Pacquiao - Broner (19.01.2019)

[Gogolius]

Wietnam, zdecyduj się czy chcesz się zakładać o nokaut na Bronerze czy piszesz że to trudna sprawa bo Broner jest ciężki do znokautowania

Ja jestem na etapie pisania większego tekstu na temat kariery Manny'ego i stwierdzam na przestrzeni jego kariery i ostatnich walk, że powinien sobie poradzić. Bronert w 147 funtach jest bokserem na taką szkolną czwórkę, na poziomie Diaza czy Matthysse. Manny mimo, że past-prime jest bokserem, którego oceniam obecnie na 4+ - nie ma większych szans z prawdziwymi półśrednimi na "piątkę" jak Thurman czy Porter, ani z takimi diamentami jak Crawford (bokser "celujący", w wadze wyżej może na 5+), ale wszystkich takich gabarytowo porównywalnych zawodników lub solidnych mistrzów jak Broner to odprawi z kwitkiem.

Spodziewam się sporej dominacji Filipińczyka i wyraźnej wygranej: Broner nie ma ani tak dobrej defensywy, żeby neutralizować Manny'ego, ani nie jest tak szybki w ataku by jakoś go ranić. Oczywiście Manny w wieku 40 lat może nagle stracić swoje atuty, ale stracić atuty miał już przy trzeciej walce z Bradleyem więc to tak zakładać zawsze można.
Prędzej to na Bronera wpłyną te wszystkie pozwy, sądy i problemy (choć nie aż tak mocno jak by mogło).

Typ: Pacquiao bardzo wysoko na punkty, w skrajnym przypadku z jakimś nokdaunem, ale raczej go wykluczam.