Adamek - Głazkow

[BMH]

Nie ukrywam, ze Glazkov mnie troche zawiodl w ostatniej walce. Usprawiedliwia go jednak to, ze przygotowywal sie pod innego rywala. Dodac moglbym tez, ze Wilson zaprezentowal sie z bardzo dobrej strony, i raczej nikt sie tego nie spodziewal przed walka.
Co do Adamka, to nic nowego tu nie napisze. Ostatnie walki nie zrobily na mnie zdanego wraznia, zeby nie napisac, ze byly slabe. Kontuzjowany Chambers, to chwilami bawil sie z Tomkiem, a bardzo rowna walka z jednorekim zawodnikiem(mialem 1punktem dla Eddiego), juz daje do myslenia. Cunninghama, to Polak chyba zlekcewazyl zyjac wspomnieniami sprzed lat, i jakby nie "obiektywni" sedziowie, to USS powinien zostac ogloszony zwyciezca po lekcji boksu jaka zafundowal spasionemu "Goralowi". Walke z Guinnem, czy Walkerem przemilcze bo sa to zawodnicy trzeciego/czwartego sortu.
Mimo wszystko, mimo tych kilku zdan krytyki, faworytem jak dla mnie, jest bardziej doswiadczony Tomek. Po cichu jednak licze, ze Glazkov zaskoczy, i da co najmniej rowna walke. W kazdym razie, potyczka zapowiada sie ciekawie i chetnie zobacze jak to wszystko bedzie wygladalo w ringu.