Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
20-05-2017, 11:55 PM
Post: #471
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Hugo szacun że wyciągnąłeś wyniki z tego Gołębiewa Tongue, widać że mistrz "Fuck the haters" Sołdra nie skłania broni.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-05-2017, 02:10 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-05-2017 02:11 PM przez Hugo.)
Post: #472
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Zauważyłem taką prawidłowość. Jak jest gala organizowana przez Polsat lub nawet jakaś lokalna organizowana przez Tymex (jak ostatnio w Ełku) , czy jakąś inną małą grupę, to można ją z przyjemnością pooglądać. A jak jest gala Wasilewskiego, to człowiek tylko klnie na czym świat stoi, bo albo jakiś przekręt albo wielkie rozczarowanie, a najczęściej jedno i drugie. Antypropaganda polskiego boksu zawodowego. A potem Wasilewski żali się, że Polska to kiepski rynek, bo nikt nie chce kupować biletów (lub płacić PPV) na oglądanie ustawionych machlojek i kreowanie "gwiazd" obtłukających jakichś leszczy i staruszków.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
26-05-2017, 08:50 AM
Post: #473
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Babiloński chce skonfrontować Sęka z Matyją żeby wytypować boksera na którego jeszcze warto cokolwiek stawiać. Przegrany możliwe, że odejdzie w bokserski niebyt.
Trudno nie przyjąć, że to bardzo mocna aluzja w stronę Sęka.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
26-05-2017, 01:39 PM
Post: #474
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
I dobrze, że dojdzie do tej walki. Takich bokserów nie ma co na siłę holować i pompować w rankingach, bo potem dochodzi do takich kuriozów, jak Głażewski vs Braehmer, gdzie stało się, to co stało. Tak przynajmniej każdy pozna swoje miejsce w szeregu na ten moment. Na dzień dzisiejszy nie wydaje mi się, aby którykolwiek z nich mógł namieszać choćby na poziomie EBU. O ile Matyja jeszcze może czegoś się nauczyć i zrobić postęp (przy jego stylu, niestety, brak mocnego ciosu strasznie będzie dawał się we znaki z lepszymi przeciwnikami), tak Sęk od ponad roku znajduje się na stromej równi pochyłej i z walki na walkę prezentuje się coraz gorzej. 60:40 dla Matyi.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
25-06-2017, 07:24 AM
Post: #475
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Polsat Boxing Night 7 symbolicznie zamknęła 1 półrocze 2017. W poprzedzających ją tygodniach też było kilka ważnych walk polskich bokserów i można się pokusić o przegląd stanu posiadania polskiego boksu zawodowego. Niestety wypada on źle, jeśli nie tragicznie. Szybka porażka Fonfary ze Stevensonem oraz "wygrane" Włodarczyka z Gevorem i Masternaka z Siłlachem raczej pozbawiły nawet optymistów (do których też należałem) nadziei na jakiekolwiek perspektywy sukcesów w wykonaniu tych pięściarzy (może poza finansowym aspektem krótkiego udziału Diablo w szykowanym Superturnieju w CW). W tej chwili Polska ma jedynie 2 bokserów, których można zaliczyć do czołówki światowej swoich kategorii. To Głowacki i Sulęcki. Do tego dochodzi 3 prospektów: Balski, Cieślak i Stępień. Cała reszta to:
a) bokserzy schyłkowi (np. Adamek, Włodarczyk, Wach)
b) bokserzy, którzy ewidentnie nie sprostali rywalom reprezentującym wysoki poziom (np. Szpilka, Fonfara, Masternak)
c) bokserzy pseudoperspektywiczni nie rokujący nadziei ze względu na:
- niedobór umiejętności (np. Szymański)
- niedobór siły fizycznej (np. Runowski, Szeremeta)
- brak charakteru (np. Syrowatka, Sęk)
Jest jeszcze paru bokserów na pograniczu (Ugonoh, Łaszczyk, Kuliński), którzy teoretycznie mogą w przyszłości coś tam zwojować, ale trzeba być dużym optymistą, żeby w to wierzyć. Symbolem polskiego boksu stała się zgrana karta, na której siłę mogą się łapać tylko naiwniacy.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
06-07-2017, 01:16 PM
Post: #476
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Syrowatka za tydzień 15 lipca zmierzy się w Londynie z Robbiem Daviesem Jr. Poniżej wywiad (z rp) z polskim bokserem.

Czujesz podekscytowanie tym, że czeka cię walka, na którą czekałeś?
Michał Syrowatka: Nie ukrywam, że czekałem na to. Po to boksujemy, żeby w końcu dochodzić do walk o tytuły i sprawdzać się z lepszymi rywalami. Mam zamiar tę szansę wykorzystać i tyle.

Rywal robi na tobie wrażenie?
Davies na pewno umie boksować, wygrywa sporo walk przed czasem, ale jak oglądam jego pojedynki, to nie widzę wielkiej siły w pojedynczym ciosie. Czasami uda mu się dobrze trafić na dół i wtedy jego rywale siadają. Wydaje mi się, że jestem silniejszy od niego, pomimo że nasze bilanse na to nie wskazują.

To będzie twój najbardziej wymagający rywal?
Myślę, że tak, jest ode mnie wyżej we wszystkich rankingach, jest młody, niepokonany i posiada wartościowy pas. Mimo to, jadę tam wygrać.

Początkowo w lipcu byłeś przymierzany do walki, która miała się odbyć tydzień wcześniej z Jasonem Eastonem. Jak przebiegały twoje przygotowania?
Tak, najpierw doszły do mnie informacje o bardzo prawdopodobnej walce z Eastonem, więc rozpocząłem mocne treningi. Później dowiedziałem się, że on wybrał innego rywala, co załamało mnie trochę. Promotorzy obiecali jednak, że intensywnie będą szukać innej szansy i dotrzymali słowa. W pewnym momencie wyjechałem do domu, ale cały czas się ruszałem. Później wróciłem do Warszawy i kontynuowałem przygotowania z Andrzejem Liczikiem.

Jak długo zastanawiałeś się nad przyjęciem propozycji walki z Daviesem?
Krótko. Z jednej strony oferta nie była rewelacyjna, ale postanowiłem sobie, że w tej walce jadę po pas, a nie po pieniądze. Przekonały mnie sportowe aspekty.

Czyli wychodzisz z założenia, że najpierw musisz pokazać coś sportowo poza Polską, a dopiero później się targować o pieniądze przy kolejnych walkach?
Tak do tego podchodzę. Myślę, że wygrana w tej walce otworzy mi sporo możliwości na większe walki i większe pieniądze. Na to liczę, ale najpierw muszę pokonać Daviesa.

Na pewno motywuję cię też trzecia pozycja Anglika w rankingu WBA. Jeśli wygrasz, to zyskasz prawo do walki o mistrzostwo świata.
Nie chcę wybiegać myślami za daleko. Przede wszystkim muszę wygrać 15 lipca, ale głęboko wierzę, że zrobię to. Jestem bardzo dobrej myśli, pewny siebie i jadę na Wyspy po pas.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
06-07-2017, 04:00 PM
Post: #477
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Mam nadzieję, że Syrowatka pozytywnie zaskoczy, bo szczerze mówiąc, nie daję mu większych szans. Davies to duży przeskok jakościowy dla Michała. Wbrew temu co mówi, to Brytyjczyk będzie silniejszy i to może zdecydowac. Wyszkolenie technicznie jest moim zdaniem zbliżone, ale siła fizyczna może zrobić tutaj robotę. Ciekawe też, jak Polak wytrzyma to psychicznie, bo od przegranej walki z Jackiewiczem mam wrazenie, że ten element nie jest jego najmocniejsza stroną.

Jeden z ciekawszych weekendów z boksem w tym roku nas czeka. Najpierw naprawdę solidna gala w Wielkiej Brytanii z pięcioma interesującymi walkami (chociaż bez hitu), a potem w USA fajna gala w Nowym Jorku z "naszym hitem" Kownacki - Szpilka, no i dla mnie jedna z najlepiej zapowiadających się w tym roku ta w Inglewood (Berchelt - Miura, Corrales - Castellanos, Smith Jr - Barrera).
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
06-07-2017, 04:29 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-07-2017 04:31 PM przez Wietnam.)
Post: #478
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Syrowatka nie ma ciosu, a na punkty on w Londynie nie wygra
mowy nie ma ! Szczęki jego też nie uważam z najlepszą.
Jackiewicz podłączał go pacanymi ćiosami w tej krótkiej
pierwszej walce.

A Davies ma czym przyłożyć, widać po ilości ko w jego rekordzie.

(06-07-2017 04:00 PM)kubala1122331 napisał(a):  Jeden z ciekawszych weekendów z boksem w tym roku nas czeka. Najpierw naprawdę solidna gala w Wielkiej Brytanii z pięcioma interesującymi walkami (chociaż bez hitu), a potem w USA fajna gala w Nowym Jorku z "naszym hitem" Kownacki - Szpilka, no i dla mnie jedna z najlepiej zapowiadających się w tym roku ta w Inglewood (Berchelt - Miura, Corrales - Castellanos, Smith Jr - Barrera).

Jeszcze zapomniałeś dodać że 15 lipca w dniu Szpilki, jest
walka Eubank -Abraham.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
06-07-2017, 05:46 PM
Post: #479
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Ale to na gali, gdzie Syrowatka zmierzy się z Davisem, więc tak w "nawiasie" wspomniałem Smile
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
07-07-2017, 06:22 PM
Post: #480
Bug RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Model biznesowy Wasilewskiego: robimy kilka stratnych gal z przepłaconymi anonimami, kwalifikujemy się do dobrze płatnej walki i w sumie wychodzimy na niewielki plus.

http://sport.se.pl/sporty-walki/boks/and...07546.html
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości