Bokserski tydzień

[redd]

Na chłodno stwierdzam pojedynek ten wydaje mi się bliższy, niż przy oglądaniu na żywo, choć dalej wychodzi mi 115-112 dla Murraya. Ze dwie rundy można było tam jeszcze wycisnąć dla Arthura. Niemniej obejrzałbym rewanż. Choć jeszcze ciekawszy jestem pojedynku Abrahama z Sanchezem. Meksykanin, obecnie, nie wygląda już tak niesamowicie jak kilka pojedynków wcześniej (z racji lepszych rywali). Decydującym może być miejsce odbywania się walki, jeśli chodzi o jakiś konkretniejszy rozkład szans.

Jeśli chodzi o nadchodzący tydzień, rzuca mi się w oczy matchmaking Lary. Wygląda to na beznadziejne zestawienie. Zaveck jest wyraźnie past, wiekowy, wywodzący się z 147 lbs - do tego jest twardy i potrafi się bronić. Nie stanowi on żadnego wyzwania dla Lary i wszystko to pachnie nudną, jednostronną potyczką.

Alvarez vs Chilemba stanowi bardzo interesujące zestawienie. Liczę, że Chilemba wzniesie się na wyżyny i ogra rywala. Bardzo podoba mi się boks pięściarza z Malawi.

Byłbym zdziwiony, gdyby Bute narobił problemów DeGaleowi. Rumun skończył się na Frochu, a "Chunky" wszedł w swój prime i w ringu wygląda bardzo pewnie. Spodziewam się szachów na środku ringu i wygranej przed czasem Brytyjczyka.

Eto vs Cuadras - tutaj mam pewien problem. Japończyk może być, ze swoim wzrostem, niewygodny dla Meksykanina. Myślę, że albo Cuadras wygra przed czasem, albo Eto go wypunktuje. W sumie, obok Kliczko vs Fury, ten pojedynek najbardziej mnie interesuje.

Tak poza tym, ktoś coś wie na temat undercardu Kliczko vs Fury? Boxrec nic nie wie na ten temat