Domowe kolekcje walk

[redd]

Ostatnio wkręciłem się w pobieranie walk. Zazwyczaj boks oglądałem na youtube, ale ostatnio coś mi szwankuje, przycina, później ostro się wkur*** jak jest np. nokaut, a obraz się zaciął :/ Moja kolekcja jest na razie bardzo skromna, ale mam nadzieję, że z tygodnia na tydzień będzie większa. Dzisiaj np. pobrałem 4 walki
( Corrales vs Juuko, Katsidis vs Amonsot, Barrera vs Hamed (uwielbiam ten pojedynek), Floyd vs Hatton (z komentarzem K&K, już chyba brytyjscy komentatorzy byli bardziej obiektywni) ). Plany mam ambitne, jutro ściągnę walki Castillo vs Johnston Pobieranie walk jest bardzo wciągające... gdy jestem na stronce, gdzie jest pełno świetnych pojedynków do ściągnięcia, aż nie wiem za co się zabrać, czuję się jak dziecko w sklepie z zabawkami

Co do Gołoty, to mam podobne odczucia, ale trochę inne... Kiedyś oglądałem bardzo dużo jego walki. Drugi pojedynek z Bowem, chyba z 10-15 razy... Dzisiaj sobie odpuszczam. Po prostu bierze mnie złość jak widzę Gołotę lejącego po jajach Riddicka, albo ucieczkę z Tysonem. W ogóle Gołota vs Bowe II to pierwsze moje bokserskie wspomnienie, jako mały dzieciak całą noc czekałem, aby usnąć na 10 minut przed walką... Albo z Tysonem... pojedynek oglądałem w szpitalnej świetlicy. Wszyscy oglądali tę walkę... dziadki pod kroplówką, dzieciaki, pielęgniarki. Nigdy nie zapomnę potoku przekleństw po drugiej rundzie