Hopkins vs Kovalev

[Gogolius]

Czyli Obcy kontra Predator, już 8 listopada w Boardwalk Hall w Atlantic City. Wielka unifikacja w wadze półciężkiej.
Na szali będą mistrzowskie pasy federacji WBO (Kovalev), IBF i WBA (Hopkins).
Walka ta jest kolejna próbą oszukania wieku/biologi/natury przez Hopkinsa i wyśrubowania rekordu najstarszego mistrza świata w boksie zawodowym.

Typy na tę walkę są dwa i jak dla mnie 90%, że któryś się sprawdzi: albo Kovlev wygrywa przed czasem, albo Hopkins wygrywa na punkty.

Bernarda położyć jest ciężko, a znokautować jeszcze ciężej, ale jeszcze nigdy Kat nie walczył z takim puncherem jakim jest Krusher.

Siergiej walczył 26 razy, znokautował 23 rywali w tym jeden z nich tego nie przeżył. Ale też żaden z rywali nie był choćby zbliżony klasą do jednego z najlepszych bokserów ostatniego 20-lecia.

Dla obu jest to więc najtrudniejszy test w karierze, łamigłówka oparta na jednym pytaniu: czy Hopkins uniknie nokautu przez 12 rund?

Mój typ: cholera wie. Dla mnie 50/50, wyobrażam sobie, że Hopkins padnie w 1. rundzie, ale też widzę powtórkę z Shumenova.

Bernard to boxer, to tego skrajnie sprytny, Kovalev to ofensywny slugger z potężnym ciosem i niezłą precyzją. Układ stylów przemawia na korzyść Hopkinsa. Skoro Floyd ośmieszył Marqueza to czemu nie Hopkins Kovaleva? Ale puncher ma zawsze szansę.

Lubię obu więc każdy wynik mnie ucieszy, fajniej jednak jakby Hopkins ładnie zbudował swoją legendę i na 50-tkę zunifikował wszystkie pasy w półciężkiej.

Minimalnie jednak stawiam na Kovaleva, 51/49.