Ankieta: Kto wygra walkę wieczoru?
Joshua przed czasem
Joshua na punkty
Ruiz przed czasem
Ruiz na punkty
Będzie remis
[Wyniki ankiety]
Uwaga: To jest publiczna ankieta, więc każdy może zobaczyć na co zagłosowano.
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 2 Głosów - 3 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
09-09-2019, 08:52 PM
Post: #21
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
Za żadne pieniążki nie opłacało się sprzedawać 0 w rekordzie Joshuy więc bitch please z tymi waszymi teoriami spiskowymi dziadki... Ruiz to twardy zawodnik, ma szybkie i silne łapy a tkanka tłuszczowa na brzuchu w zasadzie nie ma u niego żadnego znaczenia, wręcz przeciwnie, ciężej go zranić ciosami na tułów... kurewsko nie leży Joshule i w drugiej walce brytyjski ancymon również nie da rady, nawet jeżeli nastawi się na kicanie i kłucie lewym prostym na co Ruiz jest już gotowy bo ostatnio wypowiadał sie, ze taka właśnie może być taktyka AJa na rewanż. W tej walce jedyne co było przypadkowe to nokdaun Joshuy na Ruizie. Teraz do ringu wyjdzie jeszcze bardziej zmotywowany, takie prawdziwe, bestialskie, meksykańskie burrito. Stawiam całą wypłatę na Ruiza przed czasem a za wygrane pieniążki spędzę całą noc z najbardziej luksusową panienką z roksy w swojej okolicy.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
09-09-2019, 10:29 PM
Post: #22
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
Nie będzie żadnych lewych prostych Joshuy, bo to nie jest dobra broń na Ruiza. Poza tym z jabami to jest tak, że jak się ich mały Antoś nie nauczył (bo wtedy trenował zdaje się biegi i futbol), to duży Antoni nie umie ich prawidłowo wyprowadzać. Będą (a przynajmniej powinny być) długie sierpowe bite ze skrętem, omijające gardę i trafiające w okolice ucha. Do tego overhandy (cepy) trafiające byle gdzie, ale z taką mocą, żeby Meksa odrzucały o dwa metry do tyłu. To wszystko bite w ruchu i spoza zasięgu krótkich rączek Ruiza. A jak Meksiowi uda się ewentualnie podejść bliżej, to klincz i dusić go z góry w stylu Kliczki, aż mu krótkie cherlawe nóżki się wygną.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
10-09-2019, 07:15 AM
Post: #23
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
AJ raczej będzie starał się powtarzać akcję, którą położył Ruiza (w życiu nie zgodzę się z tym, że to był przypadkowy nokdaun) - krótka kombinacja przy skróceniu dystansu i natychmiastowe wycofanie. Joshua musi uruchomić nogi i nie tyle kicać wokół Ruiza przez całą walkę, co wycofywać się w momencie, gdy Andy zechce się bić w półdystansie. Ja nie mam faworyta tej potyczki. Chciałbym, żeby wygrał ten który bardziej chce i jest twardszy. Im dłużej patrzę na pierwszą walkę tym bardziej widzę ogień w Ruizie i wystraszone dziecko w Antku. Jeżeli jednak Joshua weźmie się w garśc i wyjdzie z ambicją to nie będę miał problemu jak zbije Meksykanina na kwaśne jabłko. Choć powtórki wykluczyć nie można.
Mądrzejsi będziemy chyba dopiero na ważeniu, gdy wyjdzie ew. przewaga Antka wynikająca z walki w Arabii.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
11-09-2019, 07:06 PM
Post: #24
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
Wynik walki jest już ustalony.

Więc wasze analizy nie mają żadnej wartości jeżeli chodzi o ten konkretny pojedynek.

[Trzecia ich walka to będzie dopiero kasa do podziału............... a jeleni nie brakuje]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-09-2019, 05:03 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-09-2019 05:13 PM przez szalonyAli.)
Post: #25
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
(29-08-2019 07:03 PM)fext napisał(a):  
(28-08-2019 11:54 PM)Wietnam napisał(a):  Gala pod gołym niebem, 80 procent szejków w
prześcieradłach na trybunie, dziwny będzie to
rewanż, spodziewam się atmosfery jak przy
ręcznym rwaniu buraków. Kobiet pewnie wogóle
nie będzie znając Arabów, tabliczki z numerami
rund podczas przerw będą nosić emigranci z Kuwejtu
zatrudnieni przez Króla Salmana do strzyżenia wielbłądów
wyścigowych .
I tu jest pewien problem. Osobiście jestem wielkim przeciwnikiem Arabów i w ogóle muzułmanów - w Europie. Najchętniej bym ich stąd wszystkich przeprowadził... do Arabii właśnie, jestem bowiem wielkim zwolennikiem Arabów i w ogóle muzułmanów - w Arabii. Tam jest ich kolebka, tam są ich Mekka i Medyna, tam są ich ziemie i tam mogą sobie robić co chcą, na czele z wyznawaniem łupieżczego kodeksu wojskowego zwanego religią. I nam nic do tego. Dlatego jeżeli Europejczyk Hearn popełnił już tak kolosalną głupotę i sprzedał szejkom znakomitą galę bokserską, to nam nie pozostaje nic innego, jak się dostosować.

Jeśli więc wolą Arabów będzie, żeby numery rund nosiły po ringu wielbłądy, osobnicy nieokreślonej płci w workach na kartofle a'la stroje ninja albo brodacze w sandałach i z dzikim wzrokiem, to sorry, nic nam do tego. To ich kraj, ich zwyczaje i ich prawo. W zasadzie nie miałbym nic przeciwko temu, żeby tak właśnie było, do tego z nieba lało się 50 stopni w cieniu a na widowni zasiedli sami faceci w szlafrokach, bo to dawałoby nadzieję, że gala w tym stylu długo już się nie powtórzy. Jak będzie, zobaczymy, choć osobiście obstawiam zwycięstwo Joshuy na wspomagaczach, który tuż albo niedługo po tym ogłosi islamski comming out.

Dantejskie wizję.Hearn popełnił błąd sprzedając gale właśnie tam.Walka jest na tyle interesującą , że bez problemu sprzedała by się w USA. Niecwiem nie enikam.Odnosnie wielbłądów wychodzących między rundami , to widziałem już gale właśnie tam organizowane i nie wychodzą kobiety nie Arabki tylko że zamiast bikini ubrane elegancko , nie po arabsku.Na trybunach też można dostrzec kobiety , jako towarzyski gości pochodzenie nieadabskiego.Faktyvznie jest sporo arabów w swoich rodzinnych strojach ale wolność Tomku w swoim domku.

Wracając do teorii spiskowych odnośnie pierwszego starcia.Serio ? Takie walki przegrywali najlepsi?Lennox Lewis , Tyson, Kliczko i tak dalej.Joshua nie wytrzymał cisnienia u tyle.Mial po raz drugi w karierze takie problemy .Po raz pierwszy z Kliczko uratowała go rutyna rywala i Anthony jakoś doszedł do siebie .Ruizvmu na to pozwolił , Joshua nie wytrzymał fizycznie trudu pojedynku i psychicznie.Pezerwane trochę z dupy , ale Joshua może mieć pretensje głównie do siebie.Badzmi poważni , to wcale nie było pokazanie że Joshua jest ludzki i to pokonania bo to było widoczne i wiadome już wcześniej.Z Kliczko męczarnie , potem obrony .Taka nie ten poziom, Powietkin zrobił porblemy agresywnością , ale nie zadowala przełamać Antka.Parker walka unikow.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-09-2019, 07:23 PM
Post: #26
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
A może należałoby się wysilić troszeczkę i pisać staranniej.

A Ty piszesz niechlujnie i zdania budujesz
tak że nie wiadomo o co chodzi.

Masz jakieś problemy z ułożeniem zdania?

Może należałoby iść do szkoły a jeżeli chodzisz to przyłóż się troszeczkę do nauki.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-09-2019, 09:14 PM
Post: #27
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
Nie, dzięki studia już skończyłem kilka lat temu.
Pisałem po prostu na zastępczym telefonie a także w pośpiechu.
Widzę, ze Słownik pozmieniał cześć zdań i też sam zrobiłem kilka byków.
Ogólnie chodziło mi o to, że nie ma sensu na siłę czepiać się arabów za to, że urządzają galę u siebie w swoim stylu. Taką mają kulturę i tyle. Nikt nie kazał nikomu przyjmować jakiejkolwiek oferty od nich.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-09-2019, 07:47 AM
Post: #28
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
Oczywiście, że to nie wina Arabów, że u nich jest gala i urządzają ją, jak potrafią najlepiej. Na poprzedniej w Arabii Saudyjskiej najsłabszym elementem był zapowiadacz, okropnie krzykliwy, który fatalnym angielskim wciskał jakieś głupie reklamy pomiędzy zapowiadaniem walk i przedstawianiem zawodników. Jeżeli kogoś można winić za wybór takiego miejsca to tylko Eddiego Hearna. To jest facet bez żadnych zasad i nieprzeciętny krętacz, który już dawno przebił pod tym względem Dona Kinga. Na galach Hearna każdy przebieg walki i każdy wynik są z gruntu podejrzane.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-09-2019, 07:16 PM
Post: #29
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
Tak w nawiązaniu do tej walki która ma odbyć się w Arabii Saudyjskiej.

Obok Arabii Saudyjskiej na półwyspie Arabskim w Doha odbywają się mistrzostwa świata w lekkiej atletyce.

Puste trybuny . Doping prowadzą jedynie członkowie reprezentacji którzy w tym dniu nie mają zawodów.
Górne sektory widowni zasłonięte banerami.
Śmieszne jest to że "entuzjazm kibiców" jest puszczany poprzez głośniki na stadionie.

Do tego silna klimatyzacja oraz nawiewy aby na otwartym stadionie obniżyć temperaturę o kilka stopni.

Myślę że jest kwestią czasu gdy skoki narciarskie będą organizowane w Emiratach Arabskich .

Nie rozumem dla kogo organizowane są te mistrzostwa?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
02-10-2019, 07:17 PM
Post: #30
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
(30-09-2019 07:16 PM)RSC-2 napisał(a):  Tak w nawiązaniu do tej walki która ma odbyć się w Arabii Saudyjskiej.

Obok Arabii Saudyjskiej na półwyspie Arabskim w Doha odbywają się mistrzostwa świata w lekkiej atletyce.

Puste trybuny . Doping prowadzą jedynie członkowie reprezentacji którzy w tym dniu nie mają zawodów.
Górne sektory widowni zasłonięte banerami.
Śmieszne jest to że "entuzjazm kibiców" jest puszczany poprzez głośniki na stadionie.

Do tego silna klimatyzacja oraz nawiewy aby na otwartym stadionie obniżyć temperaturę o kilka stopni.

Myślę że jest kwestią czasu gdy skoki narciarskie będą organizowane w Emiratach Arabskich .

Nie rozumem dla kogo organizowane są te mistrzostwa?
Mistrzostwa organizowane są w ramach ocieplenia wizerunku krajów arabskich i muzułmańskich. Do pewnego momentu mieszkańcy cywilizowanych krajów traktowali Arabów i muzułmanów jako nieszkodliwą egzotykę, która żyje sobie niegroźnie na jakiejś pustyni i ani nie przeszkadza, ani nie pomaga, po prostu jest. Wydobywają i sprzedają ropę, rządzą się po swojemu i tyle.

Później na Zachodzie nadszedł "kryzys naftowy", od którego Arabowie i muzułmanie zaczęli być traktowani z pewną rezerwą, jako "umiarkowane zagrożenie", ale nadal dosyć obojętnie. Dopóki nie zaczęli tłumnie nawiedzać tych "cywilizowanych krajów" i zaprowadzać swoich porządków, zazwyczaj z użyciem bomb, noży i karabinów oraz masakrować zachodnich turystów u siebie. Wtedy zaczęli być traktowani z trwożliwą wrogością, maskowaną tonami idiotycznej politycznej poprawności.

W efekcie teraz na "Zachodzie" wszyscy ich się boją i starają od nich odseparować, ale nikt nie powie tego na głos, bo go różni pomyleńcy zagryzą. Mimo to fakt jest faktem, Arabowie i islam kojarzą się źle, co powoli zaczyna się też przekładać na sferę biznesową. Stąd próba ocieplenia wizerunku, na przykład poprzez różne igrzyska, w których dosyć nieudolnie organizatorzy chcą przemycić przekaz "patrzcie, jesteśmy tacy sami jak wy, organizujemy igrzyska!". Wychodzi tak jak widać, ale zamiar jest oczywisty.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości