| 
				
				 
					Chisora-Fury II
				 
			 | 
		
| 
				 
					01-12-2014, 07:11 PM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-12-2014 07:14 PM przez Wilczekstepowy.)
				 
				
Post: #341 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Chisora-Fury II 
				 
					Faktycznie. Dziękuję za zwrócenie uwagi.  
				
				
				
			  Skasowałem tamten post. ![]() ____________________________________________ WARREN: TO JA POPROSIŁEM O ZASTOPOWANIE WALKI: http://www.bokser.org/content/2014/12/01.../index.jsp  | 
		|||
| 
				 
					01-12-2014, 07:35 PM 
				 
				
Post: #342 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Chisora-Fury II 
				 
					Tak Warren postanowil dzialac, rozwalilo mnie tylko ze gada o tym ze Chisora zle wszedl w walke. Jak dla mnie to opcja ukrycia faktu, ze Derreck wszedl do ringu z kontuzja albo co... obejrzalem raz jeszcze pierwsza runde, ewidentnie cos tam bylo nie tak.
				 
				
				
				
			 | 
		|||
| 
				 
					01-12-2014, 07:53 PM 
				 
				
Post: #343 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Chisora-Fury II 
				 
					A możliwe jest aby bokser wszedł do ringu ze złamanymi żebrami, tak jak to zostało zasugerowane podczas transmisji? Przecież to jest mega ból.
				 
				
				
				
			 | 
		|||
| 
				 
					01-12-2014, 08:12 PM 
				 
				
Post: #344 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Chisora-Fury II 
				 
					Nie bardzo, ale Chisora od samego początku wyglądał strasznie niemrawo, tak jakby faktycznie walczył z jakimś urazem.
				 
				
				
				
			 | 
		|||
| 
				 
					01-12-2014, 08:31 PM 
				 
				
Post: #345 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Chisora-Fury II 
				 
					Oczekiwania wobec tego pojedynku były ogromne, zaś poziom emocji w ringu nijaki (gdyby Fury zostawił tą amiszową brodę, jestem pewien że Kostyra w którymś momencie wspomniałby swój tekst o filmie porno z udziałem Amiszów). Fury nie musiał się zbyt wysilać, bo Chisora nie postawił mu praktycznie żadnego oporu. Szkoda Derecka, ale te przyjęte bomby musiały zrobić swoje.  
				
				
Jeżeli Dereck wyszedł do ringu z kontuzją i stąd jego anemiczna postawa, jeżeli jeszcze są w nim jakieś rezerwy, to chętnie zobaczyłbym walkę dwóch pieściarzy po porażkach - walka o być albo nie być w HW. Chisora - Arreola. Jeśli jednak Brytyjczyk wyszedłby do ringu w takiej formie jak w sobotę, to Arreola mógłby wygrać przed czasem. A na Derecka zbierającego kolejne ciosy na głowę nie chciałbym patrzeć.  
				
			 | 
		|||
| 
				 
					01-12-2014, 09:17 PM 
				 
				
Post: #346 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Chisora-Fury II 
				 
					Moim zdaniem Arreola pokonałby Chisorę. Styl Del Boya bardzo pasowałby Chrisowi, a z odpornością Brytyjczyka coraz gorzej. Arreola siły wciąż ma natomiast sporo.
				 
				
				
				
			 | 
		|||
| 
				
	 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 
			 | 
		
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości



 Skasowałem tamten post. 
