Ciekawostki sportowe

[kubala1122331]

Ja jestem osobiście zdołowany tak minimalną porażką. Taka szkoda, porażka po tak równym meczu zawsze boli, a co dopiero w półfinale Igrzysk Olimpijskich. No serducho boli, jak patrzyło się na tych chłopaków po spotkaniu, te łzy w oczach tak wielkich i zasłużonych sportowców. To nie dla mnie, zbyt brutalne...

Co do samego meczu to najbardziej żałuję drugiej części regulaminowego czasu gry. Mieliśmy w bramce tak genialnie grającego Wyszomirskiego, a w ataku graliśmy największą padakę w turnieju. Kiedy wyszliśmy na prowadzenie 19:17, przez 10 minut nie mogliśmy rzucić bramki. I co gorsze, nie wynikało to z tego, że Landin rozgrywał wielki mecz, ale z tego, że jeden drugiemu zagrał w nogę czy wyrzucił piłkę na aut... Gdybyśmy wtedy odskoczyli... Bałem się tego początku dogrywki, bo często lubi po takiej euforii (gol Daszka) przyjść lekkie załamanie. No i przyszło. Szybkie 0:3 i praktycznie mecz rozstrzygnięty. Tym bardziej szkoda, że przecież graliśmy ten czas w przewadze zawodnika... Potem staraliśmy się nadrabiać, było blisko, ale Landin pokazał wreszcie, dlaczego jest uważany za najlepszego bramkarza na świecie. Swoją drogą w dogrywce to my dochodziliśmy do lepszych sytuacji, ale byliśmy nieskuteczni. Do teraz ciężko mi na sercu. Oby chłopaki się ogarnęli jeszcze na mecz o 3. miejsce. Byłoby niesprawiedliwe, gdyby ci chłopcy kończyli swoje reprezentacyjne kariery z 4. miejscem na Igrzyskach Olimpijskich...

Jeszcze słówko o czeskich sędziach. Oczywiście ogólnie nie można mieć większych zastrzeżeń i pretensji. Trochę jednak nie mogę im wybaczyć, kiedy Mikkel Hansen półtorej minuty przed końcem meczu z nerwów uderzył w twarz jednego z naszych zawodników. Jakob Gojun w analogicznej sytuacji w meczu ćwierćfinałowym z nami został ukarany czerwoną kartką i tutaj decyzja powinna być podobna. Po raz kolejny na tych Igrzyskach (ten wyścig kolarstwa górskiego co Zieliński walczył o medal i specjalny dodatkowy bieg dla ameryskańkiej sztafety) okazało się, że są równi i równiejsi. Gojuna wyrzucić łatwo, ale kiedy podobne wykroczenie zrobi najlepszy piłkarz ręczny na świecie, należy odwrócić wzrok w drugą stronę i udać, że nic się nie widziało... Szkoda, mieliśmy piłkę, doszłyby dwie minuty dla Duńczyków i czerwona kartka dla ich lidera... Nie zwalam tutaj oczywiście winy na sędziów, ale zawsze wkurza mnie takie wybiórcze traktowanie zawodników bez różnicy czy to dotyczy Duńczyka czy Polaka.

Francja jest chyba za mocna na Danię. Już w grupie pokazali większą jakość, a teraz są chyba w jeszcze lepszej formie. Duńczycy jakby słabną... Jeśli "Trójkolorowi" nie wygrają, będę bardzo zaskoczony. A mecz o 3. miejsce. Serce: Polska, rozum: Niemcy...

Dzisiaj mecze finałowe pań. Myślę, że emocji może być niewiele. Norweżki i Rosjanki raczej pewnie wygrają swoje spotkania.