Jak spopularyzować boks zawodowy w Polsce

[Polak18]

Witam.W tym temacie chciałbym poruszyć kwestię zainteresowania boksem zawodowym szerszej widowni,wliczając w to tzw "niedzielnych kibiców".Otóż gala Adamek vs Klitschko,czyli ostatni duży event bokserski w Polsce pokazała,że boks zawodowy w naszym kraju ma potencjał by wypełniać stadiony.W końcu te 42 tysiące ludzi nie przyszło na stadion na piłkę nożną,tylko oglądać walkę bokserską,zaś nowa usługa PPV sprzedawała się nadspodziewanie dobrze.

Co więc zrobić aby spopularyzować tą dyscyplinę sportu i aby szaremu Kowalskiemu nie kojarzyła się z waleniem po mordach rodem spod budki z piwem?

Moim zdaniem pierwsza sprawa to szersze zaangażowanie telewizji w promocję boksu,najlepiej gdyby włączyły się w to również inne stacje,nie tylko Polsat,ale i powiedzmy TVP,TVN które każdy może obejrzeć bez potrzeby kupowania dekodera i instalacji telewizji cyfrowej,czy kablowej.Stacje te mają ubogą ramówkę,a boks z pewnością nieco by ją urozmaicił.Telewizja powinna bardziej dbać o poziom gal pokazywanych na swoich antenach,nie powinno być takich sytuacji,że Polaków walczących w ważnych walkach jak np Wolak vs Rodriguez(I),Wilczewski vs Asikainen,Wilczewski vs DeGale,Sosnowski vs Dimitrenko jestem zmuszony oglądać przez internet z niekoniecznie dobrego streama,zaś w telewizji na żywo nadawane są przeciętne gale Wojaka,które właśnie na dziś wyglądają jak bijatyka żuli pod budką z piwem.

Druga sprawa to właśnie dbanie o poziom gal transmitowanych przez telewizję.Gdyby w tym wypadku Polsat wykazał choć odrobinę inicjatywy w doborze przeciwników na galach Andrzeja Wasilewskiego to byłoby to z korzyścią i dla kibica i dla organizatorów(więcej ludzi na hali,to więcej sprzedanych biletów,a zatem większa kasa) i dla stacji(większa oglądalność) i dla sportu,gdyż wartość sportowa byłaby nieporównywalnie większa.Do tej pory nie rozumiem dlaczego Polsat nie postawi ultimatum panu yale,że albo zadba o okreslony poziom albo do widzenia i transmitujemy powiedzmy np gale Andrzeja Gmitruka.

Trzecia sprawa to właśnie monopol 12 round Knockout Promotions na boks w Polsce,co uniemożliwia rozwój innych grup promotroskich(jak np grupa Andrzeja Gmitruka,Dariusza Snarskiego) na zasadzie zdrowej,wolnorynkowej konkurencji.Grupa pana Wasilewskiego od lat stoi w miejscu,a wręcz się cofa,zaś do rozwoju nie wykazuje najmniejszej chęci.Zaś reszta grup bez pomocy telewizji nie ma szans na rozwój.