Kliczko vs Povetkin
|
30-07-2013, 05:33 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-07-2013 05:35 PM przez BMH.)
Post: #110
|
|||
|
|||
RE: Kliczko vs Povetkin
(30-07-2013 05:20 PM)AdamekFightPL napisał(a): Jak to jest, że do słabszych rywali Povetkin przygotowywał się na 100% a do mistrza świata kategorii cruiser był w beznadziejnej formie? Dobry kolega Sashy-Lebedev(zapewne wielokrotnie sparowali)- ktory na Niemieckim ringu pobil Hucka, mogl byc powodem slabszej motywacji ciezkiego Povetkina. Jezeli uwazasz, ze Povetkin byl dobrze przygotowany, to dlaczego np. z Chambersem, Sasha w drugiej polowie walki sie dopiero obudzil, rozkrecil i odrobil straty, a z Huckiem w polowie potyczki, to juz byl wykonczony? Jak dla mnie bylo to klasyczne zlekcewaznie rywala. (30-07-2013 05:20 PM)AdamekFightPL napisał(a): (pomijam fakt, że przed walką Alexander mówił, że Marco nie zlekceważył i, że jest w świetnej formie). Slyszales kiedys przed walka, by ktos powiedzial, ze jest slabo przygotowany? (30-07-2013 05:20 PM)AdamekFightPL napisał(a): Prawda jest taka, że Sasza dostał po głowie od siepacza Hucka. Kliczko go zabije... Prawda jest taka, ze walka byla na tyle rowna, ze mozna ja ocenic roznie(sam mialem dla Marco), wiec to nie jest tak, ze Rosjanin dostal po glowie. Duza jest szansa na to(tak jak piszesz), ze Wowa rozjedzie Sashe, jednak powolywanie sie na walke z Huckiem, w kontekscie Ukrainca, to slaby przyklad kolego... nie widze zadnej analogii miedziy Sasha-Marco, a Sasha-Wladek. Ty widzisz? |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 36 gości