Śmietnik w komentarzach na bokser.org

[RSC-2]

Propozycje „emmawatson” są nie do przyjęcia z kilku powodów.
Wszelkie ograniczenia swobody wypowiedzi bardzo mocno „zalatują” mi cenzurą a więc minionym systemem jaki panował w PRL-u.
Polacy potrzebują wielu wieków i wielu pokoleń, aby pozbyć się cechy „wysysanej” z mlekiem matki polegającej na tym ,że jeżeli dostaną trochę władzy to nie wykorzystuję jej dla dobra innych ,lecz po to ,aby innym pokazać kto tu rządzi. [Mam rozumieć ,że „emmawatsonowi” chodzi o to ,aby moderatorzy kneblowali usta z pozycji siły tym których sami uznają na „nie”]
I jeżeli nawet założymy, że część tych wypowiedzi jest nielogiczna , wulgarna i nie na temat, to i tak jestem przeciwny banowaniu i zamykaniu ust takim pisarzom.
Każdy inteligentny człowiek , który zauważa ,że pod tematem jest kilkaset wpisów a dyskusja idzie w kierunku, który go nie interesuje to nie zabiera głosu.
Unika takiego tematu ,bo to „głos” ginący w tłumie którego i tak nikt nie usłyszy.
Ale są osoby którym taka „dyskusja” odpowiada wiec dlaczego pozbawiać ich prawa do wolności wypowiedzi.
Jest tyle możliwości i miejsc do zabrania głosu w wąskim i rzeczowym gronie ,że nie ma potrzeby ,aby ograniczać te miejsca gdzie dyskusja jest burzliwa i dla kogoś wydaje się „śmietnikiem”
Zawsze można zrezygnować z pisania w takim „śmietniku” a zapisać swoją opinię w temacie gdzie jest mało wpisów i wszystkie „kulturalne” Przecież takich miejsc nie brakuje.
Taką sytuację porównam do restauracji.
Są speluny, piwiarnie, mordownie, knajpy, bary , ekskluzywne restauracje .
Nikt nie zamyka spelun bo mają one swego klienta.
Każdy idzie tam gdzie mu odpowiada i gdzie czuje się komfortowo.
Jeżeli ktoś nie lubi zgiełku i wulgaryzmów zwykłej piwiarni to idzie do ekskluzywnej restauracji w smokingu gdzie panuje kultura .

Dlatego też jestem przeciwny ingerencji w dyskusję chyba ze bardzo drastycznie i wielokrotnie łamie ona regulamin.
W linku który podał autor tematu ja nie zauważam niczego co by mi przeszkadzało oprócz ilości postów i dlatego tam nie zabrałem głosu.

Kiedy my Polacy wyjdziemy z PRL-u i nauczymy się wolności słowa i odpowiedzialności za słowa?