Piłka nożna ogólnie

[Gogolius]

Sedzia mogldac karnego w tej sytuacji, ale rownie dobrze mogl gwizdnac reke Lichsteinera w pierwszej polowie. Z jednej strony babole ale z drugiej nie mam poczucia ze przez to przegralismy.

Duzo ustawila bramka na poczatku meczu, gdyby nie Jego Buffonosc moglo byc 2;0 i papa. Pierwsza polowa troche przygaszona choc szanse byly. Druga zdecydowanie lepsza, Morata znow sie odnalazl i dal remis. Pozniej Tevez mogl i wyprowadzic mecz na 2:1 i dac 2:3 ale sie nie udalo.

Jako kibic Juve jestem po prostu dumny, ze zespol budowany dosc skromnym kosztem, w duzej mierze na okazjach i darmowych graczach (Pirlo, Vidal, Pogba, Llorente, Evra i Tevez razem wzieci kosztowali kilka razy mniej niz taki Suarez) postawil sie bardzo mocnemu rywalowi i zrobil co mogl zeby wygrac. Mimo porazki sezon bardzo udany, rok temu chcialem scudetta i 1/8 LM a dostalem dublet + dobry mecz w finale LM z Barcelona.

FORZA JUVE! :D


Jeszcze kilka slow o otoczce finalu: Berlin byl kapitalnie zorganizowany, wlasciwie tylko samotnicy bez j ang i niem. mogli miec problemy. W calym miescie atmosfera wielkiego swieta, masa pomocnych osob, mieszkancy na plus: i wyjasnia gdzie jak dojsc i pogadaja chwile o meczu, naprawde pozytywnie.

Osobna wzmianka dla kibicow: fanow Barcy bylo sporo wiecej, jakies 70-75% glownie mlodziez 15-20kilka lat, najczesciej w meskich kilkuosobowych grupach. Na bialo-czarno ubierala sie miazdzaca wiekszosc 50-latkow i starszych oraz duzo 30 i 40 latkow. I nie ma nic piekniejszego niz kobieta w koszulce Juve, serio ; ) Bardzo duzo dziewczyn i kobiet paradowalo w bialo-czarnych barwach.

I ostatnie slowo o wzajemnym szacunku: zadnego problemu z kibicami Barcy nie mialem, i przed meczem i po nim 100% respect, bili brawo kiedy ich mijalem, zadnego zachlysniecia sie, zadnej buty: czysta pilkarska radosc, super :)