Głowacki vs Cunningham
|
17-04-2016, 10:44 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-04-2016 10:46 AM przez Wit.)
Post: #128
|
|||
|
|||
RE: Głowacki vs Cunningham
Ale gadacie... "Z Huck'iem walczył super, a z Cunn'em słabo." Jakby pas wygrał z Cunn'em, a później obronił go w walce z Huck'iem, to byście narzekali, że co to za CZEMP, skoro już w 6. rundzie zaliczyłby KO.
Cunningham to nie jest typ boksera, który bierze walkę po to, żeby przegrać ją 0-12 i wyjść z kasą. Z resztą sami dawaliście mu szanse 55-45, 50-50, a teraz narzekanie, że "No Głowa wygrał, ale co to za wygrana..." XD Taką samą wygraną zaliczył w I walce Tomasz Adamek, podobną Fury(przegrywał na punkty), a teraz Główka. Ja tu nie widzę żadnego powodu do wstydu. Wiadomo, że Główka mógł się zachować w niektórych momentach lepiej, docisnąć w 2. rundzie, ale i tak jestem pełen podziwu, że wygrał z tak niewygodnym rywalem (jeszcze raz tu przypomnę, że część tutaj na forum stawiała na wygraną USS na punkty). Będzie kolejna walka, będą na pewno inne przygotowania. Ja tam akcji Główki nie obniżam po tej walce. ![]() Choć przyznam, że miałem obawy, jak Krzysiek wrzucił na FB zdjęcie ze sparingu z Łukaszem Zygmuntem... xd E: Też chciałem właśnie to porównać do walki z Fonfara-Cleverly, jednak tutaj Główka miał większą kontrolę. ![]() |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości