| 
				
				 
					Robert Guerrero
				 
			 | 
		
| 
				 
					07-06-2015, 04:14 PM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-06-2015 04:15 PM przez Tar-Ellendil.)
				 
				
Post: #31 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Robert Guerrero 
				 
					Guerrero zamiast walczyć z głową i spokojnie wygrywać tak jak to potrafi to musi iść w bójkę bez pomysłu z wszystkimi. Z Thurmanem to nawet nie wyglądało tak źle jak teraz. Chociaż trzeba powiedzieć, że ten Martinez lepszy niż rekord wskazuje. 
				
				
				
			Jego sztab nie daje sobie rady wyraźnie. Od walki z Floydem zrobili duży krok w tył tak samo jak Ortiz i pewnie Maidana.  | 
		|||
| 
				 
					07-06-2015, 05:15 PM 
				 
				
Post: #32 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Robert Guerrero 
				 
					Robert potrzebuje dużego odświeżenia w teamie, jeżeli nie totalnego przeorania, bo jak nie to jest skończony.
				 
				
				
 
				
			 | 
		|||
| 
				 
					07-06-2015, 05:45 PM 
				 
				
Post: #33 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Robert Guerrero 
				 
					- Martinez wszedł na ring po to, żeby się bić, a kibice otrzymali piękne starcie dwóch wojowników. Kiedy padłem na deski, powiedziałem sobie - wstań i to wygraj. Gdy zacząłem boksować, zdominowałem przeciwnika. Teraz czas na większe walki. Chcę dać fanom to, na co zasłużyli - konfrontacje z udziałem prawdziwych wojowników. Stawiam na akcję w ringu i to się nie zmieni. W StubHub Center jest coś, co sprawia, że chcesz po prostu stać naprzeciw rywala i się z nim bić - powiedział Guerrero. 
				
				
				
			Czarno to widzę...  | 
		|||
| 
				 
					07-06-2015, 05:50 PM 
				 
				
Post: #34 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Robert Guerrero 
				 
					Jeszcze masę zdrowia zostawi w ringu Guerrero i my się możemy cieszyć w sumie, ale z drugiej strony szkoda chłopa. Samej walki nie oglądałem, ale Martinez pokazał już kawałek dobrego boksu z Jessie Vargasem, więc spodziewałem się, że do zera nie przegra. Vargas go jednak znakomicie zneutralizował. 
				
				
				
			Tak się zastanawiam nad jakimś solidnym rywalem dla Ducha i nikt mi do głowy nie przychodzi. Jakieś pomysły?  | 
		|||
| 
				 
					07-06-2015, 05:51 PM 
				 
				
Post: #35 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Robert Guerrero 
				 
					Zab Judah, Collazo, Ortiz, Berto, Lopez albo egzekucja z Chino na powrót.
				 
				
				
				
			 | 
		|||
| 
				 
					07-06-2015, 08:02 PM 
				 
				
Post: #36 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Robert Guerrero 
				 
					Floyd go zaprowadził do szkoły a Thurman wskazał miejsce w kącie, tyle w temacie,  
				
				
				
			Zobaczyłbym go w pojedynku z Riosem (Pojedynek na przełamanie kto kogo złamie, niestety Rios boksuje dla TR) lub z Alexandrem, .  | 
		|||
| 
				 
					08-06-2015, 01:33 PM 
				 
				
Post: #37 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Robert Guerrero 
				 
					Co jak co ale Alexander potrafi walczyć z ofensywnymi zawodnikami myślę że  Guerrero bez szans.Natomiast w walce z Riosem zdecydowanie miałby szanse powalczyć.
				 
				
				
				
			 | 
		|||
| 
				 
					08-06-2015, 04:30 PM 
				 
				
Post: #38 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Robert Guerrero 
				 
					Guerrero powinien zejść do bardziej dla siebie optymalnej super lekkiej. Tym bardziej, że niebawem (tj. po odejściu Floyda) właśnie w tej wadze może być największa forsa do wzięcia.
				 
				
				
http://www.the-best-boxers.com  
				
			 | 
		|||
| 
				 
					08-06-2015, 05:04 PM 
				 
				
Post: #39 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Robert Guerrero 
				 
					Guerrero wraca w sierpniu. Na celowniku Khan, Garcia i Maidana. Przyznaje, że walczył głupio i teraz potrzebuje trochę czasu na trening.
				 
				
				
				
			 | 
		|||
| 
				 
					25-01-2016, 04:18 PM 
				 
				
Post: #40 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Robert Guerrero 
				 
					Mam problem z Robertem. Klasowy piesciarz z duzym skillem ale na sucho jego resume przypomina troche Dawsona, moze Alexandra. 
				
				
				
			Guerrero jedzie na jednym dobrym rywalu - Berto. Przed ta walka nie byl jakims przekozakiem, ale walka z Berto chwilowo pozwolila mu wejsc w scisla czolowke. Potem porazka z Floydem, problematyczna walka z przecietniakiem, bardzo wyrazna porazka z Thurmanem + deski a teraz porazka z Garcia i to nie podczas bojki "cios w cios" ale po probie wyboksowania rywala. Mozna powiedziec ze w 147 lbs jest za maly, ale: - Garcia duzo wiekszy nie jest - 140 teraz jest tak mocne ze moglby byc tak samo klasyfikowany jak w 147 czyli koncowka pierwszej dychy. Tak jak Dawson wybil sie chwilowo na Hopkinsie i byl uwazany za top10 p4p tak teraz Guerrero tak ciagle jedzie na opinii o dobrej formie sprzed lat. Zarabia dobrze, jest twardy wiec jakos mega duzo zdrowia nie traci i moze wykalkulowal sobie ze lepiej przegrywac z absolutnymi koksami niz roznicowac poziom rywali i notowac jakies wygrane. W sumie te jego wypowiedzi ciagle sa takie same: kibice sa najwazniejsi, dam ludziom walke, wazne ze fani byli zadowoleni itd itp Wstydu mu ostatnie trzy porazki nie przyniosa, ale przeciwny jestem jego kolejnej mistrzowkiej szansie bez wygranej, a nietrudno go sobie wyobrazic jako dochodowego i ciekawego rywala np dla Bronera.  | 
		|||
| 
				
	 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 
			 | 
		
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości





