Piłka nożna ogólnie

[kubala1122331]

Moim zdaniem, Akinfiejewowi brakuje po prostu centymetrów. Jednak jak na dzisiejsze standardy, 186 cm to nieco za mało. Gdyby był te 5-6 cm wyższy wyciągnąłby wczoraj tę piłkę na rzut rożny. Niepotrzebnie zrobił krok do przodu, no al nie przesadzajmy, że to jakiejś wielkiej jakości babol był. Jak dla mnie taki Kozacik ze Słowacji przy strzale Bale'a jeszcze mniej się popisał.

Co zaś do samego spotkania. Anglia pokazała, moim zdaniem, całkiem ciekawą piłkę, szczególnie w pierwszej połowie. Bardzo fajnie wyglądała gra skrzydłami, które co i rusz stwarzały zagrożenie. Rooney grał chyba mecz życia, przynajmniej ja go w takiej dyspozycji jeszcze nie widziałem. Przerzuty, dokładność - mistrzostwo!! Coś siadło jednak w drugiej połowie. Niektóre akcje wciąż wyglądały dobrze, jednak brakowało w nich takiej energii i wiary w to, że uda się strzelić gola. Bramka tak naprawdę padła z niczego i wydawało się, że Brytyjczycy dowiozą zwycięstwo do końca. Jednak, po raz kolejny, okazało się, że Anglicy w defensywie to jest dramat. Nie grająca zupełnie nic całe spotkanie Rosja strzeliła gola i wywalczyła cenny punkt. Podobała mi się ta Anglia, ale jednak z takimi czterema "Pazdanami" w obronie, nie widzę jej w starciach z najlepszymi, choć kto wie, w ataku wyglądają ciekawie i pomysłowo. Rosji sukcesu nie wróżę, bez żadnego pomysłu z przodu, ale za to całkiem nieźle w destrukcji.

Co do pozostałych dwóch spotkań to nie zachwyciły. Walia, moim zdaniem druga siła w tej grupie, mnie nie zawiodła, choć też nie zachwyciła. Nie patrzyłem dokładnie drabinki oraz tego, z kim będą mierzyć się po ew. zajęciu drugiego miejsca, ale raczej nie widzę ich w ćwierćfinale. Mają kilku naprawdę fajnych zawodników, ale niepokojące jest to, że tak łatwo dawali się spychać do obrony słabej Słowacji, wygrywając nieco na farcie, bo strzelając bramkę w momencie, kiedy ich rywale byli na solidnej fali.

Albania - Szwajcaria już w sumie pisałem. Mierny mecz dwóch miernych (wczoraj) drużyn. Wygrał mniej słaby.