Ankieta: Canelo vs GGG
Ankieta jest zamknięta.
Canelo PTS 27.78% 5 27.78%
Canelo KO 0% 0 0%
Remis 0% 0 0%
GGG PTS 33.33% 6 33.33%
GGG KO 38.89% 7 38.89%
Razem 18 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 2 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas
17-09-2017, 03:51 PM
Post: #251
RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas
Dla mnie delikatny wałek na Canelo, szkoda że GGG wcześniej z Larą nie zawalczył, mit turbodynamokilera upadłby nieco wcześniej (byłby płacz że prime już się skończył, tak to bywa, dopóki się rozjeżdża wszystkich to jest dobrze a jak się wskakuje na wyższy poziom to nagle już nie ten bokser). Z tego co widzę wszyscy mieli Canelo za ciecia spod remizy, teraz im głupio i płaczą o wałku. Golovkin już niczego ciekawszego nie pokaże, zresztą od dłuższego czasu tylko idzie do przodu i zbiera na ryj więc brać rewanż i kończyć zabawę. Remis jestem w stanie zaakceptować, jest to uczciwy werdykt biorąc pod uwagę reguły oceniania walk.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-09-2017, 04:11 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-09-2017 04:25 PM przez Krzych.)
Post: #252
RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas
(17-09-2017 05:25 AM)Hugo napisał(a):  2. Komentarz na Polsacie bardzo stronniczy na korzyść Canelo (zwłaszcza Kostyry). Kto tego słuchał, mógł się zasugerować, że Canelo wygrywa wyraźnie.

Ja to widziałem dokładnie odwrotnie jeżeli chodzi o komentatorów, według nich Canelo przyjmował nawet te ciosy które były 5 metrów od celu po odchyleniu i pieprzyli o jakiejś kanonadzie umiejętności jaką Gołowkin pokazuje, podczas gdy nic się wtedy specjalnego nie działo.

(17-09-2017 01:00 PM)Gogolius napisał(a):  Irytuje mnie to wszechobecne, święte oburzenie kradzieżą. Po walce z Larą nie czytałem nawet 1% tego typu wypowiedzi, a tu od rana widzę, że Kazacha okradziono.

Ta, pełno komentarzy że GGG wygrał bo "jak można twierdzić że Canelo wygrał skoro cały czas uciekał"... To samo przed walką, robienie z GGG boga (z resztą jak od początku i tak samo bez argumentów), a Canelo jakiegoś zawodnika ze średniej półki nie stanowiącego większego wyzwania niż poprzedni rywale Gołowkina. Jak to mówią, poziom kreta na żuławach. Każdemu się zdarzy przesadzić czy się pomylić, ale tak jest ciągle i Ci ludzie jak już sobie coś ubzdurają to już będą szli w zaparte bez względu na to co się stanie, choćby GGG przegrał 12-0 i trzy razy leżał to i tak by pierdolili.

[Obrazek: VWrnMgK.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-09-2017, 04:19 PM
Post: #253
RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas
Ja oglądałem na Polsacie i w sumie jestem mile zaskoczony podejściem komentatorów. Fajnie, że zaprosili Proksę. Ogólnie tak się dość dobrze równoważyli, jeden krzyczał o jabach Golovkina, drugi o kontrach Alvareza, spoko to wyszło.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-09-2017, 04:25 PM
Post: #254
RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas
(17-09-2017 04:11 PM)Krzych napisał(a):  
(17-09-2017 05:25 AM)Hugo napisał(a):  2. Komentarz na Polsacie bardzo stronniczy na korzyść Canelo (zwłaszcza Kostyry). Kto tego słuchał, mógł się zasugerować, że Canelo wygrywa wyraźnie.

Ja to widziałem dokładnie odwrotnie jeżeli chodzi o komentatorów, według nich Canelo przyjmował nawet te ciosy które były 5 metrów od celu po odchyleniu i pieprzyli o jakiejś kanonadzie umiejętności jaką Gołowkin pokazuje, podczas gdy nic się wtedy specjalnego nie działo.

Wiedząc, że komentuje Kostyra odpuściłem sobie oglądanie w hd na żywo, bo już nie raz bywało tak, że przez niego nie potrafiłem skupić się na pojedynku. Rano, na spokojnie, obejrzałem nagranie z obcojęzycznym komentarzem i koncentrowałem się na samej walce.

Polska cierpi na deficyt dobrych, charyzmatycznych komentatorów. Kostyra już nie nauczy się czytać boksu, a Pindera z roku na rok coraz bardziej przynudza.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-09-2017, 04:40 PM
Post: #255
RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas
Widzieli byśćie dziśiejszego Cotto z GGG. Miałby szansę?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-09-2017, 04:44 PM
Post: #256
RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas
Co do komentowania na Polsacie, to odmienne zdanie kilku osób wskazuje, że być może mylę się w tej kwestii. Pewnie to nie było tak, że komentowali na korzyść Canelo, ale raczej dawali do zrozumienia że Gołowkin ma niewielkie szanse na wygraną (z powodu sędziów). Ja w każdym razie widziałem walkę jako bardzo wyrównaną, choć koło 9-10 rundy przestałem z emocji punktować. Byłem przekonany, że u sędziów Canelo musi to wygrać, a remis przyjąłem jako niespodziewany triumf sprawiedliwości.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-09-2017, 04:46 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-09-2017 04:46 PM przez KrychuTMT.)
Post: #257
RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas
@Krzych
Dokładnie, komentarz na Polsacie był nieco stronniczy na korzyść GGG. Proksa kilka razu dostał orgazmu po ciosach widmo/ unikniętych przez Canelo.


@Wietnam
Junito jest za mały na GGG.

"Miałem już cztery operacje, w dalszym ciągu ją czuję, nigdy już nie będzie jak wcześniej. W boksie ten problem mnie
eliminuje, mam jedną rękę, jak mam wygrać z takim Adamem Kownackim." - Artur Szpilka Rolleyes
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-09-2017, 05:00 PM
Post: #258
RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas
(17-09-2017 04:25 PM)redd napisał(a):  Polska cierpi na deficyt dobrych, charyzmatycznych komentatorów. Kostyra już nie nauczy się czytać boksu, a Pindera z roku na rok coraz bardziej przynudza.

Dokładnie, w Polsce nie ma dobrego komentatora, który ogarniałby kuwete. Mamy kilku fajnych komentatorów piłkarskich, ale jeśli chodzi o boks to jest lekki dramat. Kostyra jaki jest wiadomo, Pindera do komentowania walk nie nadaje się zupełnie, Szczęsny z kolei słabo czyta to co dzieje się w ringu. Jest jeszcze Durda ale on podobnie jak Szczęsny nie zawsze widzi to co dzieje się podczas walki.

Starcie Gołowkina z Alvarezem oglądałem z zagranicznym komentarzem więc nie miałem tego problemu, mogłem skupić się na walce, która była naprawdę emocjonująca. Upłynęło już trochę czasu ale pojedynek dalej "trzyma". Jak najwięcej takich zestawień.

(17-09-2017 04:40 PM)Wietnam napisał(a):  Widzieli byśćie dziśiejszego Cotto z GGG. Miałby szansę?

Myślę, że Cotto nie dałby rady. TripleG to wciąż najwyższa światowa półka i prawdopodobnie skończyłby Junito przed czasem.
@Wietnam nasz zakładzik trzeba odłożyć na czas rewanżu bo takowy na pewno będzie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-09-2017, 05:12 PM
Post: #259
RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas
@Martin no tak. Przy remisie zakład nieważny.
Ale rewanż będzie to i zakład pozostał aktualny.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-09-2017, 05:35 PM
Post: #260
RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas
Podczas oglądania walki przyszedł mi do głowy dość ciekawy aspekt dotyczący modelów budowania kariery w zawodowym boksie. Gołowkin to bokser, który zaczynał od boksu amatorskiego, osiągnął w nim duże sukcesy (mistrzostwo świata, wicemistrzostwo olimpijskie) i w wieku 24 lat rozpoczął karierę zawodowca. Z kolei Alvarez został zawodowcem w wieku 15 lat i z amatorskim boksem w zasadzie nie miał do czynienia. Dość rozpowszechniony pogląd głosi, że podbudowa z amatorskiego boksu jest dla zawodowca wskazana lub wręcz niezbędna, gdyż sprzyja bezpiecznemu nauczeniu się techniki, co nie jest możliwe w warunkach boksu zawodowego obfitującego w szybkie nokauty zwłaszcza na etapie stawiania w nim pierwszych kroków. Do wczoraj bezkrytycznie zgadzałem się z tym poglądem popartym bardzo licznymi przykładami (od Muhammada Alego do Floyda Mayweathera, Wasyla Łomaczenki i Ołeksandra Usyka). Teraz doszedłem do wniosku, że to się sprawdza, jeśli chodzi o atak, ale w obronie już niekoniecznie. Bokserzy z porządną amatorską podbudową rzeczywiście mają bogatszy repertuar ciosów i akcji, przy czym najbardziej rzuca się w oczy zwyczaj posługiwania się ciosami prostymi. Jeśli chodzi o umiejętność zadawania jabów, to przewaga Gołowkina (a wcześniej Floyda lub Lary) nad Canelo była ewidentna. Z obroną sprawy mają się inaczej. Od chwili wprowadzenia w amatorskim boksie wielkich rękawic (balonów) i kasków ochronnych utrwalił się w nim szkodliwy nawyk do nadmiernego blokowania ciosów twarzą (lub wątrobą). Po co szczelna garda lub balans, skoro takie ciosy nie bolą i można je wytrzymać ? Ważniejszym stało się trafić od nie zostać trafionym. W efekcie nawet tak wybitny bokser jak Gołowkin inkasuje dużo. Natomiast w zawodowym boksie od początku wszystkie ciosy bolą i to bardzo. Dlatego właśnie okazało się, że wbrew pozorom Canelo ma obronę lepszą od GGG.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości