| 
				
				 
					Powietkin -Stiverne
				 
			 | 
		
| 
				 
					17-12-2016, 05:41 PM 
				 
				
Post: #81 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Powietkin -Stiverne 
				 
					Też mi przyszło, kiedy dziś wracałem z treningu  
				
				
				
			  Nawet całkiem to logiczne. Organizujemy galę, zawodnicy trenują w normalnym toku, czyli sala, siłownia, worek, koks, masaż, kolacja, spać, śniadanie, koks, przebieżka, sala itd., potem dodajemy wypłukiwanie i czekamy na wynik kontroli. Uda się, walczymy o mistrzostwo, nie uda, wchodzi zmiennik. Problem w tym że zaczynają się z tego robić odmienne dyscypliny, bo Amerykanie też nie są lepsi. Jest więc rosyjski koks-boxing oraz odmiana amerykańska, z elementami zapasów, gdzie rolę środków dopingujących pełni trzech ludzi z kartkami i jeden w koszuli, biegający po ringu.
				 | 
		|||
| 
				
	 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 
			 | 
		
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości



 Nawet całkiem to logiczne. Organizujemy galę, zawodnicy trenują w normalnym toku, czyli sala, siłownia, worek, koks, masaż, kolacja, spać, śniadanie, koks, przebieżka, sala itd., potem dodajemy wypłukiwanie i czekamy na wynik kontroli. Uda się, walczymy o mistrzostwo, nie uda, wchodzi zmiennik. Problem w tym że zaczynają się z tego robić odmienne dyscypliny, bo Amerykanie też nie są lepsi. Jest więc rosyjski koks-boxing oraz odmiana amerykańska, z elementami zapasów, gdzie rolę środków dopingujących pełni trzech ludzi z kartkami i jeden w koszuli, biegający po ringu.
				
