Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bezkrólewie i zamieszanie w wadze lekkiej
07-10-2015, 06:11 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-10-2015 06:13 PM przez Hugo.)
Post: #1
Bezkrólewie i zamieszanie w wadze lekkiej
Nie ma chyba drugiej kategorii wagowej, która uległaby takiemu osłabieniu w ciągu ostatnich kilku lat jak waga lekka, z której bardzo wielu czołowych bokserów wywędrowało za kasą do super lekkiej i półśredniej. Skutek jest taki, że nie dość że w tej wadze nie ma wyraźnego lidera, to wręcz ciężko uporządkować ranking i wskazać jakąś ścisłą czołówkę. Aktualni mistrzowie świata są zupełnie przypadkowi, a około 20 pięściarzy prezentuje podobny poziom. Dość wysoki, ale daleki od klasy mistrzowskiej. Prześledźmy po kolei losy mistrzowskich pasów.

Mistrzem WBA był Richar Abril, bokser o dobrej technice, solidny, choć nieszczególnie błyskotliwy. Częste kontuzje sprawiły jednak, że musiał oddać pas. Zwakowany tytuł przyznano dotychczasowemu mistrzowi interim Darleysowi Perezowi i skonfrontowano go w Londynie z Anthonym Crollą. Trochę lepszy był Crolla, ale sędziowie widzieli remis, dzięki któremu mistrzem pozostał Perez. Wcześniej pas interim WBA wywalczył Derry Matthews. W mojej ocenie ani Perez, ani Crolla, ani Matthews nie mają klasy mistrzowskiej.

Mistrzem WBC był Omar Figueroa, ale po zwakowaniu pasa przeszedł do super lekkiej. Co ciekawe, Boxrec tego „nie zauważa” i klasyfikuje go jako lidera wagi lekkiej. Nowym mistrzem WBC został Jorge Linares po zwycięstwach nad Javierem Prieto i Kevinem Mitchellem. Rutynowany reprezentant Wenezueli jest pięściarzem sporego formatu, ale posiada spory mankament w postaci szklanej szczęki.

Mistrzem IBF i nieformalnym królem wagi lekkiej był przez wiele lat Miguel Vazquez. We wrześniu ubiegłego roku stracił pas w wyniku niesłusznego werdyktu na rzecz Mickeya Beya, a wczoraj poniósł kolejną porażkę z przybyłym z niższej kategorii Argenisem Mendezem, czego już nie sposób nie potraktować jako poważnego spadku formy. Bey zwakował pas bez walki, chociaż jak dotąd nie ma doniesień o jego starcie w nowej kategorii. Do walki o pas wyznaczono Denisa Szafikowa i Rancesa Barthelemy. Z tej dwójki zdecydowanie lepszy jest Kubańczyk, którego ostatnio widzieliśmy jednak w super lekkiej i który na pewno (z racji warunków fizycznych) będzie miał problem z utrzymaniem limitu wagi lekkiej.

Mistrz WBO Terence Crawford zwakował pas i przeszedł do super lekkiej, gdzie już w 1 walce wywalczył tytuł tej samej federacji. W pojedynku o vacat Terry Flanagan wygrał z Jose Zepedą, aczkolwiek wczesna kontuzja Zepedy sprawiła, iż trudno w tym przypadku mówić o rzetelnej weryfikacji obydwu pięściarzy. W najbliższą sobotę Flanagan w pierwszej obronie pasa zmierzy się z Diego Magdaleno.

Kogo z wyżej wymienionych bokserów można zaliczyć do ścisłej czołówki? Chyba Linaresa, Abrila (jeśli wróci na ring) i Barthelemy'ego (jeśli zrobi limit). Pozostali nie wydają mi się tego na razie godni. W każdym razie na pewno nie bardziej, niż Dejan Zlaticanin, Piotr Pietrow, Richard Commey, Xolisani Ndongeni i Luke Campbell, pięściarze bez tytułów, ale chyba z lepszymi perspektywami od niejednego aktualnego championa.

Wagę lekką czeka teraz okres remanentu. Potrzeba walk szerokiej czołówki (do której na pewno można również zaliczyć mistrza IBO Dauda Jordana i posiadacza pasa WBC Silver Emiliano Marsiliego), żeby wykreować autentyczną czołówkę ścisłą z niekwestionowanym liderem na czele. Moim skromnym zdaniem najbardziej do tej roli predestynowany jest Luke Campbell.

http://www.bokserzy.cba.pl

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Bezkrólewie i zamieszanie w wadze lekkiej - Hugo - 07-10-2015 06:11 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości