Ankieta: Zimnoch vs Mollo II Ankieta jest zamknięta. |
|||
Zimnoch wczesne KO (do 6 rundy) | 0 | 0% | |
Zimnoch późne KO (po 6 rundzie) | 3 | 21.43% | |
Zimnoch PTS | 1 | 7.14% | |
Mollo wczesne KO | 8 | 57.14% | |
Mollo późne KO | 2 | 14.29% | |
Mollo PTS | 0 | 0% | |
Remis | 0 | 0% | |
Razem | 14 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Zimnoch vs Mollo II
|
24-02-2017, 12:26 PM
Post: #44
|
|||
|
|||
RE: Zimnoch vs Mollo II
(24-02-2017 02:27 AM)Terminator napisał(a): Chyba jednak dzięki sterydom da się zwiększyć siłę ciosu, co najlepiej pokazuje przykład Powietkina, który wcześniej nie imponował jakoś siłą ciosu, jednak już po podpisaniu kontraktu z Rabinskim zaczął wszystkie walki kończyć przed czasem i z bokserami raczej słynącymi z odporności na ciosy jak Takam, Wach, DuhaupasW przypadku niektórych rosyjskich bokserów sprawy mają się trochę inaczej. To, że biorą albo brali nie ulega wątpliwości, o czym świadczy magiczne zmężnienie Powietkina czy choćby Drozda. Wątpię jednak, żeby taki efekt był osiągany dzięki prymitywnym sterydom w stylu tych, na których regularnie wpadają polscy pięściarze. To raczej jakaś finezyjna kombinacja anabolików albo hormonu wzrostu, być może specjalnie opracowanych pod konkretnych zawodników oraz środków wzmacniających kondycję i dotlenienie w stylu meldonium, mających na celu wyeliminowanie potencjalnych braków kondycyjnych, spowodowanych wydatniejszą muskulaturą. Oczywiście wszystko to przy równoczesnym zastosowaniu środków maskujących doping. Zimnoch takiego sztabu ani pieniędzy nie ma, więc jeśli szybko nabrał masy mięśniowej, to zrobił to raczej za pomocą środków i metod znanych z osiedlowych siłowni, niż specjalistycznych laboratoriów. A tego typu wspomaganie wprawdzie ma wpływ na siłę, jednak głównie jest to siła statyczna, przydatna w MMA i innych sportach "chwytano-przepychanych". W sportach uderzanych, bazujących raczej na dynamice, "siłowniowy" doping nie jest aż tak skuteczny. Do czasu opracowania zbliżonej do rosyjskiej "polskiej szkoły koksu", miejscowi zawodnicy będą nędzni nawet na sterydach, o czym świadczy choćby przykład nakoksowanego Kosteckiego, żałośnie przegrywającego ze średniakiem Sołdrą. Przy czym znamienny jest fakt, że Kostecki bardzo szybko wysiadł właśnie kondycyjnie. Zresztą o czym w ogóle mówimy? Przecież Mollo przyjmował uderzenia zawodników bijących znacznie mocniej od Zimnocha, nawet w podkręconej wersji. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości