Ankieta: Kto wygra walkę wieczoru?
Ankieta jest zamknięta.
Fury przed czasem 0% 0 0%
Fury na punkty 11.11% 1 11.11%
Wilder przed czasem 77.78% 7 77.78%
Wilder na punkty 0% 0 0%
Będzie remis 11.11% 1 11.11%
Razem 9 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Deontay Wilder vs Tyson Fury (1.12.2018)
03-12-2018, 09:43 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-12-2018 09:46 AM przez Gogolius.)
Post: #56
RE: Deontay Wilder vs Tyson Fury (1.12.2018)
Krzych, ogólnie ze wszystkim się zgadzam poza jednym zdaniem:

Cytat: Choć trzeba pamiętać że dwie jego bardzo skuteczne walki, czyli z Kliczko i Wilderem, to są walki z przeciwnikami którzy nawet nie byli w stanie dobrze zadać ciosu, Kliczko chyba z powodów psychicznych, a Wilder ze względu na zupełny brak umiejętności technicznych.
Ja ciągle uważam, że to nie problemy czy wrodzone wady Kliczki/Wildera ale styl Fury'ego który po prostu neutralizuje przeciwników. Na zasadzie, że walczy się tak jak przeciwnik pozwala. A Fury nie pozwalał. Kliczko całe życie ustawiał sobie rywali lewym prostym i nagle spotkał przeciwnika, który mu zasięgiem nie ustępował, a do tego potrafił się ruszać. Kliczko przez 10 rund nie mógł złapać dystansu i był zupełnie skonfundowany.
Fury neutralizuje rywali jak Hopkins swoim ofensywnym klinczem, którym łapał rywali po zadaniu pierwszego ciosu.
Zresztą mądry klincz pokazał także Fury choćby na początku walki, gdzie od razu zdusił zapędy Wildera do ostrej wymiany. Trudno sobie wyobrażać takiego Szpilkę czy Stiverna, którzy próbują objąć Deontaya Wink

Cytat: Natomiast u tego sędziego, który dał remis, 6. i 7. runda poszły na konto Amerykanina.
Szczególnie siódma runda to był popis Tysona. Co ciekawe, sędzia który dał remis był Brytyjczykiem Wink

Cytat:Ciekawe, kogo (oprócz Haye'a) miałby Fury w rekordzie
Najlepsze jest to, że w opinii większości kibiców to Fury miał być tym szczęściarzem, który zyskał na dwukrotnym odwołaniu walk z Hayem - przecież David miał go zniszczyć podczas tych potyczek Wink

Ja nie wiem czy Fury aż tyle stracił. Na pewno rewanż z Kliczko, ale co by przeboksował przez te dwa lata? On i tak boksuje relatywnie rzadko, mógłby ograć Charlesa Martina, który był obowiązkowym pretendentem, Parkera i...? W sumie tyle.

I troszkę drobnicy:

Team Anglika z konferencji po walce:
"- Wypełnimy stadion piłkarski, nawet taki jak Wembley - mówi Frank Warren, promotor "Króla Cyganów".

- Daj spokój Frank, to musi być Old Trafford - wtrącił sam Fury, bardzo mocno związany z Manchesterem.

- Tyson na pewno wygrał, ale dzięki temu jak wyglądała ta walka, każdy będzie chciał zobaczyć również rewanż. My jednak tym razem chcemy spotkać się u nas. Tyson poleciał do Niemiec dla Kliczki i teraz do Los Angeles dla Wildera. W Anglii na pewno zostałby ogłoszony zwycięzcą tej potyczki. Świat zresztą wie, kto tak naprawdę był dziś lepszy - dodał Warren.

- To moja ręka powinna powędrować w górę, ale najbardziej boli fakt, że to brytyjski sędzia dał remis 113:113. British Boxing Board of Control powinno się tym zająć - uważa Fury.

- Po tym wszystkim co przeszedł Tyson, jak wyglądało jego życie jeszcze kilkanaście miesięcy temu, wygrana w tej walce byłaby największym powrotem w historii, i to największym powrotem nie tylko w boksie, ale w historii całego sportu. I wygrał, niestety został okradziony z tego zwycięstwa - wścieka się Ben Davison, młody trener Fury'ego."

Statystyki ciosów:
http://www.bokser.org/content/2018/12/02.../index.jsp

I sam Tyson o nokdaunie w 12tej rundzie, werdykcie i ew. rewanżu:
"- Jak wstałem po tych nokdaunach? Sam nie wiem. Podniosła mnie boska ręka. Mam w sobie ducha walki i nigdy się nie poddaję. Nawet w tej dwunastej rundzie, po ciężkim nokdaunie, wygrałem rundę. Ale niczego nie odbieram Wilderowi, "Brązowemu Bombardierowi", obecnemu mistrzowi WBC. To świetny pięściarz, mający wokół siebie świetny zespół. Bez względu na to, co mówią ludzie, Deontay Wilder to wspaniały mistrz. Pokazał dzisiaj wielkie serce. Nie jestem najłatwiejszym bokserem do trafienia, ale on cały czas nacierał - oznajmił.

- Cieszyłem się każdą sekundą tej walki. Nie będę tutaj siedzieć i narzekać, krzyczeć, że zostałem okradziony. Sądzę, że wygrałem, niech kibice sami zdecydują, kto był lepszy. Obaj daliśmy z siebie wszystko, ciężko trenowaliśmy przez dziesięć tygodni, byliśmy z dala od swoich rodzin, poświęciliśmy się, byliśmy w świetnej formie. Mam nadzieję, że wszyscy mieli z tego taką radość, jaką mieliśmy my. Na pewno damy świetną walkę także w rewanżu - dodał."
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Deontay Wilder vs Tyson Fury (1.12.2018) - Gogolius - 03-12-2018 09:43 AM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości