| 
				
				 
					Manny Pacquiao - Chris Algieri
				 
			 | 
		
| 
				 
					18-11-2014, 11:44 PM 
				 
				
Post: #41 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri 
				 
					Algieri może być niewygodny dla Pacquiao. Ma przewagę warunków, potrafi trzymać dystans, dobrze operuje prostymi i ma uciążliwy jab. Do tego ma mentalnego kopa po ostatnim pojedynku. Jednak wydaje mi się, że jest za słaby fizycznie i nie ma ciosu, aby skutecznie stopować Filipińczyka. Pacquiao to nie jest Prowodnikow, który czeka na złapanie jak najlepszej pozycji do zadania ciosu - on będzie napierdzielał swój młynek i będzie robił tym punkty u sędziów. Może i Pacquiao jest jednowymiarowy, ale przy tym posiada niesamowite argumenty ofensywne. Może i Algieri mu poucieka, nakładzie jabów, kilka razy wpuści w liny, ale widzę tutaj wygraną Mannyego na punkty 8:4, 9:3. No chyba, że Filipino się postarzał, będzie po swoich wiatrakach długo łapał oddech (coraz częściej mu się to zdarza), co wykorzysta Algieri i swoją aktywnością będzie ciułał punkty... Na taki scenariusz po cichu liczę.
				 
				
				
				
			 | 
		|||
| 
				 
					19-11-2014, 03:00 AM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-11-2014 03:04 AM przez Wietnam.)
				 
				
Post: #42 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri 
				 
					im bliżej gali i tego pojedynku, twierdze ,i mam przekonanie że ta walka nie potrwa dłużej niż 5 rund, 
				
				
				
			Tak Algieri ma przewagę Wzrostu, , zasięgu ramion, swietny lewy prosty który wyprowadza przeciwnika z równowagi,jest inteligentny, analizuje sytuację w ringu, , można nawet powiedzieć że nie potrzebuję trenera,, Ale nigdy nie mierzył się z takim przeciwnikeim Jakim jest Manny Pacquiao, nigdy nie zmierzył się z przeciwnikiem tak szybkim, i bijącym z różnych płaszczyzn fighterem,Pac obskoczy Chrisa z każdej strony, zmusi go do rozpaczliwej defensywy, Widziałem fragmenty z ostatnich przygotowań Pacmana przed przylotem do Makao, Walkę z cieniem,powiem szczerze wrócił stary Manny,widać jak się stara, , wróci jego agresja,, wiem wiem zaraz @Krzych,   przypomni o ciągłym przypominaniu ze strony Rocha i Pacquiao jaki to on Zmotywowany i budzący w sobie Lwa, ja powiem tylko tyle Poczekajcie do soboty a poczujecie tą energie.,! Kto wie może doczekamy się szybkiej końcówki jak z Hattonem.
				 | 
		|||
| 
				 
					19-11-2014, 07:29 AM 
				 
				
Post: #43 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri 
				 
					Jest to walka, która nie może zakończyć się inaczej niż zwycięstwo Pacmana. Chociaż to jest boks i teoretycznie zawsze wszystko jest możliwe... Mój typ: Pacquiao wysoko na punkty, Algieri to nie ten level.
				 
				
				
				
			 | 
		|||
| 
				 
					19-11-2014, 10:05 AM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-11-2014 10:07 AM przez Krzych.)
				 
				
Post: #44 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
				RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri 
				(19-11-2014 03:00 AM)WietnamskiePorno napisał(a): wiem wiem zaraz @Krzych, Tak, pamiętaj, lew i instynkt zabójcy, zawsze ![]() ![]()  
				 | 
		|||
| 
				 
					19-11-2014, 04:06 PM 
				 
				
Post: #45 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri 
				 
					Co się na tej głównej dziś wyprawia... Roach chyba już kompletnie odleciał.
				 
				
				
				
			 | 
		|||
| 
				 
					19-11-2014, 04:10 PM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-11-2014 04:12 PM przez Michal_1990.)
				 
				
Post: #46 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri 
				 
					Pomimo tego, co mówi Roach, myślę że walka potrwa pełen dystans, a Pac-Man nie będzie miał lekko. Wygra na punkty, coś w okolicach 116-112. Oczywiście nikt nie ma wątpliwości, że najlepszy Pac zdemolowałby Algieriego, ale ten ringowy tajfun i tsunami to już przeszłość. Dziś to tylko lekka bryza. 
				
				
(19-11-2014 04:06 PM)Krzych napisał(a): Co się na tej głównej dziś wyprawia... Roach chyba już kompletnie odleciał. Twórczość Roacha to dobry materiał do badań, czy choroba Parkinsona nie wpływa na mózg. Może to trochę nieładnie z mojej strony, ale Freddie coraz częściej gada głupoty.  
				
			 | 
		|||
| 
				 
					19-11-2014, 07:45 PM 
				 
				
Post: #47 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri 
				 
					Może i nie ładnie, ale fakty są faktami. Roach od dłuższego czasu kompletnie odleciał. Jego gadki są tak żałosne i tak niedorzeczne, że na prawdę można mieć wątpliwości co do jego zdrowia psychicznego.
				 
				
				
				
			 | 
		|||
| 
				 
					19-11-2014, 09:21 PM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-11-2014 09:26 PM przez Joker.)
				 
				
Post: #48 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri 
				 
					Krzych 
				
				
				
			Może mówi tak by podnieść zainteresowanie?Jak Floyd gadał że znokautuje Maidane-cisza,wujkowie,senior gadają smuty-cisza.Freddie coś palnie tak chory psychicznie,zaburzenia w mózgu itd No ku*wa sami psycholodzy.Hejterstwo przysłania Ci oczy. Jeszcze jedno gdy Ty piszesz- *Gołota jest niedorozwinięty umysłowo(czy coś takiego) *Rubio robi cyrk z boksu i nie powinno się go uznawać za boksującego(sic Floyd też zrobił cyrk w walce z Dinamita) *Tylko wegetarianie są madrzy i dobrzy #i mój ulubiony *bardziej wierze w powrót do boksu Williamsa i Abduslamowa niż Wacha(!!!) Nikt Ci nie zarzuca żadnej choroby...  | 
		|||
| 
				 
					19-11-2014, 09:33 PM 
				 
				
Post: #49 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri 
				 
					Uwielbiam te Twoje genialne uwagi i formułki 
				
				
				
			  Ale jeżeli to sprawi, że poczujesz się mądry, to z chęcią będę je czytał 
				 | 
		|||
| 
				 
					19-11-2014, 09:47 PM 
				 
				
Post: #50 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri 
				 
					Tu nie chodzi czy ja poczuje się mądry czy nie tylko o twoje wywody z dupy wyjęte.Nie jestem tu by bawić się w eksperta czy chwalić wiedzą o boksie bo są tu userzy którzy mnie zjadają kilkukrotnie.Możesz mnie uznawać za forumowego głupka ale wole grać tą role niż wiejskiego filozofa.
				 
				
				
				
			 | 
		|||
| 
				
	 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 
			 | 
		
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości





 przypomni o ciągłym przypominaniu ze strony Rocha i Pacquiao jaki to on Zmotywowany i budzący w sobie Lwa, ja powiem tylko tyle Poczekajcie do soboty a poczujecie tą energie.,! Kto wie może doczekamy się szybkiej końcówki jak z Hattonem.
				
				