Kliczko vs Povetkin
|
07-10-2013, 06:14 AM
Post: #492
|
|||
|
|||
RE: Kliczko vs Povetkin
(07-10-2013 05:30 AM)Hugo napisał(a): Tak, jak napisał Martin, porównywanie starych i obecnych mistrzów jest w zasadzie bez sensu. Jednak to przeciwnicy Kliczków ciągle wyciągają ten argument, że oni są niewiele warci, że kiedyś nie mieliby szans itp. To jest powtarzanie obiegowego "poprawnego politycznie" poglądu made in USA. Jakoś nikt się nie czepiał okresu w boksie przed Kliczkami, kiedy panowali tacy mistrzowie, jak John Ruiz, czy Chris Byrd, z którymi konkurował podstarzały Gołota. Wtedy waga ciężka była O.K. A dziś jest słabiutka i nudna. Przecież to jest nielogiczne, żeby uważać, że przez 10-12 lat w HW na całym świecie nie pojawił się ani jeden talent. Żadnej zarazy przecież nie było. Talenty pojawiają się cały czas, tylko że może teraz trochę mniej w USA, za to więcej gdzie indziej. Weźmy np. takiego Haye'a. Dzisiaj uchodzi za "małego ciężkiego", ale w latach 70. byłby ciężkim pełnowymiarowym. Pokażcie mi boksera w czasach Alego, który miałby porównywalną do Haye'a technikę, szybkość i jednocześnie silny cios. Nie było takiego. A Władimir Kliczko wygrał z Haye'em wysoko na punkty. Zestawianie starych mistrzów i obecnych nie jest bez sensu a to że dzisiejsi pretendeci są słabi ,to nie jest pogląd made in USA tylko fakt ,bo waga ciężka w pierwszej dekadzie znalazła się w głębokim kryzysie gdyż w porównaniu z ubiegłą dekadą stała sie wagą półciężkich i cruserów . w dzisiejszej HW brak cieżkich atletów z wagą powyżej 105 kg za to malych jak na pęczki . Wspomniany przez Ciebie Haye w latch 70 nie osiągnął by wagy 90 kg przy tamtejszej farmakologi i suplementacji ważyłby tyle co dzisiaj półcieżcy a Kliczki koło 100kg ,tyle samo co Ali i Foreman |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 37 gości