Deontay Wilder vs Gerald Washington/Izu Ugonoh vs Dominic Breazeale
|
26-02-2017, 11:50 PM
Post: #282
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder vs Gerald Washington/Izu Ugonoh vs Dominic Breazeale
Właśnie nadrabiam walkę Izu.
Pierwsza runda zdecydowania dla Polaka, fajne kicanie na wstecznym, jedna dobra seria na korpus, metodyczne bicie i unikanie spięć. Śmiesznie to wygląda jak niższy zawodnik boksuje na dystans, ale z nieruchawym klocem jakim jest Dominic było to wskazane. Dobra runda. Druga runda także zdecydowania dla Polaka, Dominic biernie przyjmuje cios, Polak fajnie chodzi na nogach, skacze po ringu, ale widać że bardzo się otwiera podczas ataku. Trzecia runda: Ugonoh się podpalił. Dominic pierwszy raz tak naprawdę zaatakował, ruszył do przodu, trafił, a Polak stwierdził że należy mu błyskawicznie oddać. Szybko doszedł do siebie, ale później dostał jeszcze jeden mocny cios. Sam wyprowadził kilka swoich, ale Amerykanin bardzo twardy - lanie od Joshuy zupełnie go nie uszkodziło. Niesamowite jak te sygnalizowane prawe sierpowe Polaka dochodziły do celu wyższego rywala. Dominic nie ma ani szybkości ani refleksu. Czwarta runda - prawy sierpowy wyciągnięty zza tyłka po doskosku trafia w łeb rywala. No "brezejle" ma zerowy refleks, serio. W końcu siła Ugonoha przezwyciężyła ten skalny czerep i posłała olimpijczyka na deski. Piąta runda - bez historii, dwa czyściochy skończyły walkę. Co do Amerykanina - pokazał serce do walki, odporność i wydolność. Jednocześnie zmazał plamę w postaci porażki z AJ. Dostanie jeszcze kasowe walki, możliwe że z Wilderem z którym miał spięcie w hotelu po gali. Wildera obejrzałem tylko jako highlights, miał wygrać przed czasem i wygrał, bez historii. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości