Piłka nożna ogólnie

[kubala1122331]

Martin
To tak źle wygląda tylko na papierze. Zauważ, że większość dotychczasowego sztabu odeszła za porozumieniem stron, więc jakby te pensje nieco się wyrównają. Natomiast koszta są podobne (no, może trochę mniejsze) w każdym klubie. Taki Sa Pinto zarabia więcej od Nawałki i myślę, że jego ludzie też za darmo nie pracują. Natomiast, chyba bardziej od zatrudnienia Nawałki, cieszy mnie pożegnanie z kilkoma osobami, które nie znały się na swoim fachu. Szkoda tylko, że nie wywalono całkowicie Kasprzaka, ale on chyba musi mieć na Rutków jakieś taśmy, skoro tak na siłę go trzymają. Więc to na plus. Samo przyjście Adama? Ani mnie ziębi, ani grzeje. Na pewno to najbardziej bezpieczny wybór, z polskich dostępnych trenerów raczej najlepszy. Nie podchodzę z jakimś wielkim hurraoptymizmem, ale na pewno z nadzieją, że coś się zmieni.

Na pierwsze efekty trzeba jednak poczekać do przerwy zimowej. Wtedy zobaczymy czy będą zmiany, jak głębokie, a może jednak Nawałka stwierdzi, że jest wszystko okej i czwórka z tyłu Cywka, Janicki, Vujadinović, Orłowski spokojnie wystarczają mu, żeby zawojować ligę, a potem Ligę Mistrzów. A więc na spokojnie, pożyjemy, zobaczymy.

---

Natomiast, co optymistyczne, obie strony tutaj dużo ryzykują. Zarząd jest na poważnym minusiku u kibiców, najlepiej spojrzeć na trybuny podczas meczów, żeby zobaczyć w jakim kierunku podążył Lech. Jeśli kolejny raz się pomyli, prawdopodobnie będzie frekwencja jak niedawno we Wrocławiu. A wtedy pieniążki się nie zgadzają. Nawałka z kolei ryzykuje swoje nazwisko i reputację, więc raczej nie będzie dawał sobie w kaszę dmuchać. Liczę więc, że te wszystkie składowe spowodują niemałe burze w gabinetach, co wyjdzie Lechowi tylko na korzyść.