Ciekawostki sportowe

[kubala1122331]

Ja tylko jednym okiem śledzę nasze poczynania w Lidze Światowej, ale sądzę, że naprawdę nie ma powodów do jakiegokolwiek niepokoju. My musieliśmy przygotować formę na połowę maja, gdzie drużyny, które teraz z nami grają miały praktycznie wolne i dopiero rozpoczynali treningi. Dla nas spotkania LŚ to są mecze sparingowe, a dla naszych przeciwników niekoniecznie, bo oni wciąż walczą o F6.

Martwiłbym się, jakby F6 nie było u nas. A tak, spokojnie. Po meczach polskich piłkarzy z Holandią i Litwą też już słychać było głosy, że na Euro damy plamę. Mecze, które obecnie rozgrywamy mają dla siatkarzy takie samo znaczenie, jak tamte dla piłkarzy. Spokojnie czekam do F6. Jeśli tam nie będzie poprawy, jakieś obawy mogą się pojawić, ale też nie za duże. IO jest imprezą docelową, jakby forma przyszła dzisiaj, martwiłbym się. Pamiętamy, co było 4 lata temu. Polska Anastasiego lała w LŚ wszystkich po kolei, ostatecznię ją wygrywając. Na IO nie starczyło sił. Może teraz będzie odwrotnie.

Inna sprawa, że nasz potencjał czysto sportowy nie jest tak wysoki jak podczas MŚ 2014. Będąc tylko w dobrej formie zakończymy IO na ćwierćfinale, musimy być w wybitnej, żeby przeciwstawić się Włochom, Amerykanom, Brazylijczykom, Rosjanom czy Francuzom. Oni na dzisiaj mają po prostu dużo lepszych zawodników.