Ankieta: Zimnoch vs Mollo II Ankieta jest zamknięta. |
|||
Zimnoch wczesne KO (do 6 rundy) | 0 | 0% | |
Zimnoch późne KO (po 6 rundzie) | 3 | 21.43% | |
Zimnoch PTS | 1 | 7.14% | |
Mollo wczesne KO | 8 | 57.14% | |
Mollo późne KO | 2 | 14.29% | |
Mollo PTS | 0 | 0% | |
Remis | 0 | 0% | |
Razem | 14 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Zimnoch vs Mollo II
|
27-02-2017, 12:14 AM
Post: #68
|
|||
|
|||
RE: Zimnoch vs Mollo II
(26-02-2017 04:32 PM)Hugo napisał(a): Dobijając rannego, zmęczonego, czwartoligowego Mollo Szpilka (w drugiej walce) dostał taką petardę (zresztą bitą "na ślepo", jak Smith - Fonfara), że był liczony, zagrożony nokautem i sam ledwie dotrwał do gongu na przerwę. Z bokserami o mocnym ciosie trzeba uważać do końca. Czy w HW, co najmniej na średnim poziomie, walka z bokserami o silnym ciosie nie jest czymś naturalnym? Moim zdaniem tak, pomijając wyjątki. Poza tym, walka ze Szpilką miała miejsce 3.5 roku temu - nie sądzę, by obecny Mollo był lepszy niż tamten. W sobotę Amerykanin po prostu wyglądał słabo - nie miał ani dynamiki, ani pracy nóg za sprawą których mógłby skrócić dystans i ulokować coś mocnego. Do tego ciosy bite na ślepo dochodzące celu raczej b. rzadko i możne je uznawać za przypadkowe, tym bardziej jeśli pochodzą od bokserów o raczej mało zaawansowanym wyszkoleniu. (26-02-2017 09:54 PM)Gogolius napisał(a): Uważam redd, że trochę przesadzasz z krytyką - jak patrzyłem na to co się działo z Mollo to pomyślałem, że na ringu angielskim taka kanonada wystarczyłaby do zakończenia gry. Nie rozumiem argumentu, tym bardziej że walka odbywała się w PL. Powoływanie się na przypadki skrajnie, ma to do siebie, że one zazwyczaj nie pasują do typowych zdarzeń mieszczących się w średniej - tak bym to ujął. Zawsze można przywołać bardziej kuriozalne przerwanie potyczki. Nie sądzę, bym przesadził z krytyką Zimnocha. Wytknąłem raczej oczywiste fakty, bo chyba nikt nie zaprotestuje, że ten jest ringowym killerem? Poza tym nigdzie nie napisałem, że zaboksował słabo. Pokazał rzemiosło na miarę swoich możliwości, które jednak nie jest wolne od błędów. Dlaczego miałbym o nich nie pisać? Bo to Polak? Martwię się o poziom PL boksu, jeśli kibice namaszczają wygraną z kimś takim, jak wczorajszy Mollo, do rangi czegoś, co samo w sobie nie powinno budzić żadnych zastrzeżeń. Przy analizie pojedynku, który już się odbył i zna się jego wynik, zalecam podejście wolne od narodowych sympatii oraz emocjonalnych uniesień. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości