Siergiej Kowalow vs Anthony Yarde - Czelabińsk 24.08.2019

[kubala1122331]

Piękny weekend z boksem przed nami, a walka Kowaliowa z Yarde będzie jego wisienką na torcie. Zestawienie bardzo ciekawe i wzbudzające wiele sportowych emocji. Walka doświadczenia z młodością. Blisko mi do analizy @fexta, więc nie ma sensu, żebym powielał te same zdania. Dużo zależy od Brytyjczyka - z walk z Sękami czy innymi Averlantami nie da się jednoznacznie określić, na jakim znajduje się poziomie. Atuty i wady Kowaliowa znamy, więc wszystko zależy od tego, jakim pięściarzem okaże się Yarde.

Walki Papina z Makabu i Sirotkina z Abdugofurowem również wyglądają kapitalnie. W pierwszej z tych walk stawiam na Makabu, ale w zasadzie z tego samego powodu, co na Kowaliowa w walce wieczoru. Papin, trochę jak Yarde, wygląda w ringu bardzo dobrze, widać, że ma potężny cios, ale poza tym wiemy o nim bardzo mało. Makabu to już doświadczony zawodnik, który umie walczyć z zawodnikami z najwyższej półki. Podobało mi się, jak z Kudriaszowem skupiał się w początkowej fazie tylko na ciosach na dół. Sądzę, że tutaj taktyka będzie podobna - troszkę zmęczyć Papina, a potem przełamać go w ringowej wojnie. Myślę też, że każda minuta walki będzie korzystna dla Afrykanina.

Sirotkin - Abdugofurow raczej nie będzie kapitalną dla oka walką. Spodziewam się raczej technicznego boksu, ale na wysokim poziomie. Dla mnie sporym faworytem jest Uzbek, ale pieniędzy bym na niego nie postawił. Bardzo fajnie zaprezentował się w ringu z Czudinowem - bił dokładnie, pomysłowo, w różnych płaszczyznach. Wydawał się być też zawodnikiem dobrze wyszkolonym, choć momentami pojawiały się luki w defensywie. Z tym, że kolejne walki trochę zweryfikowały Rosjanina i spowodowały, że wygrana Uzbeka już nie wydaje się aż tak cennym skalpem. Sirotkin za to, mimo 34 lat, jeszcze nikogo poważnego nie pokonał, a w jedynej trudnej walce przegrał do wiwatu. Dlatego też będę zaskoczony, jeśli w sobotę odniesie to najcenniejsze dotychczas zwycięstwo.

Do tego dochodzi bardzo ciekawy undercard, gdzie każdy z 6 pojedynków ma w sobie jakąś cząstkę bycia "fajną walką". Pierwsza poważna walka Meiirima Nursultanova, którego widziałem już w ringu z Luisem Hernandezem, ale jakoś nie zwróciłem na niego większej uwagi (inna sprawa, że Hernandez to jeden z tych pięściarzy na tle których nie da się dobrze wyglądać). Fajnie będzie też zobaczyć w akcji Jewgienija Romanowa, który, moim zdaniem, nie zaboksował jakoś tragicznie ostatnio z Bracamonte. Brakowało mu trochę warunków, raz nawet dał się mocno trafić, ale przez większość czasu pewnie punktował Argentyńczyka, nie dając mu miejsca na swoje chaotyczne, groźne akcje. Nie nadzwyczajny występ, lecz poprawny. Rywal jednak tym razem słabiutki.

Warto też zwrócić uwagę na Enriko Gogokhię, który do tej pory walczył w USA i to nawet z niezłymi rywalami. Debiut w Rosji, rywal nie wyglądający na turbobuma - może być fajna walka. Czekam też na starcie Eduarda Skawińskiego z Tanzańczykiem Iddem Pialarim. Ukrainiec lubi się bić w ringu, jego dwie ostatnie potyczki były naprawdę przyjemne dla oka. Afrykanin pewnie nie przyjedzie się bronić i walczyć technicznie - może wyjść z tego niezły sluggfest.

Także ciekawa gala w tym Czelabińsku. Ostrzę sobie ząbki, bo może wyjść z tego kilka godzin konkretnych boksów na wysokim poziomie.

Jakby ktoś miał informację, kiedy rozpoczynają się pierwsze walki i posiadał link do nich, to prosiłbym o wklejenie Gala ma być transmitowana na ESPN, ale wątpię, żeby pokazali ją tam w całości. Choć kto wie.