Haye vs De Mori

[Gogolius]

Walka zagadka. Haye może się męczyć i boksować zachowawczo jak Rigondeaux, a może być w świetnej formie, a De Mori być tak cienkim (ja go w ogóle nie znam) że skończy się to w trzech rundach.

Spojrzałem na boxreca De Moriego. Porażka bardzo dawno temu, spora ilość wygranych walk przed czasem, ale z jakimiś kompletnymi no-name'mami. Do tego przydomek "Dominator" 188cm wzrostu i aż 230-240 funtów wnoszonych do ringu. Ze zdjęć nie wygląda na spaślaka, więc budowę to ma kapitalną.

Przypuszczam że technicznie umie niewiele, a może i odporność jest średnia -> może więc być dobrym workiem treningowym dla Haye'a.
Tylko skąd on go wytrzasnął, przecież można było nawet jakieś Thompsona zakontraktować i by to było odebrane 10x lepiej.
Chyba że forma Haye'a to naprawdę niewiadoma także dla niego samego i nie ma co ryzykować.