| 
				
				 
					Kovalev vs Pascal II (30.01.2016)
				 
			 | 
		
| 
				 
					31-01-2016, 05:49 AM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-01-2016 05:51 AM przez kubala1122331.)
				 
				
Post: #22 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Kovalev vs Pascal II (30.01.2016) 
				 
					To była chyba najlepsza wersja Kowaliowa jaką widziałem (może z Hopkinsem zawalczył na podobnym poziomie). Spokojnie, bez napalania się, dystansował lewym prostym, który siał spustoszenie u Pascala. Jeśli miał okazję bił mocnym ciosem, najczęściej prawym, jeśli nie, spokojnie wycofywał się i czekał na swoją okazję.  
				
				
				
			Przewaga Krushera była jeszcze większa niż w pierwszym pojedynku, czego w sumie się spodziewałem. Pascal nie ma argumentów na Siergieja. Zresztą, jak patrzę na to co dziś wyrabiał w ringu Kowaliow, to nie ma kozaka, który mógłby mu chociażby zagrozić. Wszyscy półciężcy ze Stevensonem na czele zbierają ciężkie lanie. Co do Michajlenki i Mayfielda. Zwycięzca źle nie zawalczył, rywal był szalenie niewygodny, a jego ciągłe faule i trzymanie się lin pozostawały zupełnie bez reakcji ringowego. Zawiódł mnie Mayfield zupełnie, widziałem jego walki z Herrerą czy Taylorem i tak wykazywał wiele ambicji i pokazywał kawałek serca do walki. Tutaj zabrakło wszystkiego, poczynając od umiejętności, a kończąc na braku chęci wygrania. W sumie nie wiem, nie licząc pieniędzy, po co Karim wychodził do ringu. Jak mówię, Michajlenko nie zachwycił, ale z drugiej strony ciężko mi go oceniać negatywnie po walce z tak topornym rywalem. Na moje to zrobił swoje, chętnie zweryfikuję go w jakiejś innej walce, bo przyznam się, że do tej pory o nim nie słyszałem.  | 
		|||
| 
				
	 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 
			 | 
		
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości




