Mistrzowie olimpijscy z Londynu 2012

[redd]

Kurde, trochę dziwnie się czuję czytając o Sapijewie jako o anonimie, a za to mogę przeczytać, że pokonał go Szeremeta. Facet zdobył 2x MŚ, a na ostatnich igrzyskach zaprezentował się kapitalnie (w finale zdeklasował swojego rywala, nie ma co sugerować się oficjalną, zaniżoną punktacją 17:9) i dostał puchar Vala Barkera (nagroda dla najlepszego pięściarza IO). W Kazachstanie jest wielką gwiazdą i chyba kimś w rodzaju autorytetu:
http://en.unesco.org/events/kazakh-boxer...-2013-2015
Nie ma więc z jego strony jakiegoś musu przejścia na zawodowstwo. Poza tym, chyba (ale nie mam pewności) nie kontynuuje już kariery, tylko jest menadżerem występującego w WSB klubu Astana Arlans.

Co do walki z Szeremetą, to podobno przyjechał na tamten turniej nieprzygotowany, tak mówił kiedyś Pindera.