| 
				
				 
					Mariusz Wach vs Wladimir Kliczko
				 
			 | 
		
| 
				 
					05-08-2012, 12:21 AM 
				 
				
Post: #45 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
				RE: Mariusz Wach vs Wladimir Kliczko 
				(04-08-2012 11:44 PM)Jerome napisał(a): Tak naprawdę to w tej walce największą rolę odegra psychika (z resztą jak w każdej walce, moim zdaniem to 55% wszystkich umiejętności). Mariusz jak dostawał cepy od Gaverna to się nieco zniechęcał. Sam jab Władimira jest potężny i oby nie złamał szybko naszego Vikinga. Psychika Mariusza to dla mnie największa zagadka. Czasami tak jakby brakowało mu pewności siebie. Chodzi mi o to, że do niektórych przeciwników zabierał się jak pies do jeża, mimo że byli oni stosunkowo niegroźni. Co będzie jak stary wyga Władek w pierwszej bądź drugiej rundzie trafi spiętego Wacha na brodę z prawej ręki i Mariusz będzie liczony, albo zraniony? Jak Wiking zareaguje na taki kryzys? Zniesie go, czy może się posypie i zostanie szybko skończony? Do tego dojdzie stres związany z wydarzeniem jakim jest walka o tytuł. Dużo znaków zapytania. Jeszcze jest pytanie o szczękę Mariusza. Nigdy nie leżał na ringach amatorskich, ani na zawodowych. Ale jego szczęka jest zupełnie niesprawdzona. Tye Fields to dzisiaj żadne zagrożenie dla solidnych pięściarzy. A w ciężkim boju Wach nigdy nie brał udziału. Szkoda, że McCall nie wypalił. To już zupełny dziadek, ale twardy jak skała, agresywny i silny. Taki sprawdzian byłby już czymś.  | 
		|||
| 
				
	 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 
			 | 
		
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości



