Piłka nożna ogólnie

[kubala1122331]

Błagam cię. 20 goli? Na papierze wygląda pięknie, ale przecież aż 16 z nich wbili Jarocie Jarocin i Elanie Toruń - czym tu się podniecać? Kiedy przychodziło do meczu z kimś, kto potrafi prosto kopnąć piłkę zaczynały się problemy. Miałem nieprzyjemność oglądać sparing z Ufą, więc wiem o czym piszę. W sparingach rewelacji nie było. 0-0 z Uralem, 1-1 z Ujpestem, 3-1 z Beore Stara Zagora. Naprawdę nie ma się czym podniecać. Ja na wyniki z Jarotą i Elaną nie patrzę, bo to drużyny na dzisiaj słabsze niż rezerwy Lecha.

Czy jest problem z obcokrajowcami? Pierwsze słyszę. Jest Tetteh, Kostiewicz i chyba Burić. Jasmin jest rezerwowym, Aziz też na ławce zaczyna, to w "jedenastce" gra tylko jeden zawodnik spoza Unii Europejskiej. Bez tragedii.

Oczekiwania? Wygrać Puchar Polski. To jest obowiązek. Najpierw w dwumeczu Pogoń Szczecin, potem Arka Gdynia bądź Wigry Suwałki - lepszej drogi być nie może. Da to Lechowi fajne trofeum na 95-lecie, a i w przyszłym sezonie pozwoli grać w pucharach trochę później. Mistrzostwa Polski nie oczekuję, no bo z czym do ludzi? O ile w środku pola Lech jeszcze potencjałem niewiele ustępuje Legii i Lechii, to o tyle w defensywie i na szpicy ma spore dziury. Kownacki ponoć świetnie prezentował się w sparingach, ale dopóki tego nie udowodni w lidze, nie ma co pisać, że to lepsza opcja niż Paixao, Kuświk czy Necid. O obronie już chyba tutaj sporo pisałem. Przed dzisiejszym meczem Lech ma do gry TRZECH gotowych obrońców. W takim dużym klubie jest to po prostu kryminał, którego nie mogę zrozumieć. Bednarek chory, Kadar poszedł do Dinama Kijów i zostają nam Kędziora, baaardzo przeciętny Lasse Nielsen i Kostiewicz (ponoć kapitalny w sparingach). Z Termalicą chyba zagra Wilusz, który jest za słaby na Lecha (0-1-8, kiedy on wychodzi w pierwszym składzie...). Na rezerwie są juniorzy Wasielewski i Puchacz oraz Dudka, który w 2016 roku zagrał 4 minuty. Nie no, na Ligę Mistrzów z taką defensywą!

Podsumowując, nie będę rozczarowany, jeśli Lech zajmie 4. miejsce. Po prostu na tyle teraz stać ten zespół. Legia i Lechia są dwa poziomy nad "Kolejorzem", a Jagiellonia prezentuje się bardzo podobnie. Inni są do ogrania. 3-4 miejsce i Puchar Polski; nie narzekałbym.

Swoją drogą, inauguracja Ekstraklasy w 2017 roku to jakaś katastrofa