego argumentować. Inna rzecz, że Twój "argument" - błędna decyzja: przejście na islam - także nie jest żadną żelazną prawdą i jeżeli uważasz że przechodzenie na islam jest błędem to rzucając taką tezę musisz dać argument. O to właśnie mi się rozchodzi: przyszedłeś do tematu, rzuciłeś pare tekstów i zadowolony. Ani się do tego odnieść, ani nic. Bo co ja mogę napisać na "błędna decyzja, przeszedł na islam" - Nie, RSC-2, to nie była błędna decyzja. Taka mi dyskusja. ![]() Cytat:I zamiast pisania na temat tego co jest w tym tekście zaczyna się personalna nagonka. Jak prawie zawsze w moim przypadku. Bo znowu naruszyłem jakiegoś idola jakąś świętą krowę Nie ma żadnej nagonki. Chodzi o to, że rozpoczynasz "dyskusję" w kiepski sposób, bo nie da się do tego odnieść. Nie chodzi o to, że piszesz coś o Alim, bo taką samą wartość merytoryczną byłoby gdybyś napisał "Pacquaio popełnił wiele błędów życiowych i jest debilem: nosi łańcuszek na szyi, modli się w narożniku oraz pozwala swojej matce odprawiać modły nad swą głową przed walką". Nie ma tu żadnej tezy, żadnych argumentów, nic. Suchy tekst z wyliczonymi kilkoma informacjami. Zaraz dojdziemy do sedna, nie martw się ![]() Jeszcze co do Alego, bo wyszła jakaś niezrozumiała sytuacja: w żadnym wypadku nie jest to lubiany przeze mnie bokser. Uważam, że jego wielkość w zbyt dużej mierze jak na sportowca, wynikała z PRu i tego, że wmówił innym że jest najlepszy. Do tego wychodzi granie na uczuciach pacyfistycznych/rasistowskich itd. Szanuję go jako jednego z najlepszych ciężkich ever, ale nie jest dla mnie ani idolem ani naprawdę największym. Dość powiedzieć, że jedne z pierwszych moich postów na tym forum to była rozmowa na temat najlepszych ciężkich ever, gdzie broniłem swojego rankingu, gdzie ponad Alim stawiałem Lewisa, Marciano, Foremana czy Fraziera ![]() A teraz *fanfary* Cytat:Chciałem napisać nieco więcej na niektóry tematy.Tak! Tak! Tak! O TO CHODZI RSC-2! Właśnie o to. O to że chciałeś się rozpisać, że masz coś do powiedzenia na temat Alego, a co robisz? A zaczynasz pisać posta "był x,y, z" i nic więcej. Bez rozwinięcia. Od tego powinieneś zacząć, właśnie od tego co chciałeś napisać więcej. Podać argumenty, przykłady i dać możliwość odnieść się innym do tego co napisałeś. A zamiast tego napisałeś wiadomość bez polotu, argumentów i czekałeś na... ? I o to chodzi właśnie na forum. Chce pogadać o tym, że islam to błędna droga w życiu, wyjazd Alego do Iraku jest kontrowersyjny, a on sam to cham i pogardliwiec -> to piszę o tym posta, do którego można się odnieść. A nie buduje jakieś napięcie. Chyba następny temat o bokserze zacznę od "X urodził się w Y w roku Z". Poczekam na dwie odpowiedzi i dodam "no i wiecie, miał taką karierę, blabla, walczył z F, ale przegrał - co sądzicie o tej walce? blabla". Tylko ze ten pierwszy suchy post byłby żenujący bo po cholerę pisać notkę z wiki ![]() I nie bierz tego do siebie, żadnej personalnej nagonki nie ma. Po prostu wyskoczyłeś z suchym postem na który nie da się odpowiedzieć bo nie ma tam argumentów, do tego kilka tez jest kontrowersyjnych, to wolałem Cię pociągnąć za język. Szczególnie, że jak Ci się chce to potrafisz napisać posta otwierającego dyskusję, w którym nawet jak nie ma podanych faktów i argumentów, to jest zapowiedź, że takie fakty/argumenty się pojawią (bo akurat nie masz czasu): http://forum.bokser.org/thread-1879.html?highlight=WBC <indiański znak pokoju> |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości